tak se patrzuulem na miasta w gugol maps na miastw w polsce w ktorych nie bylem
i kurwa
byliscie kiedys w kielczech?
@sens: w Kazimierzu byłem pierwszy raz w życiu trzy lata temu xd
Ja tam nie mam najlepszych wspomnień z liceum, ale milego rozpamietywania
Edit: w sensie nie było źle, ale to nie był jakiś najlepszy okres
tak se patrzuulem na miasta w gugol maps na miastw w polsce w ktorych nie bylem
i kurwa
byliscie kiedys w kielczech?
tak se patrzuulem na miasta w gugol maps na miastw w polsce w ktorych nie bylem
i kurwa
byliscie kiedys w kielczech?
@sens: btw dokąd jeżdża wycieczki szkolne z warszawy i okolic? Taki Lublin to nawet z trójmiasta w liceum byłem
tak se patrzuulem na miasta w gugol maps na miastw w polsce w ktorych nie bylem
i kurwa
byliscie kiedys w kielczech?
@sens: raz tylko przejazdem - z tego co pamiętam, to podziwiałem to miasto z okien polskiego busa na trasie warszawa-zakopane.
Z takich większych polskich miast, w których nie byłem to Szczecin tylko mi się nasuwa. Z nieco mniejszych - to nie byłem na pewno w Wałbrzychu, Płocku, Koszalinie, niektórych miastach z konurbacji śląskiej, nie wiem, Tarnowie, Zielonej Górze
Wieksze zaliczone tylko przejazdem to Kielce, Radom, Opole,
Zamek Nekromanty. Zgoda i obojętność na śmierć osiągnęła w Polsce przerażający poziom.
Tragedie giną w informacyjnym szumie, a 100 tysięcy tragedii to już tylko statystyka.