Jezor

Świetna sprawa; oglądanie fachowca przy pracy. ;)

only_spam

Jak by tak brzmiał aktualny niemiecki, to dużo bardziej by się człowiek go chciał nauczyć ;)

GeraltRedhammer

Co za patologiczne prawo :-( Państwo ma wykształcić i przygotować do pracy a do tego wystarcza 1 kierunek studiów, pozostałe są dla przyjmności, ewentualnie ułatwienia sobie kariery zawodowej i są usługą zdecydowanie ponadstandardową.

Szkoda, że w artykule nie podali konkretnie z jakimi przepisami jest sprzeczna odpłatność za drugi kierunek.

GeraltRedhammer

Uzupełniejący filmik komentarz @krzychol66 z strims

O ile "zaplanowana nieprzydatność" rzeczywiście występuje, a nawet można powiedzieć, że w ostatnich 10-20 latach występuje nadspodziewanie często, o tyle "spisek żarówkowy" jest nieporozumieniem, bądź "urban legend".

Sprawa żarówek ma się następująco:
każda partia żarówek cechuje się określoną średnią sprawnością przemiany energii elektrycznej na światło i określoną średnią trwałością. Istnieją pomiędzy nimi ścisłe techniczne zależności:
sprawność rośnie wprost proporcjonalnie do dość wysokiej potęgi napięcia zasilającego
trwałość zaś maleje - jest odwrotnie proporcjonalna do innej, również wysokiej potęgi napięcia zasilającego.
Jeżeli więc konstruktor podniesie trwałość partii żarówek (przy danym, znamionowym napięciu zasilającym), to drastycznie obniży ich sprawność. Jeżeli podniesie sprawność, to obniży trwałość. Konsument dostanie zaś "po kieszeni" albo rachunkiem za przedwcześnie przepalone żarówki, albo za nadmierne zużycie prądu.

To coś, co od dłuższego czasu krąży po internecie jako "spisek żarówkowy", to nic innego, jak próba standaryzacji. Najwięksi producenci żarówek umówili się, że żarówki do standardowych zastosowań powinny mieć średnią trwałość 1000h i przy tej trwałości osiągać możliwie największą sprawność. Trwałość 1000h była trwałością zbliżoną do optymalnej - tzn takiej, przy której łączne koszty przepalonych żarówek i zużytego prądu dla wytworzenia danej ilości światła w określonym czasie były najniższe. Standaryzacja działała więc na korzyść klienta.

Writer

@GeraltRedhammer tak czy inaczej moderuje obydwie treści. :/ Sry, ale zobacz sidebar, ciągle tą grupę czyszczę. Dodaj je do g/Technika, sam dam Uv. ;)

crvena_zvezda

Na złość władzy trzeba być antynatalistą.

halotomi

@kkb1 Duplikat w grupie. http://strimoid.pl/c/CR0fYG/60-malych-krokow-w-kierunku-podniesienia-jakosci-zycia-w-ciagu-nastepnych-100-dni

Raczej to usunę, ok? Hmm, albo moją treść? W sumie opublikowana 6 miesięcy temu kiedy było tu tych 3 użytkowników.

szarak

@Writer dodałem w powiązanych starego klasyka na temat fajnego pomysłu na startup.

Avaria

Jest znany z charakterystycznego stylu, umieszczenia rzeźby przed obrazem. Podoba mi się jak przedstawia małe, zwyczajne rzeczy w życiu codziennym, sklep spożywczy w nocy czy drogi miejskie w deszczu..

szarak

a, i wspiera też sprzętowe odtwarzacze (Sonos, logitech squeezebox, apple tv)

GeraltRedhammer

Uzupełniejący filmik komentarz @krzychol66 z strims

O ile "zaplanowana nieprzydatność" rzeczywiście występuje, a nawet można powiedzieć, że w ostatnich 10-20 latach występuje nadspodziewanie często, o tyle "spisek żarówkowy" jest nieporozumieniem, bądź "urban legend".

