kuchenne rewolucje - dzisiaj oświeciło mnie coś innego, minęła 1 minuta zajawki nowego odcinka.
Jak to jest, właściciela przyjmuje geseler do restuaracji na rewolucje, ta przychodzi i "wyżywa się" na pracownikach danej resturacji, bez zupełnego szasunku do człowieka. Jeśli szef danej restauracji jest równie jebniety to również wyżywa się na praconikach i ma do nich o wszystko pretensje. JAKIE TO POLSKIE! jechanie po ludziach bez żadnych zahamowań. Efekt podwójny i magda i szef wyżywają się na ludziach ;]
Polacy generalnie są chyba wychowywani od pokoleń w takim generalnie gównie bez godności rozumu i szacunku do drugiego człowieka, w sumie to kwintesencja hipokryckiej religii ;]
@osiwiony: Po pierwsze: po co w ogóle oglądać telewizję? Po drugie: po co oglądać tvn? Po trzecie: po co oglądać takie durne programy? Po czwarte: nie nazywajmy gówna czekoladą, tej starej babie (czytaj: Magdzie Gessler) jak podali gulasz z indyka, to powiedziała, że "w tej rybie jest za mało grzybów" (oczywiście żadnych grzybów tam nie było).
@akerro: Po prostu mi zazdrościsz, że daję radę. Ty zaś sam doskonale zdajesz sobie sprawę z tego, że gdybyś był w szponach tego nałogu i próbował się z niego wyrwać, gówno byś zdziałał ;P
mam taki problem w androidzie, że jak zablokuję ekran, to nadal można używać tego paska z powiadomieniami, przez co czasami gdy idę telefon może się sam odblokować, włączyć muzykę albo nawigację. gdzie się to wyłącza, żeby na zablokowanym ekranie nie działał pasek powiadomień? mam w personalizacji "notification drawer" ale nie widzę tam nic co by to zablokowało
@akerro: To zależy co to za Android jest... O ile pamiętam romy oparte na CM nie mają tego problemu, podczas gdy szajsungowy TouchWiz jest na tę "dziurę" podatny.
Wpisy umarły. Dzień w pełni, a od ponad 12h nic się tu nie dzieje. Tylko niżej jakieś psy, dziki, zające czy koty w czapkach. Normalnie strimoid niczym zoo.
Każdy, kto Fallouta 3 od Bethesdy nazywa Falloutem, kto uważa, że należy on do kanonu, jest podczłowiekiem rasy brahmin.
@wysuszony: Wiesz, że w Obsidian Entertainment pracują obecnie nad grą co zwie się Pillars of Eternity? No to nie zadawaj głupich pytań ;)
Każdy, kto Fallouta 3 od Bethesdy nazywa Falloutem, kto uważa, że należy on do kanonu, jest podczłowiekiem rasy brahmin.
@shish: Za New Vegas odpowiadali ludzie z Obsidian Entertainment, więc ci sami co za dwójkę (w tym Chris Avellone!). Klimat nawet utrzymali, ale niestety silnika od Bethesdy i systemu rozgrywki nic już nie jest w stanie uratować...
Dziś o gorączce grypowej, późnej godzinie nocnej wsiadłem do ostatniego metra i przegapiłem stację przesiadkową. Nie mogąc się już wrócić na poprzednią, wypełzłem na powierzchnię i przy drugiej przesiadce na Tottenham, gdzie doszło niegdyś do zamieszek, zbłądziłem nieco szukając przystanku. Mijałem bandy zakapturzonych miejscowych, zostałem niemal przejechany przez autobus (nagminne w tym mieście nie używanie migaczy...) i bałem się użyć telefonu aż w końcu znalazłem szukane miejsce po jeszcze ciemniejszej stronie okolicy, gdzie kierowca postanowił mi zamknąć drzwi przed nosem i zostawić do przyjazdu następnego.
