
but i'm smart enough to use a library computer
Umm... that's not very smart, m8
Nie mówiąc już o tym że prawdziwy psychopata albo socjopata nie przyzna się do bycia psychopatą/socjopatą :P

"You think you can trace me through this message? Nice try, assholes. I was smart enough to plug a friend's keyboard into my computer before I started typing."

@sens jest jakiś bug w statach i nie liczy wszystkich wpisów "no equation". Może dlatego, że pisaliśmy też inne rzeczy we wpisie? Popraw, popraw, bo chcę być pierwszy :P

@szarak: powody są inne i lamerskie ;-) a na razie przepisuję rzecz do php, ale niczego nie obiecuję xD

"Nie ma gorszego błędu niż zużywanie większości swojego życia na zarabianie na życie" - Henry David Thoreau.

Zamiast przesiadać się z XP na Win7 zdecydowałem rozpocząć przygodę z Mintem.
Czuję się w nim bardziej swojsko niż w Win7
o_O

@Karramba: jak odpalam sobie okienka od czasu do czasu (żeby w coś pograć) i muszę skorzystać z neta / przejrzeć pliki to wykonanie tej samej pracy trwa dla mnie kilkakrotnie dłużej. Jak masz system, który da się dobrze spersonalizować i skonfigurujesz go pod siebie to korzystanie z niego jest jak marzenie :)

wypadek lotniczy - stał się, ponieważ lecieli w kraju zwanym polska (nibylandia)
jak wiadomo jest to nowy trójkąt bermudzki
sprawa nie zostanie wyjaśniona, została umorzona albo będzie się wlec przez 25 lat i zostanie umorzona/zapomniana
nic się nie stało żyjcie jak zwykle

Nie macie czasem tak, że jak w śnie coś pójdzie wam nie tak (np. zostajecie zabici albo jakiś potwór zaraz was pożre), to sobie uświadamiacie swoje położenie i cofacie się w śnie i tym razem zmieniacie pewne czynności, żeby sen się powiódł? Tzn. świadomie ten sen kontrolujecie, ale nie uświadamiacie sobie śnienia. Tak jakbyście grali i cofali się z zapisem gry do.początku. Mam tak, że śnię po kilka razy ten sam sen i powtarzam go do skutku.
@Zian: Ja mam tak, że jak mi się coś zaczyna śnić złego, to jeśli przekroczy pewien punkt, to po prostu robię "meh" i się budzę :D

@only_spam: No, to też. Myślę sobie, hmm, pora się obudzić. W ogóle standardowe koszmary mnie nie ruszają.

Usunęłam i dodałam ponownie treść o zamku Olavilinna z powodu "nietrybienia" głównego zdjęcia :)
Teraz już "trybi" ;)
http://strimoid.pl/c/RRlkQR/olavilinna-zamek-sw-olafa-savonlinna-finlandia

@shish: takie rzeczy z Tora nie znikają tylko zmieniają adres, zrobię sobie wieczorem ;)
tylko tam kilka GB jest

robiłem kiedyś ze znajomymi taką akcję:
książka za książkę
wysyłaliśmy do siebie nawzajem książki, każdy wybierał od innej osoby jedną/dwie jak ta osoba wybrała u mnie jedną/dwie to wysyłaliśmy je do siebie za darmo. w sensie żadnych "odszkodowań" ani pokrywania kosztów wysyłki. przyjęłoby się?

@borysses: Biblioteki w podstawówce, szkole średniej, na studiach, okoliczne cztery biblioteki im. Łopacińskiego, byłem średnio w każdej raz na dwa tygodnie z minimum 2-3 książkami. W szkole średniej podliczyli aktywność klas w bibliotece, moja miała jakieś +50% z uwagą, że ta nadwyżka wynika z działalności jednego ucznia.
CO JA NAROBIŁEM...

@Karramba: Masz krew na rekach... Potem szefowie wydawnictw jak np. mój prezio muszą się katować takim dwudziestoletnim Jaguarem XJ220 bo ich nie stać na nowy samochód...

Chyba znowu zostanę studentem. 7 raz kurwa, a co :D Firma moze mi zasponsorowac uniwerek. W sumie wole kolejny dyplom z czyms sensownym niz jakis bzdurny doktorat o dupie Maryny robic. No tak poprawdzie to chyba na doktorat jestem zbyt leniwy. Chociaz to nie taka ciezka sprawa. Doktorat jednego z moich wykladowcow na UWr mial 17 stron :)

- pojechałem na uczelnię
- nic nie załatwiłem przez pewnego wuja
- ale śliczna pogoda, więc spodenki i koszulinka
- zmokłem jak cholera
- kanary trzymają bydło, żeby nie wybiegło bez mandatu z autobusu - ludzie stoją przed wejściem i mokną
- autobus przejeżdża 100 metrów, deszcz przestaje padać, wychodzi słonko
- henio - kierowca, nie włącza klimy
- mokrzy ludzie zaczynają się pocić, wali jak z gangesu
- dosiada się do mnie jakiś tłuścioch
- dojechałem, wysiadam, idę - kapie na mnie z drzew

Mam zestaw paru książek, których mógłbym się pozbyć za kwotę symboliczną i pokrycie kosztów przesyłki.