ajdajzler
g/Vintage

koncept poznany na studiach: słyszeliście o teorii trzeciej przestrzeni? https://en.wikipedia.org/wiki/Third_Space_Theory

Deykun
g/rozkminy

Tak w sumie jak zmieniali nazwę branczy z master na main, bo master i slave to beka, ale teraz po latach to w sumie mnie to myrda i w sumie jak tak myślę, to imho nie jest i nigdy nie była relacja master-slave, a mamy takie w IT i w sumie main ma więcej sensu dla branczy.

ajdajzler

@Deykun: mnie bardziej ciekawi czemu przysrano sie do it rzeczy, a nie muzycznych, gdzje masz kanał master i kanały slave podrzędne albo w sofcie djskim masz deck master i drugi slave, ktory synchronizuje sie względem tego pierwszego.. i mean.. wystarczy zmienic nazwe w sofcie i bedzie dalej dzialac xd w przeciwieństwie do gita, gdzie niekonsekwencja moze czasami cos popsuc xd

dodając jeszcze, ze w muzie jak i wszystkich art-dziedzinach raczej lewactwo dziala

Deykun
g/MuzykaMetalowa

Spadki spadki za dużo seriali

Nakey Jakey drugi rok z rzędu 4 z 5 piosenek jego xD

ajdajzler

@Deykun: u mnie chyba w tym roku dużo nauki przeważyło. poza tym dość dobrze widać pracę zdalną (w 2020-2021 nie scrobblowałem z teleofnu, dlatego coś mniej) https://i.imgur.com/B4e415I.png

ajdajzler
g/Przeciwkoantypolonizmowi

ledwo 9 rano i już dostałem 2DV na strm..

kakabix
g/Kultura

📷 #WhereTaken🌎 #276 1/6
🟦🟦🟦🟦🟦🎉
⭐⭐⭐

wheretaken.teuteuf.fr

ajdajzler

📷 #WhereTaken🌎 #276 2/6
🟦🟦🟦🟨⬜⬅️
🟦🟦🟦🟦🟦🎉

wheretaken.teuteuf.fr

Deykun
g/Opinie

W ogóle nie chciałem hejtować google maps ze zmianą kolorów, bo to w końcu mapa, ale nie mam imho dobrego uzasadnienia dla tego jak brzydko zimne są wody i lasy.

Kontrast poprawili, ale dało się w cieplejszych barwach.

ajdajzler

@Deykun: jebać jak najbardziej można, ale warto wychodzić z założenia że ich własny interes to dla nich sprawa największej wagi i raczej tak dużych zmian nie będą wprowadzać bez wcześniejszej weryfikacji ich interesu. gdyby robili inaczej, to nie byliby tak dużą korporacją 

Deykun
g/Opinie

W ogóle nie chciałem hejtować google maps ze zmianą kolorów, bo to w końcu mapa, ale nie mam imho dobrego uzasadnienia dla tego jak brzydko zimne są wody i lasy.

Kontrast poprawili, ale dało się w cieplejszych barwach.

ajdajzler

analogicznie jest ze zmianami ekonomicznymi/ustrojowymi w kraju (dotyczy to tych zmian specjalistycznych, o bardzo wąskim zakresie). mamy specjalnie od tego wybranych ludzi, siedzą tam i myślą jak to ogarnąć najlepiej. po czym wprowadzają zmianę typu: zmiana stóp procentowych. i nagle przeciętnemu wykopkowi wydaje się, że to on przejrzał na oczy i że jest tym jedynym, który zauważył błąd i co oni robią w ogóle.

nie mówię, że narzekanie nie ma sensu, bo często warto zabrać głos, ale trzeba mieć w tym trochę pokory imo. i zawsze zakładać, że ktoś jednak w jakims stopniu przemyślał te decyzje, jeśli to są zmiany, które najpewniej przeszły szereg różnych rewizji.

najbardziej mi to unaocznił case piłki nożnej - wszyscy są ekspertami, kazdy ma coś do dodania, każdy wie jak to zrobić lepiej, żeby kadra się poprawiła. no a jednak wychodzi na to że to nie jest takie proste i wnioski wyciągnięte na podstawie ogólnego obrazu z telewizji wcale nie muszą być poprawne. założenie, że "ja bym zrobił lepiej" jest strasznie naiwne

Deykun
g/Opinie

W ogóle nie chciałem hejtować google maps ze zmianą kolorów, bo to w końcu mapa, ale nie mam imho dobrego uzasadnienia dla tego jak brzydko zimne są wody i lasy.

