
ostatnio biore udzial w rekrutacjach na testera w mojej firmie i mam troche z tego beke xd typ co rok pracuje na pol etatu i jeszcze studiuje [w sensie ja] pyta np laske co 4 lata byla testerka zeby mi powiedziala czym sie rozni retest od testu regresji xddd ale no spk, przynajmniej cos ciekawego sie w robocie dzieje xd

chodze sobie os6tantio znowu na jakies rekuracje ale to tak bardziej dla beki i troche sam z siebie ostatecznie mam beke do czego sie posuwam powiedziec w takich sytuacjach xd
typ mnie po angielsku pyta co by o mnie powiedzieli moi wspolpracownicy xd i jakas dziwna logika zaszła w mojej głowie ze chcialem powiedziec jedna zalete i jedna wade i powiedzialem ze zadaję dużo pytań i jestem nudny X_ddd ale dali mi i tak drugi etap (bo palnąłem rekruterowi ze praca testera jest jak praca detektywa bo trzeba szukac bugow i aż się mu oczy zaświeciły na to porównanie) i na drugim kurwa o co mnie pytaja xd bo wpisałem w stópke cv jakies normickie hobby żeby nie było że jestem alienem, że lubię czytać (no lubię) i gotować (nie przyrządziłem żadnego posiłku od pół roku chyba) i że pracowałem w restauracji kiedyś (to akurat prawda xd ale to siedzialo w cv jak nie mialem zadnego doswiadczenia jeszcze i jakos tak zapomnialem uisunac) i mnie typy pytają czy najpierw znam jakieś fajne tricki/ciekawostki z kuchni xD ja się chwile zastanwiam i mowie ze jak pokroją ogórka w takie C koślawe to wtedy sos się lepiej na nim będzie trzymał w jakiejś sałatce a oni takie 'wwoooow zajebisty tip' xD a pozniej mnie pytaja o ksiazki a ja w cv wpisalem ze lubie dostojewskiego (przeczytalem jego 2 ksiazki xdd wsm nwm po chuj go tram wpisalem) i typ mnie pyta czemu akurat dostojewskiego xd i co mam mu powiedziec. mowie mu: bo tak, bo fajnie sie czyta xd a ten drąży no ale czemu akurat jego, ze on kiedys zbrodnie i kare czytal. a ja mu mowie ze no tez czytalem i spoko i ze jeszze idiote czytalem (prawda) i ze braci karamazow czytalem (nieprawda xd) i on mnie pyta czy bracia karamazow to ta ksiazka co w niej jezus byl xd a ja mu mowie ze niee, to nie ta, a pozniej mi dziewczyna mowi ze to jednak ta xdd
niemniej jednak dostalem sie do trzeciego etapu, czeka mnie rozmowa z hiring managerem xdd ale pierdole te firme bo się coś tam sieciami zajmują a ja mam to w dupie. no chyba że mi powiedzą że będą mi płacić 50 ziko na h (obecnie mam 35) to wtedy sie zgodze, ale sie wtedy zastanowie

ostatnie 2-3 dni [juz nie wiem jak mija czas] chorowalem i to co robilem w tym czasie
- bacznie obserwowalem sprawe afewry leksiu vs konopsky xdd
- uwaznie przegladalem wszystkie grupki fanow west highland terrierow
- pogralem chwile w simcity 4
- obejrzalem dwa odcinki lokatorow
- poszedlem do pracy na jeden dzien [zdalnie ofc]
- zrobilem se test na covid z apteki [negatywniue]
- kurwa tyle

nie domga mi "a" w klawiwturze :( kupilem se z olx jakos pol roku temu draconic redragon czy cos tkiego i teraz musze tk mocno PIERDOLNAC w klawisz A zeby sie chuj załadował ;(

pojebane jak bill gates tzn github ma w dupie zużycie zasobów xd dali mi github pro jaako ze studenciak i ustawilem se jakis prosty CI, patrze se ze o, mozna dorzucic jakiegos bota co sprawdz czy paczki w projekcie sa ktualne wiec se go dalem. otwieram se dzisiaj githuba a ten debil bot najebal sam sobie 10 pull requestow zeby aktualizowac paczki i do kazdego PRa leci 5 minutowy CI XD i to sie bedzie tak w kolko bezkarnie genraowac, samo sie ustawilo praktycznie xd przeciez to takie marnotrastwo zasobow. juz nie wspomne ze na kzdym ci musi sie pobrac paczka do pajton dżawskryptu itd