Typek pracuje jako tester narzędzi. ulubiony zespol - tool
autentyk z jednego wortalu na ktorym siedze
spotkalem przyjaciolke z dziecinstwa czy tam z czasow jak bylismy nastolatkami i ona przyjezdzala na wakacje do mojej miejscowosci
mam znajomego z innego miasta z ktorym jakis czas temu (hmm od grudnia?) zaczalem dosc mega duzo pisac, tam raz na czas sie widywalismy irl (z 2 razy od tego czasu? wczesniej tez kilka razy) i on jest takim typem co siedzi na czacie 24/7 i odpisuje asap, a wczesniej jak mial nieudana randke na tinderze to pisal mi ze po prostu zacznie jakiejs typiarze odpisywac mniej zeby nie mowic wprost ze ja przestal lubic
no i przez kweicien pisalismy codziennie mega duzo, ale ja pod koniec kwietnia bylem zajety, pozniej chory, on natomaist pojechal na jakas wycieczke i przestalismy chwile pisac, ale ten kontakt nie wrocil. on mi teraz mniej odpisuje wyraznie, to ja ciagle zaczynam rozmowy etc, no chyba wlasnie robi ze mna to co z ta typiara z tindera (w sensie po prostu odstawia znajomosc na bok)
i co teraz robic mam? opcja A to po prostu na chlodno tez przestac pisac z nim i miec wyjebane albo opcja B to otwarcie obgadac temat i zobaczyc co bedzie
opcja A sugeruje ze mam w dupie te znajomosc (to zalezy od tego czy jemu zalezy na utrzymaniu kontaktu) i naraza na nieprzyjemnosci zwiazane z niewyjaniosnymi sprawami jak sie bedziemy widywac gdzies przypadkiem przez wspolnych znajomcyh, opcja B naraża mnie i jego na mocno niekomfortowe przezycia no i tez moze niesc nieprzyjemnosci jesli to jakos eskaluje konflikt potencjalny
@ajdajzler: moze sobie znalazl lepszego kolege przez ten czas. takich ludzi to jebac prawdziwy przyjaciel zrozumie ze miales okres w ktorym nie mogles gadac
mam znajomego z innego miasta z ktorym jakis czas temu (hmm od grudnia?) zaczalem dosc mega duzo pisac, tam raz na czas sie widywalismy irl (z 2 razy od tego czasu? wczesniej tez kilka razy) i on jest takim typem co siedzi na czacie 24/7 i odpisuje asap, a wczesniej jak mial nieudana randke na tinderze to pisal mi ze po prostu zacznie jakiejs typiarze odpisywac mniej zeby nie mowic wprost ze ja przestal lubic
no i przez kweicien pisalismy codziennie mega duzo, ale ja pod koniec kwietnia bylem zajety, pozniej chory, on natomaist pojechal na jakas wycieczke i przestalismy chwile pisac, ale ten kontakt nie wrocil. on mi teraz mniej odpisuje wyraznie, to ja ciagle zaczynam rozmowy etc, no chyba wlasnie robi ze mna to co z ta typiara z tindera (w sensie po prostu odstawia znajomosc na bok)
i co teraz robic mam? opcja A to po prostu na chlodno tez przestac pisac z nim i miec wyjebane albo opcja B to otwarcie obgadac temat i zobaczyc co bedzie
opcja A sugeruje ze mam w dupie te znajomosc (to zalezy od tego czy jemu zalezy na utrzymaniu kontaktu) i naraza na nieprzyjemnosci zwiazane z niewyjaniosnymi sprawami jak sie bedziemy widywac gdzies przypadkiem przez wspolnych znajomcyh, opcja B naraża mnie i jego na mocno niekomfortowe przezycia no i tez moze niesc nieprzyjemnosci jesli to jakos eskaluje konflikt potencjalny
@ajdajzler: ja jestem tez typem co od razu odpisuje jak mi na kims zalezy. wyjatkiem jest tylko pherun to wtedy musze sie dluzej zastanowic i daltego mu nie odpisuje
mam znajomego z innego miasta z ktorym jakis czas temu (hmm od grudnia?) zaczalem dosc mega duzo pisac, tam raz na czas sie widywalismy irl (z 2 razy od tego czasu? wczesniej tez kilka razy) i on jest takim typem co siedzi na czacie 24/7 i odpisuje asap, a wczesniej jak mial nieudana randke na tinderze to pisal mi ze po prostu zacznie jakiejs typiarze odpisywac mniej zeby nie mowic wprost ze ja przestal lubic
no i przez kweicien pisalismy codziennie mega duzo, ale ja pod koniec kwietnia bylem zajety, pozniej chory, on natomaist pojechal na jakas wycieczke i przestalismy chwile pisac, ale ten kontakt nie wrocil. on mi teraz mniej odpisuje wyraznie, to ja ciagle zaczynam rozmowy etc, no chyba wlasnie robi ze mna to co z ta typiara z tindera (w sensie po prostu odstawia znajomosc na bok)
i co teraz robic mam? opcja A to po prostu na chlodno tez przestac pisac z nim i miec wyjebane albo opcja B to otwarcie obgadac temat i zobaczyc co bedzie
opcja A sugeruje ze mam w dupie te znajomosc (to zalezy od tego czy jemu zalezy na utrzymaniu kontaktu) i naraza na nieprzyjemnosci zwiazane z niewyjaniosnymi sprawami jak sie bedziemy widywac gdzies przypadkiem przez wspolnych znajomcyh, opcja B naraża mnie i jego na mocno niekomfortowe przezycia no i tez moze niesc nieprzyjemnosci jesli to jakos eskaluje konflikt potencjalny