Nie macie czasem tak, że jak w śnie coś pójdzie wam nie tak (np. zostajecie zabici albo jakiś potwór zaraz was pożre), to sobie uświadamiacie swoje położenie i cofacie się w śnie i tym razem zmieniacie pewne czynności, żeby sen się powiódł? Tzn. świadomie ten sen kontrolujecie, ale nie uświadamiacie sobie śnienia. Tak jakbyście grali i cofali się z zapisem gry do.początku. Mam tak, że śnię po kilka razy ten sam sen i powtarzam go do skutku.
Mam kolegę w zieleni miejskiej w Londynie i niedługo będą nosili coś takiego jak SkyGuard[http://www.skyguardgroup.com/], czyli urządzenie GPS które pozwoli ustalić położenie pracownika z dokładnością do 10 metrów. Jeśli się zatrzyma, natychmiast się z nim spróbują skontaktować. £10 miesięcznie za pracownika.
Puzzle Agent i Puzzle Agent 2 za £0.80 i £1.50:
http://www.gamersgate.co.uk/DDB-PA/puzzle-agent-bundle
http://www.gamersgate.co.uk/DD-PA2/puzzle-agent-2
Momentami płakałem ze śmiechu, ale jest też straszno. Fajna fabuła, dużo zagadek.
Kiedy przyjechałem do Anglii i dokonałem pierwszego zakupu przez net byłem w ciężkim szoku, że jestem nieustannie informowany na mejla i komórkę o postępie, że zadzwoniono do mnie w dzień dostawy, że kurier nie chciał wydać lokatorom przedmiotu za £55 i wołał mnie przez drzwi.
W niedzielę zamówiłem na Amazonie przedmiot za dużo większą kwotę, z dopłatą za 2 dni biznesowe, który przez cały dzień był w trakcie wysyłania i być może przyjdzie jutro (do wskazanej skrzynki). Dostawcą jest Yodel, którego kierowcy już kilka razy mi uciekli sprzed domu zostawiając awizo mimo, że w domu byłem i zwyczajnie nie zdążyłem zbiec na dół i którego system śledzenia można o kant dupy potłuc, bo przebieg pokazuje PO dostarczeniu przesyłki. Dodatkowo nie informuje sklepu o postępach, a same numery referencyjne to fikcja jeśli chce się złożyć telefonicznie reklamację (po drugiej stronie nie wiedzą co i jak). Żebym jeszcze mógł wybrać dostawcę, ale nie...
Dziś kończę umowę z Three. Zamierzam zmienić na Virgin Media, ale wysłucham opinii innych, jeśli mają coś do tej sieci albo polecą coś lepszego w sensie niezawodności (obecnie jak jestem poza zasięgiem kiedy ktoś mi wyśle SMS-a to ten potrafi przyjść na drugi dzień).
Shall I buy or shall I not?
Mój Galaxy S2 jest zrypany. Sensory są rozregulowywane, gniazdko raz działa raz nie, dotyk nie chce zawsze łapać, a sam system robi się coraz bardziej ociężały wraz z nowszymi wersjami appek.
Nie mogę znaleźć nic szybszego w rozmiarach S2 poza Z1 Compact właśnie.
Z minusów Z1 Compact naliczyłem:
- nie(łatwo) wymienialna bateria
- trudny dostęp do USB (ale można ładować poprzez magnetic charging, do czego trzeba dokupić kabelek albo dock)
- nie ma stabilnej alternatywy ROM-owej, chociaż w ciągu kilku miesięcy powinien wyjść Cygan (a wczoraj Sony wypuściło pełne źródła)
Potencjalne minusy:
- ekran potrafi pęknąć tak po prostu
- Flash Bleed aparatu (niektóre pierwsze serie, jak twierdzi Sony)
- łatwo rysowalny szklany przód i tył (trzeba dokupić i aplikować folię w oparach żeby nie wszedł kurz...)
Czy tylko mnie zepsuły się powiadomienia i muszę odświeżyć stronę, żebym się dowiedział o odpowiedzi? Ramka powiadomień w Chrome też nie działa od dłuższego czasu.
Żadna z gier z mojej steamowej listy życzeń nie chce zejść do 75% i to od którejś już wyprzedaży. :(
SPAM! Klikając poniższy link zwiększacie moją szansę na wygranie zaproszenia do zakupu OnePlus One (kupuję szwagrowi):
Latający Potwór Spaghetti zapłać! I niech wam w piwie wynagrodzi.
Kulfa, tyle czasu szukam jakieś mniejszego telefonu, ale chyba nie ma nic równie małego i mocnego jak Xperia Z1 Compact, a dziś zszedł na £345, co nadal jest niemało, ale taniej nie było. :/
http://ecx.images-amazon.com/images/I/61Utc2vZQUL._SL1200_.jpg
Oczywiście niedługo po zakupie instaluje Cygana, bo ten interfejs od Sony do kompletna pomyłka. Zęby zgrzytają jak się na to patrzę.
Tak tylko napiszę, że jestem po 9. odcinku "Fargo".
Pracowałem nad gościem 6 miesięcy, Lester. 6 miesięcy! Wyobrażasz sobie liczbę gęb do których wkładałem ręce? Galony ludzkiej śliny? No i te 100 tysięcy dolarów nagrody prosto w rynsztok, chociaż... Ten jego wyraz twarzy kiedy wyciągnąłem gnata. Klasyk, co nie?
W środę rano ostatni odcinek sezonu. Będzie masakra. :)