Wiem, że nikogo to nie obchodzi, ale gardzę artykułami o planetach pozasłonecznych.
TL;DR
Pokaż ukrytą treśćGardzę artykułami o planetach pozasłonecznych.Jest ich pełno, odkrywamy ich miesięcznie kilkadziesiąt i te kilkadziesiąt generuje kilkaset jak nie więcej newsów kompletnie o niczym. Wiemy o cieniu na gwieździe oddalonej o lata świetlne od nas, przypuszczamy że to planeta i potrafimy oszacować jej masę, orbitę i promień. Czasami jest więcej detali (coś o atmosferze), a czasami mniej, ale w gruncie rzeczy nie wiemy o tych obiektach nic, a żebyśmy się dowiedzieli więcej póki co się nie zapowiada.
Nie lubię tych artykułów, bo takie doniesienia były fajne na początku jak to była nowość i planet było niewiele, obecnie to nawet ciężko nazwać nauką, zwykłe katalogowanie obiektów bez konkretów. Fanfary i flesze, a tak naprawdę wystarczy napisać skrypt który pobiera z jakieś bazy danych informacje o nowej planecie i wstawia do szablonu, nawet zdjęcia nie trzeba szukać, bo można dać wizualizację z Photoshopa. W ogóle ostatnio to nawet nazwy nie trzeba zmieniać, bo Keplery w kółko się odkrywają i wystarczy zmienić indeks na końcu.
( ͡° ʖ̯ ͡°)
@Deykun: Jestem za. TLDR
Przy okazji: również gardzę tą całą ekscytacją, planetami pozasłonecznymi, jak również tymi pozostającymi w "strefie życia".
1079 km
Pokaż ukrytą treść Poniedziałek "tam", wtorek "z powrotem". Kawałek S8 wylotowej z Warszawy to tragedia. Nie da się koło Janek wjechać normalnie, przez co robiłem kółko na kilkanaście kilometrów, bo wjazd jest tylko w stronę Warszawy. A z Janek bezpośrednio, żeby się dostać, to nie da się, jest objazd przez trasę w stronę Krakowa, bo w stronę Katowic jest zamknięta. Horror. Na szczęście potem w stronę Wrocławia jest już pełna ekspresówka. No i jeszcze autostrada A4 za Wrocławiem w stronę niemieckiej granicy to jakaś kpina. Dobrze, że chociaż nie jest płatna, bo standard to ona ma niższy niż trasa ekspresowa. Po pierwsze brak pasa awaryjnego i na większości ograniczenie do 110 km/h. Po drugie brak MOP-ów. Po trzecie parkingi przy niej to jakieś wypierdki. Po czwarte stacje paliw to też jakiś żart. Po piąte brak ogrodzenia. Po szóste co chwila jakieś zwierzęce ścierwa leżą, sarny, lisy - wszystko co tylko zdoła wbiec. Po siódme ruch taki, że normalny człowiek by zaprojektował tam trójpasmówkę. Jak się duże wyprzedzają, to od razu robi się za nimi kilometrowy korek. Kpina, parodia, cyrk na kółkach. Jakby kazali mi za to płacić (choć i tak kij, że służbowy wyjazd i pracodawca pokrywa wszystkie koszty), to bym osobę pobierającą opłaty udusił, poćwiartował i przywiązał do maski, żeby wieźć przez następne kilometry w słońcu - żeby mięso skruszało (a wiadomo, że ta osoba nie byłaby niczemu winna, ale jak ktoś to, kwa jego kaczka mać, śmiał nazwać autostradą?!)@zryty_beret: Po prostu, rozumiem Twój zachwyt, żeby to opisać, ale go nie podzielam, bo to nic nadzwyczajnego. Rozumiem że to dla Ciebie przełom jakiś czy coś ;]
Pokaż ukrytą treśćPS Skąd wiesz o mojej tymczasowej abstynencji? :<1079 km
