Obejrzałem właśnie Super.
milion-pięćset-sto-dziewięćset/10
Nie oglądajcie trailera, bo poza wyciętymi scenami z filmu nie ma z nim wiele wspólnego.
Moje dzieciństwo umiera ):
A teraz dla tych co gówno wiedzą: Ten pan nazywa się Richard Attenborough i jest starszym bratem tego pana
http://i.imgur.com/1QBQwcm.jpg
Sin City 2, a ta pani to... Sami zgadujcie, banalne to przecież jest ;)
@shish: adaptacje zupełnie różnych komiksów, różnych autorów tworzących w różnych stylu... taaaaaaaaa... korzystając z tej logiki porównam, nie wiem... Demon Stone i Pillars of Eternity XD
@Jasiek: Ba. "A History of Violence" (zajebisty film) i "Droga do Zatracenia" (raczej meh.), "Ghost World" (dunno...), czy "Scott Pilgrim" (och jak ja go kurwa nienawidzę, nie za styl, a chujową fabułę) to też filmy komiksowe jak Superman, czy Batman. Deal with it....
Pokaż ukrytą treść https://www.youtube.com/watch?v=-O_FzaMHGis <-- gratis od firmy@akerro: Teraz już rozumiem dlaczego zazwyczaj mnie plusujesz. Ty po prostu nie znasz życia, albo jesteś bardzo młody, albo mama trzyma Cię w piwnicy :/
Bez obrazy i z całą sympatią dla Twojej osoby.
@Kaba___JK: @Runcheinigal: po prostu całe życie nie oglądam tv ani nie słucham radia. nie mam pojęcia po popkulturze.
Kto tego jeszcze nie oglądał, niech lepiej nie ogląda tego wcale. Ten film jest popieprzony na wszystkie możliwe sposoby.
@Jezor: Widziałem dwa razy. Niestety nie bardzo wiem, co powiedzieć, kiedy ktoś mnie pyta "co to za film, o czym jest?"
https://twitter.com/RhettReese/status/497433708618473473 <-- odpisz na tweeta jeżeli chcesz, żeby powstał film Deadpool
Film jest o tyle dobry, że następują zgony, chociaż nędznie wykonane. Głosy są super, bo to ci sami aktorzy co z genialnej wg. mnie animowanej serii z początku lat 90-tych. Co jeszcze cieszy to szybkość walki samego Batmana. A poza tym nic oryginalnego ani w animacji, ani muzycznie, ani fabularnie. Ot misja wbicia się w jedno miejsce. Autorzy poszli w stronę seksu i zwiększyli poziom przemocy, ale wstydzili się chyba pokazać więcej i jest niedosyt. A może po prostu chcieli zostać na poziomie 15-latków. W takim razie żenada.
@shish: Te poniżej są lepsze. Nikt nie umiera, nie ma krzty nagości, ale jest klimat:
http://www.amazon.co.uk/Batman-The-Animated-Series-Volume/dp/B000FTW374/
http://www.amazon.co.uk/Batman-The-Animated-Series-Volume/dp/B000H8RW6A/
http://www.amazon.co.uk/Batman-Animated-Series-Region-Import/dp/B0007XG43W/ (część, pozostałe są dziecinne)
I jeszcze kinowy: http://www.amazon.co.uk/Batman-Mask-Phantasm-Region-NTSC/dp/B000A9QKLE
@Zian: http://en.wikipedia.org/wiki/The_Dark_Knight_Returns <-- ściągnij komiks i zobacz te samą scenę właśnie w nim... Batman jako złoczyńca... Mniam...
Nie będzie części trzeciej.
Przez ten film zacząłem się mocniej interesować Batmanem.
To teraz Justice League: Flashpoint Paradox
@shish: Złoczyńca według obecnych standardów. Ja ich nie uznaję.
Słucham teraz muzyki z TDKR i jest bardzo dobra.
Ostatnio zrzędziłem trochę o starych polskich sci-fi, z których niektóre są nawet na youtube.
Wczoraj dostałem płytki z kolekcji "Arcydzieła Polskiego Kina" wydawanego przez KinoPolska o tematyce "Piotr Szulkin". W środku całkiem fajnie wydane DVD, książeczka z dodatkowymi informacjami, 4 filmy + krótkie metraże.
Jakie filmy w miarę sfw, żeby nie bylo np za dużo seksu ani przklenstw, na krew wykebane. Wczoraj oglądaliśmy 47 roninow, film nawet niezly i nie bylo tam żadnego prznlenstqa ani seksu, o takie filmy mi chodzi: )
@akerro: zapodalem pomyśl u dostalem pochwale. Byc moze dzięki tobie moje stosunki rodzinne wyjdą na nowy lepszy poziom:)
@MoonAteTheDark: jak filmy nie muszą być po polsku to zobacz sobie aplikację popcorn time, http://time4popcorn.eu trochę pomaga w wyborze filmów
Edge of Tommorow... Jezu jaka rzeźnia. Po pięknym Obilivionie z Tomem Criusem pojawia się taki bezgustowy gniot. Fabuła oczywiście na podstawie Dnia Świstaka (początkowo był to niewykorzystany odcinek Archiwum X).
Fabuła oczywiście tak naciągana i nielogiczna, że chyba pisał ją 8latek.
