mama ma covida (przechodzi dosc ciezko), tata stal sie szurem (nie chce ubierac maseczki), moja dziewczyna moze stracic prace (bo ma smieciowke w gastro), a mi za pol roku skoncza sie pieniadze elo
Tylko na marginesie: litera w w alfabecie języka hebrajskiego, który był językiem ojczystym św. Jana – autora Apokalipsy, znajduje się na szóstej pozycji. Innymi słowy, przyporządkowana jest jej liczba 6. A więc oznaczenie sieci internetowej www (z ang. world wide web) to nic innego jak 666 – apokaliptyczna liczba bestii (patrz: Ap 13, 11-18). Podobnie rzecz się ma z wyrazem „computer” i słowami „Mark of Beast” (ang. znamię bestii). Jeśli pod litery tych wyrazów podstawi się wartości numeryczne alfabetu angielskiego, to po ich zsumowaniu w obu przypadkach otrzyma się także liczbę 666. Zbieg okoliczności? Przypadek? A może raczej znak obecnego czasu? Warto w tym miejscu zauważyć, że 70% materiału zawartego w Internecie – największym śmietnisku świata – to seks, 20% to rzeczy zbędne i tylko 10% to materiał mniej lub bardziej użyteczny. Z tego bardzo mały procent, albo i ułamek procenta, to materiał ewangelizacyjny. Podobne parametry charakteryzują dzisiejszy program telewizyjny. Reasumując: olbrzymia ilość informacji i żadnej orientacji.
bylem chory i przez trzy dni ogladalem telewizje bez przerwy (eske, starozytnych kosmitow, love it or list it vancouver z hgtv, miodowe lata, dzienniki informacyjne) i powiem wam ze nie wiem czy telewizja nie jest lepsza od internetu xd
ja jebie wypierdole zaraz tego linuxa za okno i nie chce juz nigdy wiecej slyszec o tym chyba
pierwszy fakt jest taki, ze ciagle brakuje mi ramu (mam 8gb), jak mam odpalone VS Code i poradnik na youtube to tak mniej wiecej co 10 minut komp freezuje na 10 sekund, bo brakło ramu. juz nie mowiac o bardziej skomplikowanych programach a juz w ogole o streamowaniu rzeczy OBSem (to jest juz po prostu niemozliwe na ten komp, przypomninm 8gb ramu, i5 5tej generacji, + dedykowana karta nvidii w laptopie)
ale dzisiaj to juz sie wkurwilem szczegolnie - pozyczylem wczesniej od brata dysk, zeby zgrac sobie obraz starej partycji windowsa, ktora mi sie zblokowala przez ubuntu, tj tutaj sie przyznaje, ja cos zjebalem z secure bootem i wgl, no mniejsza z tym. nie udalo mi sie odzyskac danych, to juz tam chuj z tym jakos nic mega waznego tam nie bylo. dzisiaj przyjezdza brat, no to biore dysk, usuwam obraz dysku plik .img 400gb. daje ctrl + delete, usuwam trwale, elegancko, daje unmount zeby sobie cos ten dysk nie pojebal i co? i kurwa gowno, plik sie usunal, miejsce sie nie zwolnilo :) jedyne poradniki to zeby pozabijac procesy zwiazane z plikiem, ale nie mam zadnych takich. wkurwie sie zaraz jak nie znajde lepszej solucji i wezme i przeformatuje ten dysk do 0 i przekopiuje pliki ale nwm na tym dysku brat nie ma jakiejs windy postawiionej (nwm n grzebalem) mam nadzieje ze mu sie nie spierdoli przez to. szkoda kurwa gadac. i jeszcze np chce sobie znowu dac unmount dysku patrze bład wyuskakuje - dysk jest używany przez jakis proces. o, juz sie ciewssze, ze moze ubije te kurwe co mi miejsca zwolnic nie chce. sprawdzam a to proces od nautilusa przegladarki plikow. se mysle co jest, nie chce tego tak ubijac bo sie rozne rzeczy moga podziac. sprawdzam, a tu kurwa nautilus sobie zrobil skrot 'ostatnio uzywane' i z tego powodu nie pozwala mi unmountowac dysku :)) no pojebany jakis )>>>>??? eh kurwa chuj by te linuxy wzial, to sie tak nie da pracowc.
