cyberbiker
g/ambitne

Od dzisiaj tylko ambitny content, proszę zachować poziom.

sens

@cyberbiker: nic tu po mnie

Runchen
g/Oswiadczenie

Przykładowo- klasa średnia niska śpi.
Klasa średnia wysoka- zajmuje się swoimi sprawami, ale nie śpi, bo trzeba pewnych rzeczy dopilnować, oraz odpisać na Strimoidzie i przygotować pokój na sesję RPGa jutro.
Co łączy patoli z "bogaczami niskiej ligi" i klasą średnią średnią (nowobogackimi dupkami)- podaje odpowiedź- buractwo zazwyczaj.
Buractwo które każe się chwalić. Czuć się lepszym, innych pod byle pretekstem uważać za gówno, no i co najważniejsze- przejmować się.
Że jakiś anon w necie napisał że jesteś i byłeś i będziesz burakiem.
Amen.
XD
Pokaż ukrytą treść To tak dla przypomnienia za co mnie kiedyś "zczarnolistowałeś" sens

I dlaczego, dobrze wiedzieć, że pewne rzeczy pozostają bez zmian.
@sens

Chociaż nie może to o szaraka mi chodziło? xD
No ale to ponoć multi xDD

sens

@Runchen: oho, chyba ci nadepnąłem czymś na odcisk xD Spoko, i tak cię lubię. Wsm to nawet nie pamiętam, żebym cię czarnolistował kiedykolwiek.

sens
g/NacjonalistyczneZakupy

coś mi się tu rozjechało

sens
g/PedofiliaWKosciele

wale już 4 posta z rzędu, chyba zamieniam się w ruchena, jescze tylko troszkę bardziej wylewny być muszę

sens
g/piwo

jak rzucili dwa kartony dr brew w lokalnym kerfie to wykupiłem chyba 3/4 tego towaru

sens

@sens: vermont ipa całkiem spoko ale summer ale to brałem tylko dlatego, że nic lepszego poza tym nie było

sens
g/piwo

jak rzucili dwa kartony dr brew w lokalnym kerfie to wykupiłem chyba 3/4 tego towaru

sens
g/FoodPorn

bramborove hranolky do trouby

sens
g/Przeciwkoantypolonizmowi

Krzysztof B[x]sak

kurwa, chyba dziś se nocy pójdę i przerobię tego iksa na swastykę xd

sens

@sens: Krzysztof B[࿕]sak

sens
g/Przeciwkoantypolonizmowi

Krzysztof B[x]sak

kurwa, chyba dziś se nocy pójdę i przerobię tego iksa na swastykę xd

Aleks
g/aleks

Czujcie się zaszczyceni moją obecnością

sens

@Aleks: jakiego kacpra ;s

Aleks
g/aleks

Czujcie się zaszczyceni moją obecnością

sens

@Aleks: kurwa, to miałem być ja na szczycie, ale \ mi sie nie pokazało ;___;

Aleks
g/aleks

Czujcie się zaszczyceni moją obecnością

sens

@Aleks:
    o
  -+-
    /
    /
  /    
/        \

Zian
g/strimoidproblems

_ONGZNA: Ab zberPokaż ukrytą treść Nyy gur crbcyr V'ir zheqrerq... ol yrggvat lbh yvir!_ _WBXRE: V arire xrcg pbhag._ _ONGZNA: V qvq!_ _WBXRE: V xabj... Naq V ybir lbh sbe vg._

sens

@Zian: Cna wrfg mrerz, cnavr Mvboeb

sens
g/LogistykaBezdomnosci

Dziś postanowiłem wydobyć z systemu informację o sile sygnału wifi, bo najwyraźniej to jest wiedza, jakiej użytkownik macOS nie jest w stanie otrzymać ot tak. No to cyk cyk, napisałem jakieś gówno w Swifcie. Okazało się, że można to nawet skompilować, no to skompilowałem. A ponieważ Swifta nie znam prawie w ogóle, to postanowiłem z niego po prostu wystawić takie małe API, a potem się zlinkować do tego z C i elo, pozamiatane. Ale takiego wała, przecież istnieje name mangling, a każdy kompilator robi to inaczej. Na szczęście okazuje się, że jak się wpisze swift demangle <zmanglowana nazwa>, to dostajemy ładny i przejrzysty identyfikator. Zatem obrałem taktykę generowania assembly z tego swiftowego wrappera. Napisałem skrypt w Pythonie, który mi demangluje te nazwy w asm przy pomocy tego swiftowego czaru i jeszcze wypierdala .globl _main, żeby linker nie robił spruty. I tak oto mogę się podłączyć na luziku fiku miku do systemowego API praktycznie nie tykając dwóch języków promowanych przez Apple: Objective-C, który ma składnię może nie najgorszą na świecie, ale też nie najlepszą, a poza tym jest już przestarzały oraz Swifta, w którym wszystko trzeba odpakowywać, a goły wskaźnik to jest jakieś zło i żeby się do niego dostać, to trzeba pisać jakieś zaklęcia typu UnsafePointer (podkreślam UNSAFE), rawValue, baseAddress, bo oczywiście jest zanurzony gdzieś na samym dnie xD

W sumie pewnie istnieje jakiś lepszy sposób, ale całkiem nieźle się bawiłem dziś, czuję dobrze kuc.

sens

@duxet: o kurwa, ładnie. No ale nie żałuję, bo wolę se wklepywać literki niż pamiętać jakieś dziwne kombinacje rodem z emacsa

sens
g/LogistykaBezdomnosci

Dziś postanowiłem wydobyć z systemu informację o sile sygnału wifi, bo najwyraźniej to jest wiedza, jakiej użytkownik macOS nie jest w stanie otrzymać ot tak. No to cyk cyk, napisałem jakieś gówno w Swifcie. Okazało się, że można to nawet skompilować, no to skompilowałem. A ponieważ Swifta nie znam prawie w ogóle, to postanowiłem z niego po prostu wystawić takie małe API, a potem się zlinkować do tego z C i elo, pozamiatane. Ale takiego wała, przecież istnieje name mangling, a każdy kompilator robi to inaczej. Na szczęście okazuje się, że jak się wpisze swift demangle <zmanglowana nazwa>, to dostajemy ładny i przejrzysty identyfikator. Zatem obrałem taktykę generowania assembly z tego swiftowego wrappera. Napisałem skrypt w Pythonie, który mi demangluje te nazwy w asm przy pomocy tego swiftowego czaru i jeszcze wypierdala .globl _main, żeby linker nie robił spruty. I tak oto mogę się podłączyć na luziku fiku miku do systemowego API praktycznie nie tykając dwóch języków promowanych przez Apple: Objective-C, który ma składnię może nie najgorszą na świecie, ale też nie najlepszą, a poza tym jest już przestarzały oraz Swifta, w którym wszystko trzeba odpakowywać, a goły wskaźnik to jest jakieś zło i żeby się do niego dostać, to trzeba pisać jakieś zaklęcia typu UnsafePointer (podkreślam UNSAFE), rawValue, baseAddress, bo oczywiście jest zanurzony gdzieś na samym dnie xD

W sumie pewnie istnieje jakiś lepszy sposób, ale całkiem nieźle się bawiłem dziś, czuję dobrze kuc.

sens

@duxet: gdzie masz takie cudo?