Facet, który wymyślił i zbudował pancerze wspomagane dla armii USA do walki z obcymi (którzy nie wiadomo czego chcą, skąd się wzięli itd) zostaje na siłę wcielony do wojska (gdy odmawia dobrowolnego zaciągu robią z niego dezertera (sic!)).
Obcy dzielą się na Alfy i Omegi. Ten ostatni ma dar jak to ujęto w filmie "resetowania dnia". Nasz bohater trafia w sam środek pola walki i całkiem przypadkiem, jako nieobeznany z kombinezonem (który sam zbudował!) zabija Omegę. Do jego krwi dostaje się substancja, która również pozwala mu resetować dzień (czas) w chwili śmierci. Nosz kurde! To dlaczego zabity Omega nie zresetował dnia by zabić Criusa? Albo przynajmniej nie dać się zabić.
Kolejny policzek w twarz to imię bohaterki... Tak, ma na imię Rita, jak dziewczyna z Dnia świstaka. Jeśli to miał być smaczek, odebrałam to jak policzek w twarz.
Żenada, nuda, bezsensowna akcja, nielogiczna fabuła. To już lepiej iść na najnowsze Transformersy, tam jest to samo, tyle, że efekty lepsze. Omijać z daleka, albo oglądać po paru piwach!
47 roninów - lekka bajeczka fantasy, z pełną sprzeczności fabułą, czarno-białymi charakterami, bardzo ubogą grą aktorką głównie spowodowaną językiem angielskim (Japończycy bardzo sztucznie brzmią) i lekko sennym Keanu. W filmie praktycznie nic nie zwraca szczególnej uwagi na siebie, nawet walki, które winny zaskakiwać raczej są dość... ubogie jeśli chodzi o choreografię. Film wyraźnie stworzony tylko po to aby był, bez większych ambicji. Jeśli macie jakieś parcie na klimaty mitycznej Japonii, to ja już lepiej polecam zagrać w grę pt. Guwange. 1/6
Child of God - cholernie nie lubię filmów obyczajowych, a szczególnie w takich w których mamy przypadki nekrofilii... A jeszcze bardziej takich w których suspens jest zakończeniem. Film jest ponoć ekranizacją, więc może dla fanów oryginału to skierowany twór, trudno powiedzieć, ale jak dla mnie oglądanie tego filmu to strata czasu. 2, tylko i wyłącznie za jesienno-zimowy klimat amerykańskich zadupi.
Obejrzałem dziś dwa filmy, pierw padło na nowego Robocopa i mam trzy wnioski po obejrzeniu tego filmu:
- Bób trza jednak gotować trochę dłużej i może odrobinę mniej soli.
- Mam dużo blizn na rękach. Ciekawe od czego.
- Omar tam grał, no tak. Szkoda.
Następnie padło na drugą część Raid, pt. The Raid: Redemption i... jeśli ktoś Wam powie, że jedynka była "lepsza", to możecie zignorować tego człowieka... na zawsze. "Dwójka" wszystko robi lepiej niż pierwsza część, a do tego dodaje swoisty, brudny, trochę przytłaczający klimat i szczyptę gore dla bardziej doraźnych doznań estetycznych. Choreografia walk (choć nie wszystkich) zahacza o mistrzostwo w ten dziedzinie, Rama i jego silat to coś, po powoduje uśmiech na twarzy, uśmiech wynikający z zadowolenia. Łzy szczęścia spłynęły mi po policzku w czasie sceny walki Ramy, Baseballa i Młotka, niemal tak samo obficie jak niegdyś przy śmierci Mufasy, jeno wtedy ze smutku, nie byłem małym sadystą ;-). Ode mnie 5+.
@borysses: Daj spokój, to było tak infantylne, że aż szlugi mi się same wypalały z zniecierpliwienia ("niech się coś zacznie dziać!)". Pomijam już fakt o tym, że główny zły chce zabić dwóch policjantów na samym początku, a po chwili mamy scenę w której mówi "zabić policjanta? Żebym musiał się oglądać całe życie za siebie?" (coś w tym stylu). Nie, głupiutki to film.
@Dominiko: W żadnym wypadku nie twierdzę, że był dobry. Nie był jednak tak tragiczny jak chociażby dziesiątki innych rimejków.
Szukam starego Polskiego filmu. Akcja toczyła się na jakimś weselu. Ojciec panny młodej chciał upiec dwie pieczenie na jednym ogniu (ślub ściema za jakąś kasę czy coś). Potem wszystko się powaliło. Ktoś poda tytuł?
Jak się ostatnio naoglądałem The Walking Deada to teraz Resdient Evil wydaje się być brutalne i krwawe ;/
@shish: do dupy, mi nawet pierwsza planeta małp się nie podobała bo widziałem tam bzdury też :(
Tyle że dzieło i robi wrażenie i świetna reżyseria.
@sh: ja jebie co to za grzeczny portal? :s czemu nei kazesz mi wypeirdalac/nasrac sobie do ryja ani niczego takiego?
@sh: zgadzam się, za drugim razem już tak nie cieszy, szczególnie na trzeźwo. A kino azjatyckie jest bardzo rozległym terminem. Masa filmów jest świetnych, szczególnie filmy "sensacyjne" z HK, czy też koreańskie thrillery. A i nie wiem co to noobroom. Zatoka piratów już niemodna? :(