Kontrast poprawili, ale dało się w cieplejszych barwach.

ajdajzler

@Deykun: mnie to zawsze śmieszy brak zaufania* i założenie, że ja to bym zrobił lepiej. w sensie, no podejrzewam że nad tą zmianą ktoś myślał dość długo, sporo osób to zweryfikowało, rozpatrzono pewnie wiele plusów i minusów tej zmiany. w pierwszej kolejności sam fakt, że komuś chciało się podjąć wysiłek zmiany świadczy już o czymś. a ani ja, ani ty, ani pewnie 90% komentujących nie zna się na kartografii w żadnym znaczącym stopniu.

no po prostu rozwala mnie to założenie, że ktoś tam w guglu se zmienił kolory i dopiero ja, szary kowalski jestem w stanie zauważyć że coś tam poszło nie tak xd przecież to absurdalne założenie

*do wielkich korporacji, rządów - generalnie instytucji, gdzie takie zmiany nie przechodzą tak łatwo, tylko przez sztab ludzi

ajdajzler
g/Medycyna

martwię się o feruna.. 🥺

kakabix
g/Gry

coś wyrwaliście w tym roku na black month, black weeks, black week, black friday?

ajdajzler

@kakabix: a to nie jest tak, ze konsekwentnie od wielu lat to jest ściema? niemniej wydawnictwo Karakter w krakowie widze ze robi jakies promki i chyba akurat faktycznie cos są taniej ebooki/ksiazki

ajdajzler
g/mikrokontrolery

tbh to ostatnio parskam śmiechem przy praktycznie każdym wpisie pheruna

ajdajzler

@Deykun: to te chyba akurat mnie nei smieszsa, jak zobaczylem "biala czcionka i jedziemy" to ryknalem np

ajdajzler
g/mikrokontrolery

tbh to ostatnio parskam śmiechem przy praktycznie każdym wpisie pheruna

ajdajzler
g/Natura

z racji ze pracuje na UZ i rozliczam się godzinowo i chce sobie wpisać godzinki do 17:30 i mam te 8 minut (jest 17:22 jak zacząłem pisać) żeby ciągle mieć zieloną ikonkę na slacku, bo inaczej dostaję jakiegoś mega lęku, że ktoś mi zarzuci że nie pracuję jak mam pracować xd (no jest to prawda, ale nie chcę żeby to było tak ujęte) to dodam wpis o zajęciach, na których dzisiaj byłem na uczelni

otóż, dzisiaj mieliśmy mega zajęcia na uczelni o korpobullshicie. no wiadaomo, że kultura wzrostu ekonomiczne, samorozwój etc., takie ogólniki co wszędzie teraz można poczytać. ale prowadzący mi mega zaimponował, bo po pierwsze przedstawił historię zarządzania - wskazał osoby, które wprowadziły termin HR, work-life balance, skąd to się wzięło etc., nie spodziewałem się że na humanistycznych studiach będziemy mieli taką konkretną wiedzę tbh. no i po drugie: nawet jak ja sam często myślałem o tym, jak praca na mnie wpływa, jak to ciśnienie kontroli pracownika jest przerzucane z managementu do jednostki (właśnie że każdy musi uprawiać samorozwój, wykazywać w ewaluacji pracy że robi coś więcej, ale to coś więcej niekoniecznie musi mieć odniesienie we wzroście wynagrodzenia), to nie uzmysłowiłem sobie tego tak dosadnie i w ten sposób. no dużo takiego lewackiego pierdolenia, którego można byłoby się spdzoeiwać, acz jednak też sensownego i otwartego na krytykę. generalnie trochę klapki z oczu zdjęte mam xd

[1]

ajdajzler

@Deykun: dosłownie żadne zdanie z trgo co wysrał czat nie jest prawdziwe Xd

a co do zawodu humanisty - też się nad tym zastanawiam i w sumie nawet zdążyłem dokonac takiej obserwacji, która zrodzila u mnie ból dupy że większość osob w grupie ma iphone, jezdzi sobie na wczasy regularnie zagraniczne, beztrosko żyje. dużo mamy jakichs marksistowskich teorii i najgorsze to jest, ze jest kontynuowane gadanie o "klasie robotnjczej" przez ludzi far spoza tej klasy xd ale to tez troche bylo adresowane na jednych zajeciach jak omawialismy filozofa Ranciere, który krytykował Althussera.

niemniej jestem ciekaw, czy to wszystko sa bananowe dzieciaki, czy ktos jednak ma na siebie jakis "prkatyczny" pomysł do niezależności finansowej, w której te studia pomogą albo przynajmniej nie przeszkodzą.