Pokaż ukrytą treść Poniedziałek "tam", wtorek "z powrotem". Kawałek S8 wylotowej z Warszawy to tragedia. Nie da się koło Janek wjechać normalnie, przez co robiłem kółko na kilkanaście kilometrów, bo wjazd jest tylko w stronę Warszawy. A z Janek bezpośrednio, żeby się dostać, to nie da się, jest objazd przez trasę w stronę Krakowa, bo w stronę Katowic jest zamknięta. Horror. Na szczęście potem w stronę Wrocławia jest już pełna ekspresówka. No i jeszcze autostrada A4 za Wrocławiem w stronę niemieckiej granicy to jakaś kpina. Dobrze, że chociaż nie jest płatna, bo standard to ona ma niższy niż trasa ekspresowa. Po pierwsze brak pasa awaryjnego i na większości ograniczenie do 110 km/h. Po drugie brak MOP-ów. Po trzecie parkingi przy niej to jakieś wypierdki. Po czwarte stacje paliw to też jakiś żart. Po piąte brak ogrodzenia. Po szóste co chwila jakieś zwierzęce ścierwa leżą, sarny, lisy - wszystko co tylko zdoła wbiec. Po siódme ruch taki, że normalny człowiek by zaprojektował tam trójpasmówkę. Jak się duże wyprzedzają, to od razu robi się za nimi kilometrowy korek. Kpina, parodia, cyrk na kółkach. Jakby kazali mi za to płacić (choć i tak kij, że służbowy wyjazd i pracodawca pokrywa wszystkie koszty), to bym osobę pobierającą opłaty udusił, poćwiartował i przywiązał do maski, żeby wieźć przez następne kilometry w słońcu - żeby mięso skruszało (a wiadomo, że ta osoba nie byłaby niczemu winna, ale jak ktoś to, kwa jego kaczka mać, śmiał nazwać autostradą?!)@zryty_beret: Po prostu, rozumiem Twój zachwyt, żeby to opisać, ale go nie podzielam, bo to nic nadzwyczajnego. Rozumiem że to dla Ciebie przełom jakiś czy coś ;]
Pokaż ukrytą treśćPS Skąd wiesz o mojej tymczasowej abstynencji? :<1079 km
Pokaż ukrytą treść Poniedziałek "tam", wtorek "z powrotem". Kawałek S8 wylotowej z Warszawy to tragedia. Nie da się koło Janek wjechać normalnie, przez co robiłem kółko na kilkanaście kilometrów, bo wjazd jest tylko w stronę Warszawy. A z Janek bezpośrednio, żeby się dostać, to nie da się, jest objazd przez trasę w stronę Krakowa, bo w stronę Katowic jest zamknięta. Horror. Na szczęście potem w stronę Wrocławia jest już pełna ekspresówka. No i jeszcze autostrada A4 za Wrocławiem w stronę niemieckiej granicy to jakaś kpina. Dobrze, że chociaż nie jest płatna, bo standard to ona ma niższy niż trasa ekspresowa. Po pierwsze brak pasa awaryjnego i na większości ograniczenie do 110 km/h. Po drugie brak MOP-ów. Po trzecie parkingi przy niej to jakieś wypierdki. Po czwarte stacje paliw to też jakiś żart. Po piąte brak ogrodzenia. Po szóste co chwila jakieś zwierzęce ścierwa leżą, sarny, lisy - wszystko co tylko zdoła wbiec. Po siódme ruch taki, że normalny człowiek by zaprojektował tam trójpasmówkę. Jak się duże wyprzedzają, to od razu robi się za nimi kilometrowy korek. Kpina, parodia, cyrk na kółkach. Jakby kazali mi za to płacić (choć i tak kij, że służbowy wyjazd i pracodawca pokrywa wszystkie koszty), to bym osobę pobierającą opłaty udusił, poćwiartował i przywiązał do maski, żeby wieźć przez następne kilometry w słońcu - żeby mięso skruszało (a wiadomo, że ta osoba nie byłaby niczemu winna, ale jak ktoś to, kwa jego kaczka mać, śmiał nazwać autostradą?!)@zryty_beret: Dobry tekst, ale jarasz się normalną rzeczą, jakbyś dopiero prawko i samochód dostał ;)