robie 14h tutorial fullstack jak zrobić klona reddita xd moze jak go przerobie bd w stanie jakos pomoc przy strm ;] ale w sumie malo z tego rozumiem, robie kurs bo dobrze jest prowadzony i duzo nowych pozytecznych rzeczy sie dowiaduje
poradnik django w pythonie od Django Girls to najlepszy poradnik jaki miałem (wątpliwą) przyjemność w życiu przerobić. dobre wyważenie między wchdozeniem w szczegóły, a dawaniem ogólników. i dużo praktycznej faktycznie wiedzy. szkoda jedynie, że kończy się na dość niskim poziomie wiedzy (w sensie, chciałbym żeby poruszył bardziej skomplikowane zagadnienia też)
zrobiłem sobie wreszcie format kompa
i oczywiście zapomnialem sobie wyeksportwoac haseł z przegladarki ;//
zainstalowalem se pop os ktore bazuje na ubuntu i tak samo mi komp łapie lagi czasami, no a to nie jest zły komputer, na windowsie działał lepiej trzeba powiedzieć. chwile bede siedzial na tym pop os, moze uda mi sie poradzic z tymi przycinkami to nie zmienie, a jak nie, to moze w zime przeniose sie na windowsa i tyle
ehh żal mi ludzi z mojego kola naukowego bo mamy organizowane jakies warsztaty z roznych pierdol przez tych ludzi pro bono i kurde oni cos nawijają i nikt sie im nie odzywa xd maja te 15 osob w polaczeniu na discordzie i waszyscy cicho, nawet jak zadadzą jakies pytanie xd ja probuje cos mowic, ale nie zawsze sie odwazylem, nasmarowalem teraz jednemu ziomkowi duzy feedback na wiadomosc prywatna, bo uwazam ze jak ktos robi cos za darmo, to nalezy sie mu przynajmniej porzadna wiadomosc zwrotna z opinia. sluchalem dzisiaj na ten temat podchastu z jakas tam weronika mularczyk czy cos xd ktora koordynuje jakiegos open-sourca i byla strasznie smutna ze lduzie korzystaja z ich darmowego narzedzia a wspolczynnik odpowiedzi na ankiety dotyczace wrazen z korzystania z produktu wynosi jedynie 2%.
dobra zdecydowalem sie na instalacje pop_OS teraz musze od kogos pozyczyc dysk na przerzucenie dancyh wszystrkich i robie format
i to, co pisalem, ze mi sie ubuntu zacina w randomowych momentach, to teraz doczytalem xD że to ta gówniana metoda dostarczania oprogramowania tzn snap xd naprawdę, jak można być takim debilem żeby zepsuć tak podstawową aplikację jak kalkulator, to mi się w głowie nie mieści (sam tego doświadczyłem, ale to przy przejściu z 19.10 na 20.04, po aktualizaji kalkulator mi sie wgl nie wlaczal xddd)
wiec jebac ubuntu po całości, zwlaszcza biorac pod uwage to co sie tam w managmencie odpierdala i wgl. ale to wszystko tym bardziej swiadczy o tym, ze srodowisko linuksiarzy (aboslutnie nie obrażając nikogo konkretnie of course, może poza canonicalem) no jest spierdolone i tyle. nie mam teraz na myśli żadnego jednego przypadku odosobnionego, bo nie spotkałem chyba niemiłego linuksiarza, ale myśle o tym jak to wszystko wyszło teraz, że przy każdym distro jest jakaś frakcja fanów xd deweloperzy niektóre aplikacje wypuszczają tutaj, inne tam, to wszystko po prostu jest zajebiście ciężkie do ogarnięcia przez przeciętnego usera. no i jakoś panuje jakiś taki ogólny snobizm, że te informacje nie są jakoś fajnie i przystępnie podane, tylko trzeba przedzierać się przez pół internetu żeby doczytać se wszystko co faktycznie istotne.
co by nbie mowic to community linuksiarzy jest jawnie spierdolone
probowalem sobie zrobic research jakie distro byloby dla mnie najodpowiedniejsze i ogladam rozne filmy na yt, czytam rozne opinie od wczoraj i ciagle nie wiem xD
nie chce sie wjebac tak jak obecnie, ze mam Ubuntu 20.04 na gnomie i mi sie zacina w randomowych momentach "bo tak"
jedni mowia ze wszystko co na ubuntu zjebane i tylko arch, a drudzy porownuja tylko wyglad ikonek i tapet xd
nwm zastanawiam sie miedzy Pop_os (niby fajne, ale commuinity tego praktycznie nie istneieje), a Kubuntu (bo musze miec Ubuntu, bo uzywam jednego programu ktory ma jedynie instalator .deb i jakiekolwiek nie-debian based distro wymagaja kombinowania)
w sumie to zastsanawiam się... czy myślał ktoś nad jakąś promocją strimoida? taką heh bardziej przemyślaną? żeby znaleziska z +10 upvotami były na głównej? also, pytanie @duxet sorki jesli zbyt personalne xd ale czy tobie w ogóle nie przeszkadza tworzenie strimoida zupełnie za darmo? nie chciales nigdy jakiejs nawet malej reklamy wjebac? tudzież jakiejs zbiorki/patreona czy cos?