Gdy wydobrzeje, drukuje mapy awaryjnych tras, wsadzam w coś sztywnego i do torby na stałe. W stresie to jeszcze, ale w stresie i chorobie lepiej użyć czegoś tradycyjnego.
Dziś o gorączce grypowej, późnej godzinie nocnej wsiadłem do ostatniego metra i przegapiłem stację przesiadkową. Nie mogąc się już wrócić na poprzednią, wypełzłem na powierzchnię i przy drugiej przesiadce na Tottenham, gdzie doszło niegdyś do zamieszek, zbłądziłem nieco szukając przystanku. Mijałem bandy zakapturzonych miejscowych, zostałem niemal przejechany przez autobus (nagminne w tym mieście nie używanie migaczy...) i bałem się użyć telefonu aż w końcu znalazłem szukane miejsce po jeszcze ciemniejszej stronie okolicy, gdzie kierowca postanowił mi zamknąć drzwi przed nosem i zostawić do przyjazdu następnego.
Gdy wydobrzeje, drukuje mapy awaryjnych tras, wsadzam w coś sztywnego i do torby na stałe. W stresie to jeszcze, ale w stresie i chorobie lepiej użyć czegoś tradycyjnego.
@akerro: Przestań się mienić moim bożkiem, edukacyjny emigrancie, moje wymówki są lepsze niż Twoje odpowiedzi.
Dziś o gorączce grypowej, późnej godzinie nocnej wsiadłem do ostatniego metra i przegapiłem stację przesiadkową. Nie mogąc się już wrócić na poprzednią, wypełzłem na powierzchnię i przy drugiej przesiadce na Tottenham, gdzie doszło niegdyś do zamieszek, zbłądziłem nieco szukając przystanku. Mijałem bandy zakapturzonych miejscowych, zostałem niemal przejechany przez autobus (nagminne w tym mieście nie używanie migaczy...) i bałem się użyć telefonu aż w końcu znalazłem szukane miejsce po jeszcze ciemniejszej stronie okolicy, gdzie kierowca postanowił mi zamknąć drzwi przed nosem i zostawić do przyjazdu następnego.
Gdy wydobrzeje, drukuje mapy awaryjnych tras, wsadzam w coś sztywnego i do torby na stałe. W stresie to jeszcze, ale w stresie i chorobie lepiej użyć czegoś tradycyjnego.
@akerro: Wyjmuję go z kieszeni, trzęsą mi się ręce ze strachu. Telefon upada na chodnik. Nierytmicznie odbija się i podskakuje w kierunku rynsztoka. Wpada do kratki ściekowej.
Where is YOUR god now?
Dziś o gorączce grypowej, późnej godzinie nocnej wsiadłem do ostatniego metra i przegapiłem stację przesiadkową. Nie mogąc się już wrócić na poprzednią, wypełzłem na powierzchnię i przy drugiej przesiadce na Tottenham, gdzie doszło niegdyś do zamieszek, zbłądziłem nieco szukając przystanku. Mijałem bandy zakapturzonych miejscowych, zostałem niemal przejechany przez autobus (nagminne w tym mieście nie używanie migaczy...) i bałem się użyć telefonu aż w końcu znalazłem szukane miejsce po jeszcze ciemniejszej stronie okolicy, gdzie kierowca postanowił mi zamknąć drzwi przed nosem i zostawić do przyjazdu następnego.
Gdy wydobrzeje, drukuje mapy awaryjnych tras, wsadzam w coś sztywnego i do torby na stałe. W stresie to jeszcze, ale w stresie i chorobie lepiej użyć czegoś tradycyjnego.
@akerro: Dupka piecze purystę akerreła widzę. Publikuję wtedy, kiedy mi się spodoba, po godzinie, po której miną pełne 24h od wypalenia ostatniego fajka. A ponieważ mam zapas czasowy, mogę sobie dowolnie żonglować czasem publikacji. So shut up, because fuck you. Again.