@MoonAteTheDark: @osiwiony: @Runcheinigal: właśnie sobie przypomniałem czemu na strims było i jest takie bango...
Wzajemnie osiwiony, wzajemnie. I jeszcze idealnie by było jakbyś nie robił z siebie atenation whore, to byłoby idealnie ;]
PS. O widzę że mnie zablokowałeś, brawo, brawo, jesteś taki dojrzały xD
@Runcheinigal: przestańcie się kutasiarze banować, zablokujcie się nawzajem, ale nie blokujcie się w grupach, bo ja Was zaraz obu zbanuje w swoich i będą płacze.
za wyzywanie od debili ruchen dałem blokade i bany mam nadzieje że masz mózg i wiesz za co i się odpierdol raz na zawsze
@osiwiony: przestańcie się kutasiarze banować, zablokujcie się nawzajem, ale nie blokujcie się w grupach, bo ja Was zaraz obu zbanuje w swoich i będą płacze.
http://i.imgur.com/fcNTTi3.png
pozdro szejset
ps. nie odpowiedziałem bo mnie zatakało kakao prosto z pupy samego boga chrystusa zarezyrejskiego
@Runcheinigal: weź go odblokuj i daj se spokój, nie zwracaj na to uwagi, DV nic nie znaczy dla treści, nie jesteś paladynem swoich grup ;)
@newinuto: @Volkh: @Runcheinigal: @osiwiony: @Zian: ogólnie wyglądało to tak, że było pełno śmieci, zero parkinów, kultura jazdy... yyy co jazdy? koleś z czwartego prawego pasa skręcał w lewo (ja byłem na drugim od lewej pasie), kolesie na skuterkach pierdzą nimi wszędzie, zasuwają nawet po chodnikach po czerwonym (1. i 2. strefa!) światła na drogach co 100metrów od 3. strefy, a poza 3. strefą co 1.5km (nawet na jebanej 4. pasmowej autostradzie ;))
pod wieżą Eiffla i przy okolicznych (+/- 3km parkach) pełno murzynów islamistów, którzy nie spikają po angielski, nie sprechają po niemiecku, ani nie pagadają po rosyjsku, no i francuskiego też nie znajdą, gdyby nie to, że brzęczą tandetnymi wisiorkami to pomyślałbym, że zaraz wybuchnie coś (a w okolicy żołnierze z bronią automatyczną co dodaje takiej y.... atmosfery polom elizejskim, że wszyscy czują się jak u siebie w dziczy.
po angielsku nie pogadasz w centrum informacji turystycznej, ani informacji w żadnej z 3. głównych linii metra, no w sumie to tylko rumunki żebrzące o kase mówiły po angielsku, zaczynając "rozmowę" od "where do you come from" a ja im 'Georgia' Szach mat! Rumunki akurat nie znały gruzińskiego.
zaraz powrzucam zdjęcia, długiej na 1km kolejki do Luwru i 2km do wieży Eiffla. no ale najpierw aberystwyth na osłodę.
a no i bagietki w paryżu "świeżo pieczone" rano, zeschły się przed wieczorem, przed kolacją...
kultura jazdy niższa niż w Warszawie, ludzie ubrani gorzej niż w Berlinie, komunikacja miejska gorsza niż w Walii, wszystkie atrakcje turystyczne opisane na informacji tylko po francusku...
Paryż polecam 100/100 - osobom, które chcą się przekonać, że w Polsce jest lepiej.
@Runcheinigal: no tak myślałem, że powrzucam do treści, zaraz skończę uploadowac aberystwyth i będzie treść w tej grupie ;)
@newinuto: @Volkh: @Runcheinigal: @osiwiony: @Zian: ogólnie wyglądało to tak, że było pełno śmieci, zero parkinów, kultura jazdy... yyy co jazdy? koleś z czwartego prawego pasa skręcał w lewo (ja byłem na drugim od lewej pasie), kolesie na skuterkach pierdzą nimi wszędzie, zasuwają nawet po chodnikach po czerwonym (1. i 2. strefa!) światła na drogach co 100metrów od 3. strefy, a poza 3. strefą co 1.5km (nawet na jebanej 4. pasmowej autostradzie ;))
pod wieżą Eiffla i przy okolicznych (+/- 3km parkach) pełno murzynów islamistów, którzy nie spikają po angielski, nie sprechają po niemiecku, ani nie pagadają po rosyjsku, no i francuskiego też nie znajdą, gdyby nie to, że brzęczą tandetnymi wisiorkami to pomyślałbym, że zaraz wybuchnie coś (a w okolicy żołnierze z bronią automatyczną co dodaje takiej y.... atmosfery polom elizejskim, że wszyscy czują się jak u siebie w dziczy.
po angielsku nie pogadasz w centrum informacji turystycznej, ani informacji w żadnej z 3. głównych linii metra, no w sumie to tylko rumunki żebrzące o kase mówiły po angielsku, zaczynając "rozmowę" od "where do you come from" a ja im 'Georgia' Szach mat! Rumunki akurat nie znały gruzińskiego.
zaraz powrzucam zdjęcia, długiej na 1km kolejki do Luwru i 2km do wieży Eiffla. no ale najpierw aberystwyth na osłodę.
a no i bagietki w paryżu "świeżo pieczone" rano, zeschły się przed wieczorem, przed kolacją...
kultura jazdy niższa niż w Warszawie, ludzie ubrani gorzej niż w Berlinie, komunikacja miejska gorsza niż w Walii, wszystkie atrakcje turystyczne opisane na informacji tylko po francusku...
