Opowiem wam opowieść pełną gorzkich żali.
W fabryce zainstalowali nam tzw. odbijaczki, czyli system elektronicznej rejestracji czasu pracy. System, który to obsługuje, jest po prostu cudowny, a odpowiada za niego firma Generix. Jakie to są fiuty, to normalnie brak mi słów. Ich informatyk, który ten system robił, to chyba bratanek prezesa, bo tak chujowego systemu dawno na oczy nie widzieliście. Nawet praktykant z technikum by lepszy zrobił.
Otóż: firma ma stronę internetową https://generix.com.pl/, ale w programie, który mamy do obsługi tego systemu jest link http://www.generix.pl/ który oczywiście nie działa. Ingenious. Jak myślicie, jak działa sprawdzanie w tym oprogramowaniu, czy są aktualizacje? Dobrze myślicie, nie działa w ogóle: "Brak odpowiedzi z serwera!" Ale żeby to był jedyny problem... Jak się loguje do systemu, to nie wystarczy pacnąć w enter po wpisaniu hasła, o nie, co to to nie. Trzeba ustawić focus na przycisk "zaloguj" i go kliknąć, bo inaczej nie działa. Po co ułatwiać ludziom życie i robić tak, jak cały świat? Zróbmy chujowo i sprzedawajmy to - motto firmy Generix.
Ale, ale, żeby to były najmniejsze problemy. Możliwości są tak wykastrowane, że głowa mała. Raporty trzeba ręczne przeklikiwać, a i tak są chujowe i niedokładne. System liczy z dokładnością sekundową, ale wyświetlanie w raporcie miesięcznym jest już minutowe. I na przykład, mamy w miesiącu minut pracy +2, -1, -1, +5, -3, co daje +2. No i spodziewałby się człowiek, że tak będzie. Ale gdzie tam, wyświetli w podsumowaniu pod czymś takim +6, bo wynika tak z dokładności sekundowej.
Ech Generix, wy fiuty niemyte, jesteście debilami i tyle. Przeproście i spierdalajcie.
Opowiem wam opowieść pełną gorzkich żali.
W fabryce zainstalowali nam tzw. odbijaczki, czyli system elektronicznej rejestracji czasu pracy. System, który to obsługuje, jest po prostu cudowny, a odpowiada za niego firma Generix. Jakie to są fiuty, to normalnie brak mi słów. Ich informatyk, który ten system robił, to chyba bratanek prezesa, bo tak chujowego systemu dawno na oczy nie widzieliście. Nawet praktykant z technikum by lepszy zrobił.
Otóż: firma ma stronę internetową https://generix.com.pl/, ale w programie, który mamy do obsługi tego systemu jest link http://www.generix.pl/ który oczywiście nie działa. Ingenious. Jak myślicie, jak działa sprawdzanie w tym oprogramowaniu, czy są aktualizacje? Dobrze myślicie, nie działa w ogóle: "Brak odpowiedzi z serwera!" Ale żeby to był jedyny problem... Jak się loguje do systemu, to nie wystarczy pacnąć w enter po wpisaniu hasła, o nie, co to to nie. Trzeba ustawić focus na przycisk "zaloguj" i go kliknąć, bo inaczej nie działa. Po co ułatwiać ludziom życie i robić tak, jak cały świat? Zróbmy chujowo i sprzedawajmy to - motto firmy Generix.
Ale, ale, żeby to były najmniejsze problemy. Możliwości są tak wykastrowane, że głowa mała. Raporty trzeba ręczne przeklikiwać, a i tak są chujowe i niedokładne. System liczy z dokładnością sekundową, ale wyświetlanie w raporcie miesięcznym jest już minutowe. I na przykład, mamy w miesiącu minut pracy +2, -1, -1, +5, -3, co daje +2. No i spodziewałby się człowiek, że tak będzie. Ale gdzie tam, wyświetli w podsumowaniu pod czymś takim +6, bo wynika tak z dokładności sekundowej.
Ech Generix, wy fiuty niemyte, jesteście debilami i tyle. Przeproście i spierdalajcie.
zacny powiada rozdział
...i woła hej nowa serca trąbka
i woła rzecz jest trochę nieistniejąca
odnośnie wiesz to jest nowa zgoda
Jak tam święta wam minęły, ja słyszałem, że u Pheruna zjazd rodzinny dom pełny i musiał z siostrą spać w łóżku jak za gówniarza.
Jak tam święta wam minęły, ja słyszałem, że u Pheruna zjazd rodzinny dom pełny i musiał z siostrą spać w łóżku jak za gówniarza.
Nikt nigdy nie rozumiał Pheruna ani Runczena. Co zabawne obaj byli wysoce wysportowani i ruchali co się nawinęło- w tym dwoje kuzynki- no ale o tym sie nie mówi. A oceniają ich jakieś przegrywy co za cycka nie złapali,nawet, a wcześniej mordę ich ideami wycierają sobie biedaki co nawet jednego domu czy posesji na własność nie mieli- o ludziach nie wspominająć.
Wkurwia mnie taka hipokryzja i maniera pseudokrytycyzmu, że co niby jestę krytykię, jestę filozofę- pizdą jesteś a nie krytykiem i filozofem- ogarnuij sie najpierw w życiu i własna kuwetę i walenie konia a potem wgl śmiej sie odnieść do lepszych od siebie- chamie, plebsie jebany-hatfu. Szlachta nie bez powodu powstała.
Nikt nigdy nie rozumiał Pheruna ani Runczena. Co zabawne obaj byli wysoce wysportowani i ruchali co się nawinęło- w tym dwoje kuzynki- no ale o tym sie nie mówi. A oceniają ich jakieś przegrywy co za cycka nie złapali,nawet, a wcześniej mordę ich ideami wycierają sobie biedaki co nawet jednego domu czy posesji na własność nie mieli- o ludziach nie wspominająć.
Wkurwia mnie taka hipokryzja i maniera pseudokrytycyzmu, że co niby jestę krytykię, jestę filozofę- pizdą jesteś a nie krytykiem i filozofem- ogarnuij sie najpierw w życiu i własna kuwetę i walenie konia a potem wgl śmiej sie odnieść do lepszych od siebie- chamie, plebsie jebany-hatfu. Szlachta nie bez powodu powstała.