Ludzie z Wrocławia mają takie charakterystyczne twarze, że to od razu widać xD Nie wiem, jak to działa. Z innymi miastami tak nie ma. No może jeszcze Gdańsk, ale nie wszyscy. Tam część ludzi wygląda jak trójząb Neptuna i jakby pili słoną wodę od małego. Ale we Wrocławiu ludzi mają takie okrągłe głowy, mają pod nosem bardzo silne dołki te takie wargowe. WTF
@sens: To cecha charakterystyczna silnego słowiańskiego genu Polaka. Szczera słowiańska twarz, często marsowa mina, szlachetność oblicza i spojrzenie tęskniące nieco za rozumem ale przeszywające na wskroś, zazwyczaj podłogę albo obiekt zazdrości ;-)
Tylko bez ciśnień i na spokojnie, do przemyślenia na pewniaka.
https://www.youtube.com/watch?v=ftm1hiXgYsA
Jakby co to przyjmuję zapisy na zaplanowane akty protestu społecznego i grube taktycznie zorganizowane akcje. Jestem w stanie zapewnić anonimowość, noclegi, broń, ochronę, spokój, tolerancję, cel misję, no i grilla stejki, albo kiełbaski i najlepsze pieczywko do tego, spokojny nocleg, piwo i 3 sekundy uznania w oczach eugeniki, ewolucji i powinności, oraz zero pytań.
To nic nadzwyczajnego, po prostu spotkanie.
Każdy powinien postepować trochę bardziej agresywnie, nie mówię o agresji ale bardziej zdecydowanie i jednoznacznie. Sądze że to wystarczy na poratowanie tymczasowe, nie namawiam do jednoczenia się w bojówki i planowania masowego gwałtu na porządku społecznym, obecnej kulturze i rewolucji bo to by było słabe, ale takim drobnym wykorzystaniu raczej xD
https://www.youtube.com/watch?v=jY6yBTYxLko&t=1446s
Neomarksistowska narracja często wspiera ostatnio postępowanie i poważanie wyciąganie wniosków: "bo ktoś tak czuje" "bo tak to czuję".
Jak zawsze jestem fanem ulepszenia myśli i postępowania.
Zastosujmy to!
Co Ci podpowiada serce?
Chm,..? :-)
Ale tak szczerze co trzeba zrobić
:-)
Muzyka:
https://www.youtube.com/watch?v=yCC_b5WHLX0
bo trzeba czasem, no i to test na bycie human nie xD
Góra dwa pokolenia redukcji krajów zaawazsowanych i nie trzeba nic robić.
No bo po co w ten kosmos lecieć?
Szerzyć patolę dalej bez sensu, stopniujmy napięcie xD
No chyba że Eugenika wreszcie :-)
To rodzaj narastającego bulu i pęczniejęcegowrzodu stworzonego przez opresyjne dla białych mężczyzn społeczeństwo i kulturę.
A co robią normalnie strudzeni pracą i zajęci swoimi sprawami wolni biali mężczyźni, niezadowoleni z ich teraktowania?
No tak,.. to juz było i to chyba widzieliśmy, ergo niedługo klękaj kulturo i narody bo stworzymy inną i w pełni działającą skuteczną.
Powiesz kpina i żart?
A znasz inną grupę równie skuteczną i tworzącą to co jest?
Może.
Tak czy inaczej popatrz i poczekaj, jeszcze trochę tylko.
To nie będzie konserwatyzm, to nie będzie lewica, centryzm, czy inne gówno.
To będzie po prostu alktualna prawda, wyznacznik i życie.
Bo do tego po mału nas wszyscy zmuszają.
Chciałbym nadmienić przy okazji że jestem wielkim fanem Eugeniki- super nauka i powinno sie to humanitarnie wprowadzić, ale pewnie mordom rządzącym i interesom zwłaszcza big pharmy nie spodobało- no cóż- z mojej strony chuj Wam w dupę ale bez opcji propsów dla Was xD
Piękno wolności gdy budujesz życie poprzez zaniechanie (córka się nie liczy bo to stare pokolenie jeszcze będzie)
Moc nie tworzenia i nie przysparzania i abnegacji kurwy!!
XD
Co Wy na TO!? Cha?!
Czasami mam wrażenie że cokolwiek dobrego dla siebie robię w pełni, W PEŁNI DOBREGO, jest dobre dla ludzkości i tym samym biorę zamiast swojego kawałka szczęścia, erzatz, który z lubą chęcią przyjmuję i czuję się uradowany i uszczęśliwiony, ale jednocześnie lekko mi nie pasuje to odczucie podążania z prądem, czy nie jest tak że jednostki które były ewenementami, bez szans na rozród jeżeli się pojawiły dostatecznie licznie to determinowały ewolucję?
Czym zatem jest moje podejście?