Pokaż ukrytą treśćZałóż bloga :>1079 km
Pokaż ukrytą treść Poniedziałek "tam", wtorek "z powrotem". Kawałek S8 wylotowej z Warszawy to tragedia. Nie da się koło Janek wjechać normalnie, przez co robiłem kółko na kilkanaście kilometrów, bo wjazd jest tylko w stronę Warszawy. A z Janek bezpośrednio, żeby się dostać, to nie da się, jest objazd przez trasę w stronę Krakowa, bo w stronę Katowic jest zamknięta. Horror. Na szczęście potem w stronę Wrocławia jest już pełna ekspresówka. No i jeszcze autostrada A4 za Wrocławiem w stronę niemieckiej granicy to jakaś kpina. Dobrze, że chociaż nie jest płatna, bo standard to ona ma niższy niż trasa ekspresowa. Po pierwsze brak pasa awaryjnego i na większości ograniczenie do 110 km/h. Po drugie brak MOP-ów. Po trzecie parkingi przy niej to jakieś wypierdki. Po czwarte stacje paliw to też jakiś żart. Po piąte brak ogrodzenia. Po szóste co chwila jakieś zwierzęce ścierwa leżą, sarny, lisy - wszystko co tylko zdoła wbiec. Po siódme ruch taki, że normalny człowiek by zaprojektował tam trójpasmówkę. Jak się duże wyprzedzają, to od razu robi się za nimi kilometrowy korek. Kpina, parodia, cyrk na kółkach. Jakby kazali mi za to płacić (choć i tak kij, że służbowy wyjazd i pracodawca pokrywa wszystkie koszty), to bym osobę pobierającą opłaty udusił, poćwiartował i przywiązał do maski, żeby wieźć przez następne kilometry w słońcu - żeby mięso skruszało (a wiadomo, że ta osoba nie byłaby niczemu winna, ale jak ktoś to, kwa jego kaczka mać, śmiał nazwać autostradą?!)@zryty_beret: Dobry tekst, ale jarasz się normalną rzeczą, jakbyś dopiero prawko i samochód dostał ;)
Pokaż ukrytą treśćZałóż bloga :>A pamiętacie jak wrzucenie https://strm.pl/new?sort=uv&time=5d we wpisy gwarantowało wejście na główną i to mimo znacznie wyższego progu XD
A pamiętacie jak wrzucenie https://strm.pl/new?sort=uv&time=5d we wpisy gwarantowało wejście na główną i to mimo znacznie wyższego progu XD
Humor momentami szalenie z dupy, ale w sumie fajne.
Obejrzałbym, więcej ale drugi sezon startuje dopiero niebawem...
Humor momentami szalenie z dupy, ale w sumie fajne.
Obejrzałbym, więcej ale drugi sezon startuje dopiero niebawem...
Ludzie, którzy promują robakowiecki pierwowzór rozgrzebanego i zabugowanego strm.
Jacy ludzie?
Seba i jego wielokrotne jaźnie z firmy ProNet, pamiętacie?
Ludzie, którzy promują robakowiecki pierwowzór rozgrzebanego i zabugowanego strm.
Jacy ludzie?
Seba i jego wielokrotne jaźnie z firmy ProNet, pamiętacie?
Moja ostatnia Grażyna, co była Bi, po kontaktach ze mną stwierdziła że woli jednak kobiety i że jestem pojebany i nigdy nie będę miał żony, bo żadna kobieta ze mną nie wytrzyma.
Trochę mnie to ubodło. Bardzo to bolesne jest!! Zirytowałem się mocno!
Moja ostatnia Grażyna, co była Bi, po kontaktach ze mną stwierdziła że woli jednak kobiety i że jestem pojebany i nigdy nie będę miał żony, bo żadna kobieta ze mną nie wytrzyma.
Trochę mnie to ubodło. Bardzo to bolesne jest!! Zirytowałem się mocno!