Był raz redaktor Marcin, z zakątków Stargardu
Dochowywał zazwyczaj dziennikarskich standardów
Niestety, źle kochał kobiety
Na łamach gazety
A przecież Wisłą popłynął kilkaset jardów
Był raz redaktor Marcin, z zakątków Stargardu
Dochowywał zazwyczaj dziennikarskich standardów
Niestety, źle kochał kobiety
Na łamach gazety
A przecież Wisłą popłynął kilkaset jardów
Pojawiła się propozycja przejścia na w2w tzn. wortal to wortal. Każdy zakłada swój i wystawiamy sobie fakturki za wpisy żeby mieć co odliczać od podatku