136 - 31 = 105
Na Warmii pochmurno, mgliście i mokro. Mimo to udało mi się pobić swój rekord. To na plus. Na minus to to, że na 10 spotkanych rowerzystów (trasa to głównie lasy i pola), żaden nie miał świateł. Ja rozumiem, że ruch może mały, że te 30dkg na oświetlenie i odblaski może wydłużyć średni czas podróży o 12 sekund, ale ludzie myślcie.
@Prospero: w taka pogodę raczej światelek tescowych mrugających nie widac, ale odblaski juz owszem, warto miec...
Propozycja: wstawiam do tej grupy bota, takiego jak PompujacyBot (albo zrobię jednego wspólnego), który odliczałby też przejechane km w tej grupie, ale czy warto na te ostatnie 164km? Pomyślałem, że rowerowy równik na strimoidzie miał 1000km, więc przejechane macie 836km, zatem jeśli przeniesiemy się na większą planetę, powiedzmy Ziemię, równik ma tam 40 076km, czyli do przejechania pozostało 39232km, od tego momentu bot mógłby zacząć odliczać. Kto za? Wołam aktywnych cyklistów: @zryty_beret @szarak @Prospero @Karramba @zskk
@akerro: a realne byłoby zrobienie jakichś statów np. ze zwycięzcami dystansu np. miesięcznego, kwartalnego? Coś żeby było widać na bieżąco postępy.
nie ma problemu, w bazie jest logowane wystarczająco informacji żeby to zrobić, do samego UI potrzebowałbym kogoś od webdevu tylko.
@akerro: w sumie mogłoby być nawet na tabelkach :) To tylko staty, najważniejsza będzie na początku sama treść.
185 - 16 = 169
Zapomniałbym na śmierć, gdyby nie @duxet i jego reklama g/pompujemy... Przeca wczoraj zrobiłem trochę kilometrów w ramach ingressowania, no.
250 - 11 = 239
I za dziś. Pogoda nie rozpieszcza, trochę deszczu, trochę wiatru, ale temperatury jeszcze takie, że można pośmigać. Może jednak pęknie nasz dystans jeszcze w tym roku?
402 - 31 = 371
Test rowerowych ubrań z Lidla z niedawnej promocji. To moje pierwsze tego typu ciuchy więc nie mam porównania z innymi ubraniami/firmami. Przed wiatrem chronią w miarę ok, przed potem mogłoby być lepiej, ale w sumie nie ma co narzekać. Główna wada (choć to raczej moja wina) to przesadzona rozmiarówka. XL jest naprawdę duże (181cm, 102kg) i nawet na mnie jest trochę za luźne. Szczególnie ta kurtka jest za luźna przy rękawach i ściągaczach (wiatr wlatuje z łatwością) Wyjechałem jakoś przed 9 i na początku było zimno w uszy i ręce, ale z postępującymi kilometrami i słońcem przestawało to irytować.
Jesień to najlepsza pora roku, zaraz po przedwiośniu.
@szarak: Wydaje się ok, na pewno nie nazwałbym tego folią, człowiek się nie gotuje. Dla mnie jedyny mankament to ta rozmiarówka.
413 - 11 = 402
A to za dzisiaj. Wykorzystuję ostatnie względnie ciepłe wieczory. Jak pojawia się wiatr, albo temperatura spada poniżej 10°C to już nie jest mi do śmiechu. Zastanawiam się nad dobraniem sobie cieplejszych ubrań do jazdy, ale waham się jeszcze: bo czy nie okaże się, że to będzie w praktyce 3 przejazdy w tych ciuchach w jesieni i 3 na wiosnę? ;)