No co, może myślała, że to taka separacja jakaś, czy coś. :D
Tą kwestię na pewno przegra, bo przecież taka jest słownikowa definicja wyrazu "rozwód".
treść z wykopu, tutaj komentarz dodającego który wyjaśnia sprawę:
[Niektórych to pewnie zdziwi, ale przyciski naciskane na kontrolerach SNESa są mapowane w pamięci konsoli. Następnie wywołują serię glitchy w grze(replikacja yoshich, etc.) aby zmusić CPU do przejścia do tego fragmentu pamięci RAM konsoli, gdzie zmapowane są naciścnięcia kontrolerów(użyli do tego 8 kontrolerów więc tak, cały kod gierek został wystukowany na kontrolerach…). 8 kontrolerów dało odpowiednio miejsca na pamięci do przechowania wystarczającej ilości kodu które stworzyły kontrolery, dzięki czemu można było wywołać kod. Każda czynność na kontrolerze jest adresem do pamięci, jeśli odpowiednio zbugujesz grę to możesz zrobić exploita tak jak na filmiku.
Cała zabawa polega na glitchowaniu sprite’ów, np. bloczka ze znakiem zapytania. Zawieszenie jego sprite’a powoduje, że gra która chce zrespawnować ten obiekt nie może odwołać się do pamięci gdzie był on przechowywany. Później widzimy serię innych glitchy polegających na tym samym, tam gdzie pamięć powinna się odwołać do obiektu gry, chłopaki robią ‚assemblerowego jumpa’(ale kod z kontrolerów jest maszynowy) do ich kodu, który produkują na kontrolerach.
można było zaptrzestać na jakimś 'programatorze' i wtedy zrobić tylko jednego jumpa do kodu z zewnątrz, ale hej, nie byłoby zabawy.
"Ludzka głupota w miniaturze. Stworzenie świata, pierwsza walka o kobietę, wojny (również o to, jak czcić twórcę), apokalipsa kapitalizmu i cyberpunkowa wizja przyszłości. W tej animacji jest wszystko od początku do końca cywilizacji. I wszystko pokazane z perspektywy tego, który za wszystko odpowiada, stoi obok i nie może uwierzyć w to, co się dzieje."
Treść i opis by @Avaria ;)
A gdzie "pani z dziekanatu" ? Ewentualnie "pani z okienka z [wstaw nazwę urzędu]" - za nic nie odpowiadają, na wszystko mogą mieć wyłożone, a ludzie są generalnie po to, by miały pracę. Oczywiście generalizowanie krzywdzące dla tych porządnych i przykładających się pań, no ale takie k***a życie :P
Profesor uniwersytetu...
chyba ktoś nie wie, jakie wojny prowadzą przeciw sobie pracownicy naukowi, to nie są rurki z kremem xd
Jeśli chodzi o mapę dla rowerzystów, to nie ma nic lepszego od OSM. Tylko irytujące jest to, że na tej specjalnej wersji mapy pokazane są tylko ścieżki rowerowe stworzone jako osobna ścieżka. Natomiast drogi z dodaną informacją o obecności DDR nie są w żaden sposób zaznaczone.
Zwykła mapa też jest nieraz znacznie dokładniejsza aniżeli ta z Google. Szczególnie duża różnica jest też w szybkości aktualizacji danych.
No i najbardziej przydatna rzecz, to możliwość pobrania mapy lub jej wybranego fragmentu w postaci wektorowej. Można ściągnąć np. mapę Polski, która zajmuje jedynie ~100MB :)
Maxthon mi sie podobał-szkoda że chinole sa podejrzani o szpiegowanie.
Co jeśli spece NSA zaimplemetowali spyware do FF w ramach opensourcingu?
lol, ja sam przecież to wrzucalem jakiś miesiąc temu tutaj. :D @rdzen: usuń tą treść. duplikat. :D
@kokaina @Miljarter: a wy możecie cofnąć UV i dać tutaj. :D http://strimoid.pl/c/oRFBm8/az-mio-popatrzec-szkoda-ze-nie-ma-caego-zdania-a-tylko-jedna-litera
Obejrzę potem, ale daję UV "na zaś".