ODCINEK 3
W dzisiejszym odcinku: Aleks i spółka wybierają się do banku po dofinansowanie inwestycji w start up. Runchen spiskuje z Manuelą.
Kakabe: Przybyliśmy do banku, aby zdobyć finansowanie na wspólny start up.
Armando: Czy wszyscy mają zdolność kredytową do ubiegania się o pożyczkę?
Aleks: Tak, wszyscy mamy zdolność kredytową.
Armando: Aleks, jesteś bezrobotny. Skąd bierzesz pieniądze na utrzymanie?
Aleks: Moja rodzina mi pomaga. Pracuję na czarno dla kilku ludzi i dostaję nagrody.
Armando: Przyjrzałem się Twojej historii kredytowej i wyskoczyła adnotacja, że zalegasz z czymś, nazywanym "Rzeczą". O co chodzi?
Aleks: Nie wiem. Nie wiem, co to jest.
Pherun: Co to jest ta "Rzecz"?
Aleks: Nie mam pojęcia.
Deykun: Aleks, czy masz jakieś inne źródła finansowania do wyjścia?
Aleks: Dysponuję wkładem pieniężnym z nagrody, którą otrzymałem w zeszłym miesiącu.
Armando: WowPokaż ukrytą treść To wspaniała suma! (Szepcze do siebie: muszę to powiedzieć Manueli...)
Sens: Przyjaciele, możesz powiedzieć nam, o czym mówił pracownik banku?
Aleks: Nie, nie mogę. To było tylko szeptem.
Runchen: (pijąc rum) Tak więc, droga Manuelo. Mam wizję, w jaki sposób mógłbym skutecznie pozbawić Aleksa jego nagrody.
Manuela: (pijąc margaritę) Wiedziałam, że masz jakiś planPokaż ukrytą treść Co to za szalony pomysł?
Runchen: Posłuchaj. Jeśli uda mi się wykorzystać twoje szemrane kontakty w mieście, mam szansę pokrzyżować plany Aleksa. Będę potrzebował twojej pomocy.
Manuela: Ale jak?
Runchen: Właśnie. (słyszą dzwonek telefonu)
Manuela: (rozmawiając przez telefon) Halo?
Armando: (z oddali) Hola ManuelaPokaż ukrytą treść To ja, Armando.
Manuela: Armando? Co się dzieje?
Armando: Przyszedłem z informacjami od mojego banku. Udało mi się uzyskać informacje na temat kredytu, który bank udzielił Aleksowi na założenie start-upu.
Runchen: (wpadając w szał) To idealnePokaż ukrytą treść Czyli mam szansę wykorzystać te informacje do zamierzonego celu. Ale muszę skonstruować naprawdę szalony plan.
Manuela: Słucham?
Runchen: (zeskakuje z barowego krzesła) Mój plan składa się z trzech etapów:
Etap 1. Musimy ustalić, jak długo Aleks ma spłacać kredyt w banku.
Etap 2. Musimy przekonać bank, aby wymagał natychmiastowej spłaty kredytu.
Etap 3. Musimy znaleźć sposób, aby zmusić Aleksa do przekazania nagrody mnie.
Manuela: (zaskoczona) RunchenPokaż ukrytą treść To naprawdę szalony plan. Jak masz zamiar go wprowadzić w życie?
Runchen: (spogląda w kąt) Jest jeden warunek, który musimy spełnić. Musimy uzyskać od Aleksa prywatne przyznanie się do winy. Przyznanie się do winy w skrytobójczy sposób!
Manuela: (śmieje się) Runchen, jesteś diabłem wcielonym!
Runchen: (zamyślony) Tak, myślę o czasie, kiedy mogłem jeszcze bawić się z Aleksem na plaży. Chciałbym jeszcze raz zobaczyć szczęśliwego Aleksa.
(Po chwili ciszy sceny, tajemniczy jegomość odsuwa się w cieniu. Szeptem szepcze do siebie.)
Tajemniczy jegomość: (szept) Los Amores de Pherun... Runchenie, twoja chciwość ma swoją cenę.
ODCINEK 3
W dzisiejszym odcinku: Aleks i spółka wybierają się do banku po dofinansowanie inwestycji w start up. Runchen spiskuje z Manuelą.
Kakabe: Przybyliśmy do banku, aby zdobyć finansowanie na wspólny start up.
Armando: Czy wszyscy mają zdolność kredytową do ubiegania się o pożyczkę?
Aleks: Tak, wszyscy mamy zdolność kredytową.
Armando: Aleks, jesteś bezrobotny. Skąd bierzesz pieniądze na utrzymanie?
Aleks: Moja rodzina mi pomaga. Pracuję na czarno dla kilku ludzi i dostaję nagrody.
Armando: Przyjrzałem się Twojej historii kredytowej i wyskoczyła adnotacja, że zalegasz z czymś, nazywanym "Rzeczą". O co chodzi?
Aleks: Nie wiem. Nie wiem, co to jest.
Pherun: Co to jest ta "Rzecz"?
Aleks: Nie mam pojęcia.
Deykun: Aleks, czy masz jakieś inne źródła finansowania do wyjścia?
Aleks: Dysponuję wkładem pieniężnym z nagrody, którą otrzymałem w zeszłym miesiącu.
Armando: WowPokaż ukrytą treść To wspaniała suma! (Szepcze do siebie: muszę to powiedzieć Manueli...)
Sens: Przyjaciele, możesz powiedzieć nam, o czym mówił pracownik banku?
Aleks: Nie, nie mogę. To było tylko szeptem.
Ostatnio się zrobiłem nadwrażliwy na jakichś. Często mi ch podczas pisania znika. I tak rozkminiam, że możliwe, że to zdechnie przez wbudowany spellchecker.
Pytanie
Od pewnego czasu intryguje mnie poprawność słowa jakiś i jakichś. Która forma jest poprawna i w jakim przypadku? Jaka występuje między nimi różnica? Które z poniższych zdań jest poprawne?
- Spotkałam jakichś znajomych.
- Spotkałam jakiś znajomych.
Odpowiedź
Jakiś to zaimek nieokreślony w mianowniku rodzaju męskiego (w rodzaju męskonieżywotnym też biernik), np. „Pytał o ciebie jakiś pan”. Jakichś to dopełniacz lub miejscownik lm tego zaimka (w rodzaju męskoosobowym też biernik), np. „Szukali jakichś dokumentów”. Z dwóch podanych przez Pana zdań tylko pierwsze jest poprawne. Aby się nie pomylić i nie powiedzieć jakiś zamiast jakichś lub na odwrót, można na chwilę pominąć końcowe -ś, wybrać właściwą formę zaimka pytajnego, a następnie dokleić -ś, przywracając mu znów nieokreślony charakter. Na przykład: „Spotkałam jakich znajomych?” – „Jakichś!”. ~Mirosław Bańko, PWN
https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/jakis-i-jakichs;9023.html
Jak ktoś pisze "jakiś znajomych", to tego nie podkreśla, bo to poprawne słowo i coraz więcej ludzi będzie ślepa na jakichś i zdechnie.
Wykres na 2022 zamknięty czuje dobrze człowiek
Najdłużej ciągiem w mieście
- 33 noce - Seul
- 32 noce - Saolniki
- 28 noce - Karlowe Wary
:3