Napisałem wiersz w pierwszej osobie lirycznej:
został mi niecały tydzień do ślubu
i zaczęło mi odpierdalać
ja pierdolę!
ki chuj?
ja pierdolę, mam już tak dosyć klientów w tym tygodniu, że nawet taki spokojny człowiek jak ja chętnie by komu bułę sprzedał.
Strimsiaki-kodziaki, pytanko
jeśli chciałbym taki programik:
- Wypytuje mnie po kolei (może być formularz), o różne rzeczy, a ja odpowiadam tak / nie (np. "czy masz dokument X" / "czy wiesz Y")
- Na podstawie odpowiedzi weryfikuje czego nie mam / nie wiem
- Generuje listę pytań (które są gotowe jako jakaś baza, coś predefiniowanego)
- Wygenrowana lista jest w postaci pliku word (bonus: o określonym formatowaniu - może jako uzupełnianie szablonu)
Czego byście użyli żeby coś takiego zrobić? Czy zrobienie tego byłoby bardzo skomplikowane, tj. czy dałbym sobie radę coś takiego wyklepać, czy raczej większy exp byłby potrzebny (coś tam robiłem kiedyś w pascalu, gdzieś do poziomu algorytmów grafowych)? A może to dałoby radę ograć makrami worda?
Wdzięczni
rodacy
@sens: w pythonie są jakieś biblioteki do generowania do worda, czy jak to może działać? Czy może do txt i sobie już ręcznie do worda przeklepywać?
Strimsiaki-kodziaki, pytanko
jeśli chciałbym taki programik:
- Wypytuje mnie po kolei (może być formularz), o różne rzeczy, a ja odpowiadam tak / nie (np. "czy masz dokument X" / "czy wiesz Y")
- Na podstawie odpowiedzi weryfikuje czego nie mam / nie wiem
- Generuje listę pytań (które są gotowe jako jakaś baza, coś predefiniowanego)
- Wygenrowana lista jest w postaci pliku word (bonus: o określonym formatowaniu - może jako uzupełnianie szablonu)
Czego byście użyli żeby coś takiego zrobić? Czy zrobienie tego byłoby bardzo skomplikowane, tj. czy dałbym sobie radę coś takiego wyklepać, czy raczej większy exp byłby potrzebny (coś tam robiłem kiedyś w pascalu, gdzieś do poziomu algorytmów grafowych)? A może to dałoby radę ograć makrami worda?
Wdzięczni
rodacy
Strimsiaki-kodziaki, pytanko
jeśli chciałbym taki programik:
- Wypytuje mnie po kolei (może być formularz), o różne rzeczy, a ja odpowiadam tak / nie (np. "czy masz dokument X" / "czy wiesz Y")
- Na podstawie odpowiedzi weryfikuje czego nie mam / nie wiem
- Generuje listę pytań (które są gotowe jako jakaś baza, coś predefiniowanego)
- Wygenrowana lista jest w postaci pliku word (bonus: o określonym formatowaniu - może jako uzupełnianie szablonu)
Czego byście użyli żeby coś takiego zrobić? Czy zrobienie tego byłoby bardzo skomplikowane, tj. czy dałbym sobie radę coś takiego wyklepać, czy raczej większy exp byłby potrzebny (coś tam robiłem kiedyś w pascalu, gdzieś do poziomu algorytmów grafowych)? A może to dałoby radę ograć makrami worda?
Wdzięczni
rodacy
Wkurwia mnie bardzo, że na allegro nie ma prostego call to action "Zapłać" tylko są 3 przyciski:
- Niebieski: Zapłać później
- Pomarańczowy: Dostawa i płatność
- Transparenty: Kontynuuj Zakupy
Dlaczego "zapłać później" nie jest w kroku "dostawa i płatność". Czemu te kurwy myślą, że jak może przypadkiem kiedyś nie ogarnę i kliknę pierwszy przycisk to zdecyduję się na płatność w ratach jakiegoś gówna które kupuję za 100 czy 50 zł.
Ja pierdolę.
Po prostu promują swoje rozwiązanie + uświadamiają klientów, że mają taką opcję. Widocznie przekłada im się to na plus na konwersję, prawdopodobnie bez tego przycisku więcej klientów rezygnowało z powodu zbyt małej kasy, a jak im zaświecisz od razu "zapłać później", to i więcej to wybierze w tej sytuacji.
Co prawda jestem na b2b, ale we firmie traktują nas bardzo porządnie. Wszedłem sobie na arkusz urlopów xD Mam 49 dni niewykorzystanego urlopu (a już w tym roku wykorzystałem 12). Najwięcej ze wszystich xd Na drugim miejscu jest jakiś typ, ktorego nie znam z 34 niewykorzystanymi
A potem się dziwię, że mam załamanie nerwowe z wypalenia ehh
@sens: urlop niewykorzystany xD
u mnie to miałem tak, że przez 4 lata brałem po 10-12 dni urlopu rocznie, ale "niewykorzystany" przepadał, a nie można było wykorzystać, bo nie dawali, bo za dużo pracy jest
Dziwnym trafem rzecz Aleksa ma pojawić się, gdy pojawili się UFO whistleblowerzy.
Rzecz Aleksa to odzyskany statek kosmitów, proste.
Chuj w dupę firefoxowi w normalnym jeszcze tego nie wprowadzili, ale w niebieskim zrobili "ficzer" który jest w chromie i operze od lat: tłumaczenia stron. I nie można sobie po prostu kurwa kliknąć "nie tłumacz języka X", tylko jest "nie tłumacz domeny".
I trzeba wiedzieć, że w ustawieniach nie w sekcji nazwanej kurwa "Tłumaczenia" tylko w sekcji nazwanej "Język" trzeba otworzyć listę języków i dodać ten język jako jako preferowany na końcu listy żeby nie proponowało w nim tłumaczeń tylko do niego.
@Deykun: ale tak naprawdę dziekujemy pan deykun za content, moja krytyka głów to pewna memiczna poza, poza tym, że faktycznie je hejtuję całym serduszkiem