Błędem? Buntem/Błędu, obcym kodem dywersyjnym i V kolumną? Czy może początkiem fali "błędów"
Gardziłem zanim zrozumiałem drogę wyboru.
I nie zaniecham byle po drodze z moją, tylko inaczej XD
https://www.youtube.com/watch?v=dlQG3gYeu5c
Czy to Marsz z niewolenia umysłów, nie, to wolność w nowej wspólnocie!
Kolektywu neopostinterpretacyjnego.
Tak to roboczo nazwałem.
Potem się ideologię dopasuje xD
Kto ma wiedzieć i rozumieć ocb ten wie.
tez tak macie ze czasami tłumicie swoje emocje kodzeniem? czułem się dzisiaj tak so-so i przez cały dzien kodzilem se jakąś gówno stronkę która nikomu do niczego nie jest potrzebna i wgl nawet nic dzisiaj za bardzo nie jadłem, ani z nikim nie rozmawiałem i czuję się taki pusty? ale przynajminej nie czuje sie smutno + czuje sie jakkolwiek produktywnie
ciekawe czy taki dzien sprawi ze jutro/po weekendzie bede wypoczęty czy wręcz odwrotnie
tez tak macie ze czasami tłumicie swoje emocje kodzeniem? czułem się dzisiaj tak so-so i przez cały dzien kodzilem se jakąś gówno stronkę która nikomu do niczego nie jest potrzebna i wgl nawet nic dzisiaj za bardzo nie jadłem, ani z nikim nie rozmawiałem i czuję się taki pusty? ale przynajminej nie czuje sie smutno + czuje sie jakkolwiek produktywnie
ciekawe czy taki dzien sprawi ze jutro/po weekendzie bede wypoczęty czy wręcz odwrotnie
@ajdajzler: To zależy od tego czy zarobiłeś i czy masz jakieś inne życie poza kodzeniem.
Moim kodzeniem jest chlanie, ale z tego niewielka korzyść jest.
Jak nie piję to zagłębiam, pogrążam się w pracy, zawodowej- rzadko.
Bardzo pomaga mi praca manualna, ostatnio znowu wruciłem do wyrobu noży no i instrumenty NAF robię też, czasem, to pomaga, jest jak ZEN dla Mózgu i osobowości, robisz coś męskiego produktywnego, doskonalisz skile i manualność- coś jak nauka szermierki trochę ale bez elementów infantylizmu i pseudoepickości, czysta forma, kształt, treść i efekt, porzyteczny i przydatny na długo- i think it is beautiful :-)
In My way, and any way ;-)
Nie ma Wam nic ciekawego do powiedzenia dzisiaj, ale tradycja że jak się najebię to zapisuję tu swój strumień świadomości powinna być zachowana.
Więc/Ergo:
Graliśmy dzisiaj w Cyberpunka 2077 RPG (takie bez prądu i nie chodzi o alko).
Było fajnie.
Potem paru znajomych zostało i zrobiliśmy aftersesion.
No i było spox, ale laska młodszego kolegi gówniara zaczęła się kleic do mnie i mimo że to mi miłe i lube, to lekko przykre.
Przeprowadziłem nauki przedmałżeńskie tym młodym zaledwie 25 letnim ludziom, ale nie wiem czy to będzie miało jakiś efekt.
Czuję się pełen nadziei ale i trochę zbrukany, bo dotykała mnie kobieta nie będąca szmatą, ani płatną dzifką. Mam wyrzuty.
Niby człowiek rozumie, ale mimo upływu lat kobiety nadal potrafią go wprawić w zdumienie i zniesmaczenie.
Co ona sobie mysłała? Ofc wiem co- ze jest sprytna i gra. Tym niemniej- zniesmaczenie i trochę jednak duma że byłem kuszący.
Ale i tak, ech,.. creepy i rozczarowanie zachowaniem kolejnej kobiety, to chyba z wiekiem przychodzi taki dystans c'nie?
Nie żeby mi nie stał czy coś tylko i rucham i wale konia coraz rzadziej- chyba spadek libido wpływa na zwiększenie myślenia i rozkminy, tak sądzę.
Muzyka relaksacyjna:
https://www.youtube.com/watch?v=h1AaKBbNGkk&list=OLAK5uy_l0ePw8QawYBVa74imeeM6CHum7JxrOOKM&index=1
Wybieram sobie składniki do nowego kompa, tymczasem mam pytania:
Czy jakaś firma produkuje jeszcze osprzęt bez tych skurwiałych pedalskich bazarowych pasków ledowych?
Kiedy ta wsiurska moda co mi się kojarzy z bidą lat 90 (zbieranie kolorowych puszek, chujowe zabawki na ruskim bazarze i agrotunning) się skończy?
Czy każdy nowy komp musi wyglądać jak jebana dekoracja na paradzie "równości" fanów alfabetu i innych baśniowych stworów?