
kurde słuchajcie nie wiem czy w serii wpisów młodego testera
nie nastąpi pewien
twist
otóż: wysyłam ostatnio regularnie cefałki na staże wakacyjne programistyczne, ostatnio jakos dupy wyslalem cv na dżawowca mimo że dżawy ni pajemaju za bardzo i odezwali sie do mnie ze oferuja mi roczny program stazowy na pol etatu: bede mial zamiast 19 zika na godz ich juz 25 no i w sumie poza tym nic za bardzo chyba sie nie bedzie roznic nowa firma od mojej obecnej.
zasntawam sie, we wtorek mam rozmwe i nie wiem czy chce se zmieniac robote, nie bede ukrywal ze juz sie troche zakorzenilem, wiem co gdzie kliknac, skad sie jakei ficzury biora itd z drugiej strony to jednak jest ta opcja ze ja sie martwie a jak firma upadnie (a moze sie to zdarzuc xD) to ani sie nie zastanowia zeby mnie wypierdolic w trybie naychmiastowym. no nwm, zobacze, ale ciezki wybor tbh, nie wiem czy w innej firmie sie bedie mozna opierdalac tak jak w mojej obecnej xD

kurde słuchajcie nie wiem czy w serii wpisów młodego testera
nie nastąpi pewien
twist
otóż: wysyłam ostatnio regularnie cefałki na staże wakacyjne programistyczne, ostatnio jakos dupy wyslalem cv na dżawowca mimo że dżawy ni pajemaju za bardzo i odezwali sie do mnie ze oferuja mi roczny program stazowy na pol etatu: bede mial zamiast 19 zika na godz ich juz 25 no i w sumie poza tym nic za bardzo chyba sie nie bedzie roznic nowa firma od mojej obecnej.
zasntawam sie, we wtorek mam rozmwe i nie wiem czy chce se zmieniac robote, nie bede ukrywal ze juz sie troche zakorzenilem, wiem co gdzie kliknac, skad sie jakei ficzury biora itd z drugiej strony to jednak jest ta opcja ze ja sie martwie a jak firma upadnie (a moze sie to zdarzuc xD) to ani sie nie zastanowia zeby mnie wypierdolic w trybie naychmiastowym. no nwm, zobacze, ale ciezki wybor tbh, nie wiem czy w innej firmie sie bedie mozna opierdalac tak jak w mojej obecnej xD

na plusy za zmianą:
- moze sie wiecej naucze
- wiecej zarobie
- istnieje spora szansa ze moja firma się zawinie i ostane ebz pracy (to nie jest tragedia tho)
na minusy:
- no teoretcnie szefu mi powiedizal ze w wakacje omglbym kodzic
- nowa praca moze byc bardziej wymagajaca
- znam juz te osoby tutaj (to srednio argument, bo w sumie teraz zostaje jeden programista ktorego znam no i tech lead jest, ale z nim za duzo nie rozmawiam)
- przywykłem no xd
- mam plany co bede robil jak bede mial mniej taskow (a bede mial mniej, bo juz od dzisiaj mniej programistow pracuje)
- wydaje mi sie ze moj tech lead mnie lubi, co dobrze rokuje w perspektywie ewentualnego rozwoju

kurde słuchajcie nie wiem czy w serii wpisów młodego testera
nie nastąpi pewien
twist
otóż: wysyłam ostatnio regularnie cefałki na staże wakacyjne programistyczne, ostatnio jakos dupy wyslalem cv na dżawowca mimo że dżawy ni pajemaju za bardzo i odezwali sie do mnie ze oferuja mi roczny program stazowy na pol etatu: bede mial zamiast 19 zika na godz ich juz 25 no i w sumie poza tym nic za bardzo chyba sie nie bedzie roznic nowa firma od mojej obecnej.
zasntawam sie, we wtorek mam rozmwe i nie wiem czy chce se zmieniac robote, nie bede ukrywal ze juz sie troche zakorzenilem, wiem co gdzie kliknac, skad sie jakei ficzury biora itd z drugiej strony to jednak jest ta opcja ze ja sie martwie a jak firma upadnie (a moze sie to zdarzuc xD) to ani sie nie zastanowia zeby mnie wypierdolic w trybie naychmiastowym. no nwm, zobacze, ale ciezki wybor tbh, nie wiem czy w innej firmie sie bedie mozna opierdalac tak jak w mojej obecnej xD

mam do zrobienia na jutro jedna rzecz i na pojutrze drugą na studia i taaak zajebiscie mi sie nei chce
i to jest takie, ze w sumie ta rzecz na pojutrze jest ważniejsza, a tą na jutro moge ogarnąć na za tydzień i przez to nie robię żadnej xd bo mam konflikt w muzgu, że powinienem robić te rzecz na jutro bo po tym jak ją oddam będę miał czas na robinie rzeczy na pojutrze, ale z drugiej strony mógłbym olac te rzecz na jutro teraz i zacząć już robić rzecz na pojutrze, żeby nie mieć tylko jednego wieczora na robienie jej :|

mam do zrobienia na jutro jedna rzecz i na pojutrze drugą na studia i taaak zajebiscie mi sie nei chce
i to jest takie, ze w sumie ta rzecz na pojutrze jest ważniejsza, a tą na jutro moge ogarnąć na za tydzień i przez to nie robię żadnej xd bo mam konflikt w muzgu, że powinienem robić te rzecz na jutro bo po tym jak ją oddam będę miał czas na robinie rzeczy na pojutrze, ale z drugiej strony mógłbym olac te rzecz na jutro teraz i zacząć już robić rzecz na pojutrze, żeby nie mieć tylko jednego wieczora na robienie jej :|