Sprawa żarówek ma się następująco:
każda partia żarówek cechuje się określoną średnią sprawnością przemiany energii elektrycznej na światło i określoną średnią trwałością. Istnieją pomiędzy nimi ścisłe techniczne zależności:
sprawność rośnie wprost proporcjonalnie do dość wysokiej potęgi napięcia zasilającego
trwałość zaś maleje - jest odwrotnie proporcjonalna do innej, również wysokiej potęgi napięcia zasilającego.
Jeżeli więc konstruktor podniesie trwałość partii żarówek (przy danym, znamionowym napięciu zasilającym), to drastycznie obniży ich sprawność. Jeżeli podniesie sprawność, to obniży trwałość. Konsument dostanie zaś "po kieszeni" albo rachunkiem za przedwcześnie przepalone żarówki, albo za nadmierne zużycie prądu.

To coś, co od dłuższego czasu krąży po internecie jako "spisek żarówkowy", to nic innego, jak próba standaryzacji. Najwięksi producenci żarówek umówili się, że żarówki do standardowych zastosowań powinny mieć średnią trwałość 1000h i przy tej trwałości osiągać możliwie największą sprawność. Trwałość 1000h była trwałością zbliżoną do optymalnej - tzn takiej, przy której łączne koszty przepalonych żarówek i zużytego prądu dla wytworzenia danej ilości światła w określonym czasie były najniższe. Standaryzacja działała więc na korzyść klienta.

borysses

Przeczytałem samojeby i oczekiwałem fotek z dzióbkiem a nie pyszczkiem ;)

szarak

Syrena z miejsca 10 mnie nie przekonała (jakoś nie słyszę tam sprzężenia o którym piszą w artykule), ale brzmieniowo gitary niesamowite. To jest fascynujące jak niesamowicie brzmiały stare wzmacniacze na nieoszlifowanych nagraniach sprzed 30-40 lat. Dziś poleruje się brzmienia do granic możliwości, a przy starych albumach (a rzadziej przy albumach live) słychać wyraźniej tę furię rozkręconego powyżej granic możliwości lamp wzmacniacza.

Podobne wrażenia mam jak słucham Jethro Tull, albo w nagraniach starych, dobrych polskich zespołów metalowych jak Turbo. Wystarczy posłuchać choćby wstępu do Szalonego Ikara https://www.youtube.com/watch?v=87QwCpVXX8I by przekonać się co można wyciągnąć z jednego dobrego urządzenia i wyćwiczonego muzyka ;)
@hefpiot: niezłe zestawienie :)

newinuto

No no, szybki pan jesteś, panie włodzimierzu ;)

@panwlodzimierz

GeraltRedhammer

@Xanthia
Skoro czas nie ma początku ani końca, to trzeba założyć, że autor tych rozważań się myli, bo dlaczego ma kiedyś zostać zniszczona materia będąca tworzywem wszechświata?

wykopki

Pan Stanislaw, pani Janina, jeden z parafian, pan Henryk... Same wiarygodne zrodla.

Jezor

Coś jak z tym "gdybyś nie palił, miałbyś już pieniądze, żeby kupić ferrari"
"Ty nie palisz... to gdzie jest Twoje ferrari?"
Rzucanie takimi dużymi liczbami jest moim zdaniem zupełnie bez sensu. W ciągu swojego życia prześpisz miliard godzin, więc jest ono zmarnowane. Wyprodukujesz niemalże basen śliny, więc masz jej od groma. Zawsze z pewnym dystansem podchodzę do tego rodzaju porównań, bo wnioski z nich wyciągane mogą być bardzo nieprawidłowe.

Wojnar

CENA POSTĘPU. BOLI MNIE TYLKO DALEJ TO W LOGO 'WITA MIRKO'. TO TAK JAKBY SIĘ CIESZYĆ JAK LEKARZ OZNAJMIA CI, ŻE MASZ NOWOTWÓR XD

Wojnar

Widziałem na reddicie dzisiaj. Coś fantastycznego :D