dzisiaj jedna osoba wgl opowiadała jak byla raz w biurowcu odwiedzic koleżankę i jsk tam bylo XD w sumie na innych zajęciach takie podejście bylo przyrównane do jakiejs tam formy kolonializmu xd gdzie "elity" wypowiadaja sie o klasie pracujacej jak o jakichs dzikusach

ajdajzler
g/Natura

z racji ze pracuje na UZ i rozliczam się godzinowo i chce sobie wpisać godzinki do 17:30 i mam te 8 minut (jest 17:22 jak zacząłem pisać) żeby ciągle mieć zieloną ikonkę na slacku, bo inaczej dostaję jakiegoś mega lęku, że ktoś mi zarzuci że nie pracuję jak mam pracować xd (no jest to prawda, ale nie chcę żeby to było tak ujęte) to dodam wpis o zajęciach, na których dzisiaj byłem na uczelni

otóż, dzisiaj mieliśmy mega zajęcia na uczelni o korpobullshicie. no wiadaomo, że kultura wzrostu ekonomiczne, samorozwój etc., takie ogólniki co wszędzie teraz można poczytać. ale prowadzący mi mega zaimponował, bo po pierwsze przedstawił historię zarządzania - wskazał osoby, które wprowadziły termin HR, work-life balance, skąd to się wzięło etc., nie spodziewałem się że na humanistycznych studiach będziemy mieli taką konkretną wiedzę tbh. no i po drugie: nawet jak ja sam często myślałem o tym, jak praca na mnie wpływa, jak to ciśnienie kontroli pracownika jest przerzucane z managementu do jednostki (właśnie że każdy musi uprawiać samorozwój, wykazywać w ewaluacji pracy że robi coś więcej, ale to coś więcej niekoniecznie musi mieć odniesienie we wzroście wynagrodzenia), to nie uzmysłowiłem sobie tego tak dosadnie i w ten sposób. no dużo takiego lewackiego pierdolenia, którego można byłoby się spdzoeiwać, acz jednak też sensownego i otwartego na krytykę. generalnie trochę klapki z oczu zdjęte mam xd

[1]

ajdajzler

a, i tak lekcja szczególnie wywarłą na mnie wrażenie, bo dosłwonie wczoraj miałem co półroczne 1on1 z moim przełożonym, gdzie musiałem dokonać samooceny mojej pracy xd no i bądź, co bądź dość mocno się bałem tego spotkania

ajdajzler
g/Natura

z racji ze pracuje na UZ i rozliczam się godzinowo i chce sobie wpisać godzinki do 17:30 i mam te 8 minut (jest 17:22 jak zacząłem pisać) żeby ciągle mieć zieloną ikonkę na slacku, bo inaczej dostaję jakiegoś mega lęku, że ktoś mi zarzuci że nie pracuję jak mam pracować xd (no jest to prawda, ale nie chcę żeby to było tak ujęte) to dodam wpis o zajęciach, na których dzisiaj byłem na uczelni

otóż, dzisiaj mieliśmy mega zajęcia na uczelni o korpobullshicie. no wiadaomo, że kultura wzrostu ekonomiczne, samorozwój etc., takie ogólniki co wszędzie teraz można poczytać. ale prowadzący mi mega zaimponował, bo po pierwsze przedstawił historię zarządzania - wskazał osoby, które wprowadziły termin HR, work-life balance, skąd to się wzięło etc., nie spodziewałem się że na humanistycznych studiach będziemy mieli taką konkretną wiedzę tbh. no i po drugie: nawet jak ja sam często myślałem o tym, jak praca na mnie wpływa, jak to ciśnienie kontroli pracownika jest przerzucane z managementu do jednostki (właśnie że każdy musi uprawiać samorozwój, wykazywać w ewaluacji pracy że robi coś więcej, ale to coś więcej niekoniecznie musi mieć odniesienie we wzroście wynagrodzenia), to nie uzmysłowiłem sobie tego tak dosadnie i w ten sposób. no dużo takiego lewackiego pierdolenia, którego można byłoby się spdzoeiwać, acz jednak też sensownego i otwartego na krytykę. generalnie trochę klapki z oczu zdjęte mam xd

[1]

ajdajzler

no i słowem zakońćżenia dodam że zajebiście jestem zadowolony z tych studiów. jedna z lepszych decyzji życiowych, jakie podjąłem nwm od 5 lat xd po prostu bardzo dużo się faktycznie dowiaduję, robię to co lubię i czuję że mam przedłużenie młodości - zwłaszcza mocno mnie to ostatnio uderzyło, jak byliśmy na wyjściu w galerii sztuki w ramach zajęć. było to dokładnie jak wycieczka szkolna xd człowiek choć na chwile może zapomnieć o tym, że pracuje i ze ma jakieś obowiązki, że musi się utrzymać, tylko jest to wrażenie ze po prostu chłonę wiedzę, wciąż jestem na etapie zbierania doświadczeń, nie muszę nikomu udowadniać że jestem dobrym pracownikiem, nie ma ciśnienia na budowanie kariery, tylko mam podkładkę że studiuję, więc mogę sobie czytać ciekawe teksty, ogladać jakieś filmy, dyskutować o tym. no dużo bardziej czuję że żyję, zdecydowanie. trochę się boję co będzie jak to się skończy w sumie. może doktorat? XD

[3/3]