Warto zaznaczyć, że chodzi o kreacjonizm "skrajny", czyli nie pogląd, że to Bóg stworzył świat, ale pogląd, że to Bóg stworzył świat... 6 tysięcy lat temu.
Gdzieś mniej więcej w środku wojny o scheduler (2007/2008) dystrybucje dzieliły się na szybkie oraz użyteczne ;) W gałęzi numer jeden królowały Debiany, Arch oraz Gentoo, w gałęzi drugiej o palmę pierwszeństwa walczyły OpenSuSe, Ubuntu i gdzieś po cichu Fedora.
Debian był nieużyteczny?
Nie jest to może biografia jako taka, ale zaprezentowanie postaci, więc uznałem, że to dobra grupa. Jeśli się mylę, niech mnie ktoś poprawi.
@tristan: nie chcę wyganiać z tej grupy, ale zobacz sidebar. Założyłem ją przez przypadek, g/Technika ma więcej treści, ludzi itp.
Chyba chodzi im o soki z kartonów itp. bo skoro producent dodaje tam cukier, to nic dziwnego, że może być tak samo szkodliwe jak dajmy na to Sprite.
Powiedzmy, że jest kawałek o fruktozie i sokowirówkach w domach ludzi, więc może chodzić też o prawdziwe soki z owoców, ale dalej znowu:
The juice industry has long enjoyed a healthy image. Anything to do with fruit, says Blythman, "has always been used to put a halo of health around dubious products that don't merit it. That's business as usual for the food industry." For all their reliance on phrases such as "100% pure" and "pure squeezed", many of the big commercial orange juice manufacturers make a processed product, as detailed by Alissa Hamilton in her 2009 book Squeezed: What You Don't Know about Orange Juice. In the early 20th century, juice was mainly sold in cans. During the second world war, the US government commissioned scientists to develop a product that would supply vitamin C to soldiers overseas. "That's when research into developing a frozen concentrate that people would actually like started," says Hamilton. Until then, it had been fairly tasteless – the concentrating process removed the water, but also the natural chemicals that gave orange juice its taste. "They started adding fresh juice to the concentrate and that made it taste good. The discovery was too late for the war, but after the war that's when orange juice started to become really popular."
Mówiąc w skrócie - mam wrażenie, że artykuł skupia się na sokach kupowanych w sklepach. Nie powinno nikogo dziwić, że nie są one zdrowe. Normalne soki z owoców pewnie nie są tak zdrowe jak całe owoce, ale na pewno są czymś całkiem innym niż soki z kartonów. Mam wrażenie, że tutaj amerykanie odkryli amerykę - soki są niezdrowe bo producenci dodają do kartonów cukier/słodziki i robią je z koncentratów.