
Eeeee, jakby to ująć... Siara. Wczoraj zapaliłem - zostałem poczęstowany, więc nie kupiłem i nadal mam te 6 stów odłożonych. Ale licznik dni się wyzerował. Za wczoraj i dzisiaj pozostaje mi więc odłożyć 30 zł i napisać:
D1, 630zł

D40, 600zł
Leży sobie otwarta paczka fajek. Pewien palacz był, zapomniał, zostawił. Chociaż nie palił w mojej obecności, to jednak zostawił? Dziwne. Jakby chciał sprawdzić, czy się złamię, czy się skuszę. Leży zatem taka paczka. Otwarta, kilka papierosów wypalonych, większość została. I chociaż wczoraj w ciągu dnia chodziłem i przemknęła mi przez głowę myśl "ach gdybym przypadkiem znalazł teraz jakąś paczkę, korci mnie żeby zapalić" (dziwne trochę, że właśnie znalazł, nie myślałem o kupowaniu), to jednak teraz jestem wobec niej niewzruszony.
Wierci mnie jednak myśl nałogu "zobacz, jedna, taka mała fajka, nic nie szkodzi, przecież jesteś pewien siebie, silny, rzuciłeś już palenie, jedną możesz wypalić i przecież jesteś twardy, nic to nie zmieni, dalej nie będziesz palił". To jest kłamstwo, któremu świadomie muszę się wciąż przeciwstawiać. Wciąż i wciąż.
Ha! Kto nigdy w sidłach nałogu nie był, ten tej dychotomii nie zrozumie. Tego głosu, tej osobowości podzielonej, tego podszeptu w podświadomości, z którym świadomość musi walczyć do końca życia. Ta walka nigdy nie ustaje, czasami cichnie, czasami - nawet na długi czas - przygasa. Tli się jednak wiecznie i nie daje spokoju. Trzeba być wiecznie pewnym swego, pewnym tego, że świadomość trzyma kontrolę i nie poddaje się, nie ulega tym "szeptom z tyłu głowy".
A teraz wyobraźcie sobie 3 nałogi. Trzy uzależnienia, które non stop próbują złamać człowieka, a człowiek im się opiera na trzech różnych polach
Powiem wam tak: palenie jest najmniejszym z nich.

@duxet: Powiedz mi, synku, DLACZEGO DO LICHA nie publikujesz nawet jakiegoś małego changeloga typu "w mijającym tygodniu próbowałem naprawić kwestię X, ale mi nie wyszło, dalej nad nią pracuję; kwestii Y nie ruszyłem jeszcze, bo mnie znajomi wyciągnęli na melanż; dobra, nie znajomi tylko mnie porwali obcy i wszczepili czipa, ale teraz zamierzam zająć się kwestią Z"? No dlaczego nie ma chociażby takiego malutkiego changeloga?
@zskk: Ciebie też się to tyczy. Tylko że Ty pornole oglądasz, ale to już wiemy.

Śląsk to także wielkie zagłębie, jeżeli chodzi o ludzi przygotowanych do pracy innowacyjnej, przygotowanych by nadawać polskiej gospodarce bardziej nowoczesny kształt. I to wszystko stoi, tu się w gruncie rzeczy nic nie robi, natomiast dochodzą do nas coraz to nowe informacje o rożnego rodzaju aferach, nadużyciach. Śląsk jest takim miejscem, gdzie natężenie tych negatywnych zjawisk, natężenie patologii jest rzeczywiście bardzo wysokie. Potrzeba zmian, potrzeba zmian w Polsce. Czas na zmiany w Polsce, czas na zmiany na Śląsku i Śląsk powinien być w czołówce tych zmian.
Co medialni załoganci pokroju Sobieniowskiego usłyszeli? "Śląsk to patologia". Podziwiam ich talent do zrobienia materiału na ten temat, bez pokazywania kontekstu :)

Złamałem abstynencję... I zajrzałem na strimsa... Dziwi mnie, że sporo linków mam "otwartych", sprawdzam godziny - hmm, najpierw pojawiły się na strimonoidodzie, potem ktoś przerzucił na strimsa. Chociaż pewien bot się wycwanił i wyszukałem jedną treść, do której znalazł inne źródło, way of life nowy ma (dokładnie chodzi o treść, którą borys wrzucał po niemiecku do g/Drzewa, tam pojawiła się też w drzewach, tylko po angielsku - znamienne, pierwsza treść od ~miesiąca).
Pozostałe sporo linków wygląda jakby... Quadri przerzucił się ze stri.ms na strimsa?
Reszta jest na poziomie promieniowania tła.
Wnioski: seba wyłącza powoli boty.

Odnośnie narzekania na braki transferu, przypomniała mi się anegdota z życia wzięta: kilka osób pracuje w terenie, poza biurem. Biorą od firmy "służbowy internet", czyli modem z kartą SIM i oczywiście limitem transferu.
Firma skąpi, więc modem jest jeden wspólny na wszystkich. Radia nikt ze sobą nie weźmie i nie posłucha, ale za to streaming muzyki w postaci playlist z youtube'a króluje.
Po tygodniu płaczą, że transfer mają zdławiony.
Gdzie się tacy chowają to ja doprawdy nie wiem.

Trolololo, ja tam nic nie mówię, ale u/influenc3/contents takie monotonne lekko jest. I nic poza tym, nawet komentarza żadnego.