
w sensie odczuwam mega satysfakcje i przyjemny dresczyk emocji jak mi sie uda cos zajebac z kas samoobslugowych. np biore dwie czekolady, skanuje jedna. albo dobieram sobie batonik do zakupow. w biedrze czasami jakiegos produktu nie skanuje. strasznie to lubie, bo mam satysfakcje ze przynajmniej troche ojebalem te korpo

@ajdajzler: ja czasami okradam pamięć z bitów pochodzących z przepełnionego bufora i uważam, że mi się to po prostu należy, nie czuję z tego powodu żadnej satysfakcji, za to dostrzegam sprawiedliwość dziejową

@ajdajzler: ja czasami kradnę w Lidlu. Zajebałem tak np. multimetr, miarkę laserową, trochę sera np. W chuj łatwo jest tam kraść