Żarty, żartami, trollowanie trollowaniem, ale ten syf był zbyt pojebany nawet jak na mnie, koniec z pisaniem past na bombie :-/
pierdolone japkowe sojboje, tyle czasu nie używałem yabai i skhd, bo mi się nie chciało wyłączyć SIPa (trzeba wyłączyć komputer, włączyć w recovery mode, a ja nie mam partycji recovery, więc musi się najpierw ściągnąć z mojego chujowego neta, wklepać komendę i zrestartować kompa, no dramat)
pierdolone japkowe sojboje, tyle czasu nie używałem yabai i skhd, bo mi się nie chciało wyłączyć SIPa (trzeba wyłączyć komputer, włączyć w recovery mode, a ja nie mam partycji recovery, więc musi się najpierw ściągnąć z mojego chujowego neta, wklepać komendę i zrestartować kompa, no dramat)
Dzisiaj sie dowiedziałem ze zwolnili kolegę z pracy. Od razu jak hiena zaklepalem jego biurko, zawsze chciałem tam siedzieć
Kolejny element mojego centrum dowodzenia to raspberry pi, na którym właśnie kompiluję softowego KVM switcha (https://github.com/debauchee/barrier). Między makiem i windowsem już sobie na luzaku współdzielę mysz i klawiaturę.
Kolejny element mojego centrum dowodzenia to raspberry pi, na którym właśnie kompiluję softowego KVM switcha (https://github.com/debauchee/barrier). Między makiem i windowsem już sobie na luzaku współdzielę mysz i klawiaturę.
Kolejny element mojego centrum dowodzenia to raspberry pi, na którym właśnie kompiluję softowego KVM switcha (https://github.com/debauchee/barrier). Między makiem i windowsem już sobie na luzaku współdzielę mysz i klawiaturę.