Fajna laurka od kacapów w sumie XD
https://www.youtube.com/watch?v=XzKfcGIUpdU
Nawet nie zdawałem sobie sprawy jak potężnym krajem i trudnym przeciwnikiem z którym trzeba się liczyć jesteśmy xd
Znaczy niby wiedziałem, ale nie aż tak xD
No i w temacie AI, do poczytania przy sobocie ;) https://twitter.com/JeffLadish/status/1631825649068572673
W ogóle ustawiłem sobie powiadomienia w przeglądarce na strm i normalnie mnie woła jak nie ma mnie na strm, ten ficzur nie działa ani na wypoku ani na hejto. To powinien być rok strimoida.
Zacząłem kolekcję płyt winylowych, bo dostałem od ojca jego stary gramofon. Mam już całe audio, więc mogę sobie słuchać i nawet założyłem arkusz w google spreadsheets, kiedyś może będę robił jakieś wykresiki, bo nawet trochę danych uzupełniam.
Zacząłem kolekcję płyt winylowych, bo dostałem od ojca jego stary gramofon. Mam już całe audio, więc mogę sobie słuchać i nawet założyłem arkusz w google spreadsheets, kiedyś może będę robił jakieś wykresiki, bo nawet trochę danych uzupełniam.
@kakabix: Ja od lat zbieram się do wyczyszczenia i rozkminienia Grundiga szpulowego i działającego i kolekcji szpul do niego, są nawet polskie nuty. Tylko komu to potrzebne? Po co to komu?
Czasami zdarza się, że baba zrobi awanturę o natkę pietruszki, kiedy nie może sobie poradzić z emocjami i zaczyna w sobie pielęgnować złość z błahego powodu. W okresie przedślubnoweselnym jest to szczególnie widoczne, dużo stresu i dużo potrzeb wyładowania go (na mnie oczywiście, bo jestem najbliżej). Ponieważ ona jest jeszcze na etapie przedterapeutcznym, a (jak kurwa każdy) pochodzi z patologicznego środowiska (w jej wypadku to rozbita rodzina), to nie bardzo potrafi sobie z tym poradzić, a jako że ja z kolei jestem już na etapie stoickiego spokoju, to nie komunikuję się w złych emocjach i mam dzięki temu czasami trochę świętego spokoju. Wiecie co wtedy jest najlepsze? Że jako napalony kinoman mogę sobie nadrobić wizyty w kinie, bo ona jest jakimś akulturalnym nieznawcą X muzy, co kręci nosem na Leona albo Pulp Fiction.
No i tak:
~ Tar - genialny, wyjebał mnie z kapci. Muszę jeszcze raz iść, bo były smaczki, których się nie łapie za pierwszym razem.
~ The Banshees of Inisherin - bardzo dobrze zagrany, ale do mnie ostatecznie trafił. Role cudowne, aktorstwo prima sort, ale całościowo nie mój klimat :(
~ Triangle of Sadness - idę dziś wieczorkiem, oj-oj, jestem napalony jak szczerbaty na suchary. Ostlunda kocham za The Square, a to wygląda na jeszcze lepsze antyholyłudzkie kino.
@zryty_beret: Nie wróżę przyszłości i wątpię ze to przepracujesz, skoro na tak wczesnym etapie związku, już taka chujnia sie zaczyna,..a lbo raczej wróć- dopiero. Był czas na to wcześniej ją poznać, zrozumieć i jak miałeś jeszcze jakieś możliwości realnego prawdziwego nacisku naprostować. teraz to sprawa przegrana raczej, bo ofc można próbować, tylko serio czy warto? Wiesz ilu mężczyzn zdrowie straciło na myśleniu że: "Tak dam radę" i "Ona jest tego warta" łamane przez: "bo ją kocham"?
XD
Odpuść zjebaną babę póki masz czas w miarę bez strat się wycofać.
Wierz mi, wiem co mówię.
typ wpisuje w 2-3 grupach gdzie jest modem bo na innych się boi. To jest proszę państwa wzorcowy przykład bycia pizdą życiową
@AIeks: Witaj na ścieżce oświecenia mój Synu :-)
Droga ta może i wydaję się kręta, ale jest prosta i równa, w dodatku jest zawsze z górki :-)
Pamiętacie, jak w czwartek napisałem że "Jutro spotkam się z użytkownikiem strimoida i będę miał przy sobie rzecz niezbędna do działania tego co obiecałem"?
Kłamałem.
@AIeks: Dobre kłamstwo, zwłaszcza jak ktoś ucierpi i ludzie będa zawiedzeni zawsze jest na propsie. Bycie chujem ogólnie, a Ty jesteś w tym coraz lepszy muszę przyznać że uczeń przerósł Mistrza
@Deykun: Tak jestPokaż ukrytą treść Szantaż- bez ściemniania. Wreszcie zachowałeś się prawie jak prawdziwy mężczyzna. Brakuje tylko wyjścia z pozycji siły i postawienia przed faktem dokonanym, ze złudną możliwością wyboru, no ale nie można mieć wszystkiego XD
@Deykun: No co? Normalne reżimowe info, co trzeba robić i co bedzie właściwie widziane, co jest dobre, co złe, jakie mamy możliwości, wszystko normalnie
Nie widział on słońca nie widział dnia, nie widział prawdy, kłamstwa, nie widział dobra, nie widział zła- nie widział ludzi.
Gdyż Pan w łaskawości swojej pobłogosławił go darem ślepoty i głochoty, oraz brakiem rąk i nóg, no i do końca życia był kadłubkiem, bez kontaktu ze światem.
Nic mądrego z tego nie wynika, oprócz uświadomienia że co by nie było zawsze może być gorzej.
A ślepym i głuchym kadłubkiem uczyniała go artyleria i wojna, a nie bóg albo ludzie.
Bo ludzie tylko wykonywali rozkazy, a bóg ma Plan.
Pytanie jedno się tylko nasuwa:
Czy to część Planu, czy zwykła obsuwa?