w ogóle byłem ostatnio na śmietniku historii i znalazłem nowiutką nieśmiganą Mezopotamię ktoś chce wymienić/kupić
Daily Duotrigordle #201
Guesses: 36/37
2️⃣1️⃣ 2️⃣2️⃣ 2️⃣3️⃣ 2️⃣0️⃣
2️⃣4️⃣ 0️⃣6️⃣ 2️⃣5️⃣ 0️⃣7️⃣
2️⃣6️⃣ 1️⃣9️⃣ 0️⃣8️⃣ 0️⃣5️⃣
2️⃣7️⃣ 1️⃣7️⃣ 3️⃣6️⃣ 0️⃣3️⃣
0️⃣9️⃣ 1️⃣8️⃣ 2️⃣8️⃣ 3️⃣2️⃣
2️⃣9️⃣ 1️⃣0️⃣ 1️⃣2️⃣ 3️⃣0️⃣
3️⃣4️⃣ 3️⃣5️⃣ 1️⃣5️⃣ 3️⃣1️⃣
1️⃣6️⃣ 1️⃣4️⃣ 3️⃣3️⃣ 1️⃣3️⃣
https://duotrigordle.com/
duzo wyraszow ktorych nie posądzałbym o istenieni x∂
Ten copilot to jakiś szatan, bez kitu. Wszystkie komentarze wygenerowane automatycznie :O po polsku i z sensem. No może przykład banalny, ale nadal, trochę przerażające.
https://i.imgur.com/K6w3EYN.png
Future is now, old man
W ogóle walizka nad głową w pociągu piętrowym, mi się udało ale kilka osób się odbiło, bo za ciasno.
I jak mam się motywować do pracy, jak miałem ustalony deadline, a teraz mi powiedziano, że jak wyślę to wyślę, byle dzisiaj. Mógłbym powiedzieć, że lepiej pracuję przy sztywnych deadlajnach, ale z drugiej strony to byłoby kręcenie na siebie sznura
I jak mam się motywować do pracy, jak miałem ustalony deadline, a teraz mi powiedziano, że jak wyślę to wyślę, byle dzisiaj. Mógłbym powiedzieć, że lepiej pracuję przy sztywnych deadlajnach, ale z drugiej strony to byłoby kręcenie na siebie sznura
Jestem za-wa-lo-ny robotą xD Mam tak:
- od tej soboty znowu uczę gnojów programistyki
- w pracy zaraz wypuszczamy release dużego kawałka kodu, więc mam od chuja tasków dot. lepienia jakichś dziur parszywych
- ponieważ uczę gnojów, to jeden się zgłosił, żebym mu korków do matury z infy udzielał (pisałem wam o tym, pamiętacie, czy już zapomnieliście?), no spoko, groszem nie śmierdzę, więc się zgodziłem, a przynajmniej przypomnę sobie sortowanie bombelkowe w razie gdybym musiał sobie szukać piątej pracy
- mam inne duże zlecenie, które jest już tak w 3/4 zrobione, ale ostatnio coś mi się nie chciało za bardzo, więc wisi jak ostrze gilotyny nade mną
co robi sensik w takiej sytuacji zamiast nadrobić status? zarywa nockę i pisze sobie taki fajny programik żeby pokazywał progressbary z dedlajnami xD D wariacik z niego takkii
@sens: a to chyba faktyczne faflunienie, po prostu masz mentalność wrednego dziada, hehe.
A na serio, to chyba pół kraju miałoby autyzm przy takich kryteriach.
Jestem za-wa-lo-ny robotą xD Mam tak:
- od tej soboty znowu uczę gnojów programistyki
- w pracy zaraz wypuszczamy release dużego kawałka kodu, więc mam od chuja tasków dot. lepienia jakichś dziur parszywych
- ponieważ uczę gnojów, to jeden się zgłosił, żebym mu korków do matury z infy udzielał (pisałem wam o tym, pamiętacie, czy już zapomnieliście?), no spoko, groszem nie śmierdzę, więc się zgodziłem, a przynajmniej przypomnę sobie sortowanie bombelkowe w razie gdybym musiał sobie szukać piątej pracy
- mam inne duże zlecenie, które jest już tak w 3/4 zrobione, ale ostatnio coś mi się nie chciało za bardzo, więc wisi jak ostrze gilotyny nade mną
co robi sensik w takiej sytuacji zamiast nadrobić status? zarywa nockę i pisze sobie taki fajny programik żeby pokazywał progressbary z dedlajnami xD D wariacik z niego takkii
@sens: mam znajomąco dużo pisze na social media o tym jak w wieku dorosłym zdiagnozowano jej ADHD i wtedy wszystko zaczeło mieć sens. Nie wiem, czy to jest to, ale w sumie różnie bywa. A autyzm dlaczego? Może szparager?
paniu boziu, spraw żebym zabrał się do roboty, a nie jak zwykle na ostatnią chwilę
Pokaż ukrytą treść no i żebym nie musiał wypić po to energetyka
@sens: mój stary kiedyś nie wiadomo po co zrobił sobie kurs SEP, nigdy nic nie robił w takich branżach, a jedyne co mu pozostało, to powtarzanie tego powiedzonka
paniu boziu, spraw żebym zabrał się do roboty, a nie jak zwykle na ostatnią chwilę
Pokaż ukrytą treść no i żebym nie musiał wypić po to energetyka
@strimsVEVO: nie wiem dlaczego, ale kawa nigdy na mnie nie działała i nie działa - piję tylko rekreacyjnie / towarzysko w kawiarniach, w pracy / w domy skrajnie rzadko. Nie mam po co