mam kurwa przełomową hipotezę dla historii polskiego kina
CZYM TAK NAPRAWDĘ BYŁ BARCIŚ W DEKALOGU
otóż dogadał się on zapewne z Kieślowskim, że zrobi sobie taką autopromocję, wiecie - jak ta łapka Heyah co były reklamy w 2004 roku, nikt kurwa nie wiedział o co chodzi, ale każdy się interesował, Kieślowskiemu też to dobrze zrobiło, bo dzięki temu ma w swoim arcydziele jakąś tajemnicę, a nie wszystko jak prostakowi bezpośrednio, wznioślejsze te filmy dzięki temu, a dla Barcisia? product placement, z tym, że product to jest sam on, wymyślił sobie, że potem każdy będzie chciał mieć takiego tajemniczego barcisia we filmie i że będzie pchał wózek z węglem albo niósł jakąś sztalugę w każdym hicie
a że nikt tego pretensjonalnego pierdolenia nie obejrzał, no to nie pykło. Niemniej - wyprzedził polską reklamę o dobrych 10 lat jak nie lepiej.
mam kurwa przełomową hipotezę dla historii polskiego kina
CZYM TAK NAPRAWDĘ BYŁ BARCIŚ W DEKALOGU
otóż dogadał się on zapewne z Kieślowskim, że zrobi sobie taką autopromocję, wiecie - jak ta łapka Heyah co były reklamy w 2004 roku, nikt kurwa nie wiedział o co chodzi, ale każdy się interesował, Kieślowskiemu też to dobrze zrobiło, bo dzięki temu ma w swoim arcydziele jakąś tajemnicę, a nie wszystko jak prostakowi bezpośrednio, wznioślejsze te filmy dzięki temu, a dla Barcisia? product placement, z tym, że product to jest sam on, wymyślił sobie, że potem każdy będzie chciał mieć takiego tajemniczego barcisia we filmie i że będzie pchał wózek z węglem albo niósł jakąś sztalugę w każdym hicie
a że nikt tego pretensjonalnego pierdolenia nie obejrzał, no to nie pykło. Niemniej - wyprzedził polską reklamę o dobrych 10 lat jak nie lepiej.
kochany pamiętniczku dzisiaj odkurzyłem mieszkanie, wpadło mi zlecenie na wykopie za 200 zł polegające na zamryganiu diodkami w arduino poza tym rozlałem wino i wypadł mi papierosik z ręki, poza tym dzień był dosyć nudny, jutro idę na spacer z ( . )( . ) do *******, żeby zobaczyć *******
kochany pamiętniczku dzisiaj odkurzyłem mieszkanie, wpadło mi zlecenie na wykopie za 200 zł polegające na zamryganiu diodkami w arduino poza tym rozlałem wino i wypadł mi papierosik z ręki, poza tym dzień był dosyć nudny, jutro idę na spacer z ( . )( . ) do *******, żeby zobaczyć *******
dzisiejszy dzionek jako REACT DEVELOPER upłynął mi na pisanie okienkowej aplikacji w pythonie i komunikacji z hardwarem
środa 14:57 - szefu tim lid leci na spotkanie z ceo i po tym spierdala na urlop na dwa tygodnie
meanwhile ja: robie fuckup z gitem i cofam wszystkie zmiany na produkcyjnym serwerze na stan sprzed miesiąca xD na szczescie szybka reackja szefu i ziomka jednego i w sumie to w 5 minut sie udalo naprawic, gorzej jakby szefuwowi sie nie chcialo sprawdzac maila przed spotkaniem to by pewnie musial zrezygnowac z urlopu albo cos xddd
@ajdajzler: chociaż w sumie xD to u nas też są czasem dziwne wtopy. Jedna apka nie działała, skąd klienci powinni móc brać pewne dane. Się głowił team leader co tam jest nie tak, przepisywał, deployował i nic, to go poprosiłem o dostępy na serwer produkcyjny, okazało się, że dwa identyczne kontenery chodziły i się gryzły ze sobą i znowu zostałem bohaterem hehe
środa 14:57 - szefu tim lid leci na spotkanie z ceo i po tym spierdala na urlop na dwa tygodnie
meanwhile ja: robie fuckup z gitem i cofam wszystkie zmiany na produkcyjnym serwerze na stan sprzed miesiąca xD na szczescie szybka reackja szefu i ziomka jednego i w sumie to w 5 minut sie udalo naprawic, gorzej jakby szefuwowi sie nie chcialo sprawdzac maila przed spotkaniem to by pewnie musial zrezygnowac z urlopu albo cos xddd
@ajdajzler: a cóż to za fuckup, nie macie jakiegoś stagingu żeby tam testować rzeczy nadające się na release?