@osiwiony: Jak nie siedzisz w temacie to jest to bardzo trudne. Mój brat sprowadza noże, ale nie byle jakie tylko bardzo dobrej jakości. Po prostu ma na ich punkcie świra, udziela się na forach i dzięki temu wie jakie sprowadzić i dobrze zarobić. Bez wiedzy specjalistycznej nie wróżę sukcesu.

A i Aliexpres jest bardzo drogim zklepem z chińskim badziewiem. Są tańsze, ale w tym nie siedzę więc nie mogę polecić. Braciak kupuje ostrza za 15 dolarów a na Ali potrafią być za 49 takie same :-D (przynajmniej teoretycznie bo ile naprawdę są warto dowiesz się dopiero jak je otrzymasz).

@borysses: pingi mam między 24-47ms To dobrze czy źle?

@borysses: Mogę jakoś sprawdzić czy łącze teraz jest na tyle stabilne, aby zagrać w jakąś grę sieciową?

@borysses: Ok masz dobre nawyki :-) Piszą, że w przypadku gdy sieć LTE będzie bardzo obciążona przez użytkowników to po przekroczeniu 100 GB mogą nałożyć ograniczenie prędkości maksymalnego transferu do 2Mb/s

Ogólnie ta promocja nie jest na tym etapie żadnym kosztem dla Play tylko reklamą. Postawili LTE i ca ly czas je rozbudowują(do wczoraj u mnie nie było dostępne) a w Pl nadal jest bardzo mało urządzeń obsługujących LTE, więc mogą sobie na razie pozwolić na taką reklamę.

@Paralotnia: ja mam jesze starą umowę z 49 zł. mam 22gb, ale jak łapię LTE to w promocji nie są mi naliczane gb. Ale to pewnie za piękne by było, więc muszę sprawdzić czy nie ma haczyka.

Edycja: przeczytałem regulamin i nie ma haczyków. Problem jest taki, że za 5 miesięcy będa mi kazali płacić za LTE, ale wtedy zostanie mi tylko 5 miesięcy do końca umowy :-) PS. Mam lepsze warunki niż w ofercie dla nowych klientów , bo jestem już starym klientem i negocjuję je. To mi się podoba w Play, że dbają o starych klientów.

@duxet: Ja mam właśnie taką wersję :-) Połączenie trybu nocnego z dziennym.

@Writer: Cenna sugestia. Natormiast jeszcze tego nie zrobię póki nie skontaktuję się z @gav 'em jakby nie patrzeć to on założył ten strim dodatkowo tylko da l mi moda. Mam o wiele bardziej liberalną politykę niż on. @Deep: @sens: To tylko internety. Nie ma sensu się kłócić przez same literki trudno przekazać treść. Tak łatwo go wkurzyć, ale osoby wchodzące w przepychanki z nim, też nie są lepsze. Więcej luzu, to tylko internety.

Nie wiem za co Hadrons dostał bana. Wyedytowałem powód. Tak jak pisałem nie chcę nadużywania wulgaryzmów w strimach, które moderuje. Jeśli ktoś tego nie akceptuje, to nie powinien mi dawać moda.

@osiwiony: Nie będzie banów za wypowiedzi na poziomie, nawet satanistyczne. Bany tylko za trollowanie i wulgaryzmy.

@borysses: Stanowisko zobowiązuje, ale styl jest najważniejszy :-)

Cholernie trudna sprawa, bo jak się ma fajną koncpecję to trudno znaleźć wszystkich ciuchy, a jak się znajduje to dochodzi się do wniosku, że to jednak nie to.

@Pherun: Zależy czego szukasz. Ja szukałem powolnej gry z dwójki w której ważne jest planowanie i to znalazłem.

W sumie to nie ma dobrych strategii. Każda na pewnym poziomie staje się banalna lub nudna. Civ początek jest wymagający, ale jak przez niego przebrniesz to zdobywasz olbrzymią przewagę. Total War, robi się banalny po osiągnięciu 25% warunków zwycięstwa, wyjątkiem był Shogun 2, gdzie końcówka była trudna, tylko co z tego jak wiązała się z olbrzymią liczbą bitw. Crusaders Kings i Universalis są fajne jak poznaje się ich mechanikę, ale kiedy do gracza dochodzi, że niewiele może zmienić to szybko się nudzi.

Podsumowując: niestety nie znam strategii, która byłaby więcej niż dobra.

@Pherun: ok, już sobie poradziłem. Settlersowość Siódemki psują punkty zwycięstwa, po prostu czasami trzeba się bardzo spieszyć, aby je zdobyć. Tak samo niezbędne jest (przynajmniej dla mojego stylu gry opanowanie punktu handlowego). Dosłownie liczy się kto pierwszy ten lepszy, gdyż jeśli ktoś ufortyfikuje prowincję to staje się ona na długi czas nie do zdobycia (nie posiadasz odpowiednio silnej armii).

W zamierzeniach twórców do zwycięstwa miały prowadzić 3 drogi: militarna, handlowa i naukowa. Teoretycznie jest możliwe wygranie za pomocą tylko jednej z nich, w praktyce mi się to nie udało, bez nauki wojsko będzie drogie i długo się budowało, bez handlu zawsze coś się przyblokuje, bo okaże się, że mamy tego za mało, itd.

Akcja dzieje się w terenie górzystym. Widok 3d mnie osobiście wkurza, bo nie chcę obracać kamery aby coś dostrzec. Za każdą akcję dostaje się punkty prestiżu, które pozwalają nam odblokować dodatkowe możliwości. Też niby miały wspomagać jedną z 3 dróg rozwoju. Hmm, niby tak, ale bez obowiązkowego wykupienia Kościoła, Gildii Handlowej i ulepszeń do magazynów nie da się postawić sprawnej gospodarki. A więc ta ścieżka jest z góry zaplanowana.(a może nie, tylko mój styl gry do tego mnie zmusza?).

Ogólnie w S7 unika się walki, bo jest ona kosztowna, do przejmowania prowincji lepiej użyć mnichów a w ostateczności kupców i kasy.

Punkty zwycięstwa mnie irytują. Nie udało mi się jeszcze nigdy wykorzystać w walce dział i chorążego, do ich produkcji potrzeba stworzyć długi łańcuch produkcyjny.

Moja strategia:

1. Zabezpieczenie drewna i kamieni.
2. Duża produkcja żywności i piwa. 3.Odblokowani kościoła i gildii za prestiż
3. Zabezpieczenie drogi handlowej do targowiska/portu.
4. Produkcja mnichów i jak najszybszy rozwój technologii. Kto pierwszy ten lepszy, odkryta przez innego gracza technologia staje się niedostępna.
5. Odblokowanie ulepszonych magazynów.
6. Produkcja wełny i ubrań i zarabianie na handlu.

7. Dopiero w tym momencie zaczynam się troszczyć o rozwój militarny

@borysses: uzupełniłem komentarz, masz tam kilka ciekawostek :-)

ad. 4 tak @Writer: niektórzy tak traktują wkręcanie kogoś.

@borysses:

1. nie
2. nie
3. nie
4. tak 5 nie (ok, bardzo rzadko w końcu odrobina humoru zawsze w cenie)
5. Jest wystarczający. Wszelkie prawne dodatkowe ograniczenia wprowadzą cenzurę.

@borysse jesteśmy na pewno BARDZO REPREZENTATYWNĄ GRUPĄ :-D