@ajdajzler: i najpewniej skonczy sie to tak ze nie zrobie zadnej z tych rzeczy xD ehhh wyciągam zeszyty i ide do żabki po coś na śniadanie

mam do zrobienia na jutro jedna rzecz i na pojutrze drugą na studia i taaak zajebiscie mi sie nei chce
i to jest takie, ze w sumie ta rzecz na pojutrze jest ważniejsza, a tą na jutro moge ogarnąć na za tydzień i przez to nie robię żadnej xd bo mam konflikt w muzgu, że powinienem robić te rzecz na jutro bo po tym jak ją oddam będę miał czas na robinie rzeczy na pojutrze, ale z drugiej strony mógłbym olac te rzecz na jutro teraz i zacząć już robić rzecz na pojutrze, żeby nie mieć tylko jednego wieczora na robienie jej :|

DZIEŃ NO SKOŃCZMY JUŻ Z TĄ GŁUPIĄ NUMERACJĄ WRESZCIE++
dzisiaj mialem rozmowe z tech leadem, do której się zabierałem jak pies do jeża (nk czy istnieje takie powiedzenie bo nwm) od końca stycznia XD no i co
no i gówno panie ferdku... powiedziałęm mu ze chce dostep do kodu - zgodzil sie. powiedzialem ze imo powinienem miec kontakt z biznesem, żeby sensownie testować - byl zadowolony ze wysuwam propozycje i powiedzial ze bedzie poruszac temat. powiedzialem, ze jestem zainteresowany stazem programistycznym - powiedzail, ze przemysli ale moze w wakacje mialbym pelny etat - pol programista, pol tester.
ktoś mądry zapyta: co z tego wszystkiego? no wlasnie to, ze tyle roznych tematow sobie poruszylismy ze na kwestie podwyżki... zabrakło mi odwagi x-d ż a ł o s n e... tj wiem ze i tak by mi nie dal, bo firma ledwo przędzie obecnie, ale myslalem ze moze fakt, ze odkad pracje podniosla sie minimalna i ja zarabiam teraz leciutko powyzej minimalnej oraz fakt ze nno jestem juz wdrożony to powinienem miec hajsu wiecej

DZIEŃ NO SKOŃCZMY JUŻ Z TĄ GŁUPIĄ NUMERACJĄ WRESZCIE
kekłem dzisiaj na standupie xddd bo wczoaj była opcja ze nowa wersja serwisu wylądowała na staging i miałem testować staging przed releasem blablabla no zajebsicie nie chcialo mi sie tego z rana i zaczalem dopiero od 13 xD no i klops, bo okazalo sie ze ktos cos poknocił z gitem i wiele rzeczy się nie pomergowało i tego nie było więc piszę do szefunia że coś nie działą
szefu troche nie w sosie ze teoretycznie przez 3h testowalem niedzialajaca rzecz xD ale go udobruchałem i powiedziałem ze noo moge zostac chwile dłużej niech mu bedzie
i dzisiaj na standupie xD szef mnie pochwalil w chuj XD ze biznes tez testowal rownolegle ze mna te rzeczy i w ogole sie nie zorientowal ze połowa rzeczy nie działa xD wiec mowi 'i widzicie jak tester jest potrzebny dobra robotwa wojtek dzieki za testowanie' xdd

@
sens
Stan dupy xd
juz kiedys zwrocilem na to uwage xD ale standupy sa imo fajne, przynajmniej jak jestem testerem to wiem co mnie czeka i co sie w firmie dzieje

DZIEŃ NO SKOŃCZMY JUŻ Z TĄ GŁUPIĄ NUMERACJĄ WRESZCIE
kekłem dzisiaj na standupie xddd bo wczoaj była opcja ze nowa wersja serwisu wylądowała na staging i miałem testować staging przed releasem blablabla no zajebsicie nie chcialo mi sie tego z rana i zaczalem dopiero od 13 xD no i klops, bo okazalo sie ze ktos cos poknocił z gitem i wiele rzeczy się nie pomergowało i tego nie było więc piszę do szefunia że coś nie działą
szefu troche nie w sosie ze teoretycznie przez 3h testowalem niedzialajaca rzecz xD ale go udobruchałem i powiedziałem ze noo moge zostac chwile dłużej niech mu bedzie
i dzisiaj na standupie xD szef mnie pochwalil w chuj XD ze biznes tez testowal rownolegle ze mna te rzeczy i w ogole sie nie zorientowal ze połowa rzeczy nie działa xD wiec mowi 'i widzicie jak tester jest potrzebny dobra robotwa wojtek dzieki za testowanie' xdd