Paryż polecam 100/100 - osobom, które chcą się przekonać, że w Polsce jest lepiej.
@borysses: tak....
a to dobry wątek o którym nie wspomniałem. otóż paryżanie nie srają. serio oni nie mają dup. znaczy ich ciała nie mają odbytów. przeszedłem ponad 2km po ulicy z restauracjami, pubami, stacjach paliw... same jebane kurwa pisuary, nie ma jak się wysrać. serio. każda kolejna restauracja miała TYLKO PISUARY a mnie się srać chciało. poszedłem do toalety dla niepełnosprawnych, tam zawsze są normalne kible. potem to samo na autostradzie A4, parking, toalety... tylko pisuary, mając już doświadczenie w francuskich kiblach poszedłem najpierw do kibli dla niepełnosprawnych a potem do męskich tylko się upewnić...
http://i.imgur.com/fcNTTi3.png
pozdro szejset
ps. nie odpowiedziałem bo mnie zatakało kakao prosto z pupy samego boga chrystusa zarezyrejskiego
http://i.imgur.com/fcNTTi3.png
pozdro szejset
ps. nie odpowiedziałem bo mnie zatakało kakao prosto z pupy samego boga chrystusa zarezyrejskiego
@newinuto: @Volkh: @Runcheinigal: @osiwiony: @Zian: ogólnie wyglądało to tak, że było pełno śmieci, zero parkinów, kultura jazdy... yyy co jazdy? koleś z czwartego prawego pasa skręcał w lewo (ja byłem na drugim od lewej pasie), kolesie na skuterkach pierdzą nimi wszędzie, zasuwają nawet po chodnikach po czerwonym (1. i 2. strefa!) światła na drogach co 100metrów od 3. strefy, a poza 3. strefą co 1.5km (nawet na jebanej 4. pasmowej autostradzie ;))
pod wieżą Eiffla i przy okolicznych (+/- 3km parkach) pełno murzynów islamistów, którzy nie spikają po angielski, nie sprechają po niemiecku, ani nie pagadają po rosyjsku, no i francuskiego też nie znajdą, gdyby nie to, że brzęczą tandetnymi wisiorkami to pomyślałbym, że zaraz wybuchnie coś (a w okolicy żołnierze z bronią automatyczną co dodaje takiej y.... atmosfery polom elizejskim, że wszyscy czują się jak u siebie w dziczy.
po angielsku nie pogadasz w centrum informacji turystycznej, ani informacji w żadnej z 3. głównych linii metra, no w sumie to tylko rumunki żebrzące o kase mówiły po angielsku, zaczynając "rozmowę" od "where do you come from" a ja im 'Georgia' Szach mat! Rumunki akurat nie znały gruzińskiego.
zaraz powrzucam zdjęcia, długiej na 1km kolejki do Luwru i 2km do wieży Eiffla. no ale najpierw aberystwyth na osłodę.
a no i bagietki w paryżu "świeżo pieczone" rano, zeschły się przed wieczorem, przed kolacją...
kultura jazdy niższa niż w Warszawie, ludzie ubrani gorzej niż w Berlinie, komunikacja miejska gorsza niż w Walii, wszystkie atrakcje turystyczne opisane na informacji tylko po francusku...
Paryż polecam 100/100 - osobom, które chcą się przekonać, że w Polsce jest lepiej.
@Volkh: tak, teraz uploaduję Aberystwyth, to bardzo piękne, małe, dość tanie miasteczko, zachód centralnej Walii polecam każdemu. Paryż będzie jak wyślę Aber.
@newinuto: bwde w niedziele w domu w pl wrzuce filmy z kamery w aucie. Ogolnie bezdomnych co krok wszwdzie, pelno cyganoch we trzech chca myc przednie szyby, wolaja po 5e za mycie kazdy, tanie panie tanio to paryz takie sa ceny!
Ehhh ten pierdolony kapitalistyczny wyzysk na wyspach ;_; Spóźniłem się do pracy godzinę, przerwę obiadową sobie wydłużyłem o godzinę (nie z mojej winy, zamówiłem żarcie i musiałem czekać a łososiowy stek z grilla w sosie z białego wina i młodymi ziemniaczkami się trochę robi w slowfoodzie) i przez to nie załapałem się na lody (jak jest gorąco mamy darmowe lody) ;__; Tak się wkurwiłem, że musiałem o pół godziny wyjść wcześniej z roboty...
Pokaż ukrytą treść DZIĘKI SEBA!