zryty_beret

Nigdy nie widziałem, żeby ktokolwiek wyjeżdżał paleciakiem z paki na windę "zębami do przodu"...

szarak

@zryty_beret: teraz już wiesz dlaczego nie widziałeś :P

szarak

@borysses: wołam, bo jest errata :)

szarak

@zskk: zawsze przed koncertem się wymienia... nie wiem jak można grać na starych strunach ;/ Rozciąganie w zupełności wystarcza, kwestia praktyki. Ja na wszelki wypadek zmieniam np. rano w dniu koncertu, a potem jeśli ćwiczę, to na innej gitarze.

Czyszczenie robię podobnie, z tym, że używam do tego wacików, takich jak do demakijażu. Takie bajeranckie, markowe, są dość zwarte w budowie, a kosztują ze 2-3zł za wielką pakę, która wystarczy na parę miesięcy :P Nawilżam taki wacik płynem do czyszczenia strun i robię mniej więcej to co Ty - "owijam" ten wacik wokół struny i jeżdżę nim przez całą jej długość. Całość trwa krótko i daje zajebiste rezultaty, które potem widać na waciku, ale i pod palcami.

Volkh

6 240 000 000 $ według cennika z 2014

szarak

@Volkh: dobrze, że mecze ich futbolu są długie i nudne... byłby na to czas w przerwach reklamowych :>

zskk

Z tymi strunami bym nie przesadzał. Świeże struny mają tendencje do rozstrajania się jeszcze przez kilka dni od założenia.
Brakuje jakichkolwiek rad dotyczących menzury - takową łatwo poprawić. No i trzeba na tanszych gitaraj ustawiać ją pod "styl gry". Wielokrotnie jest tak, że gitara stroi na niskich progach (pod gre akordową) a coraz wyżej się coraz bardziej rozjeżdza - wtedy solówki kaputt.
Warto też zapoznać się z przystawkami, inaczej brzmią single, inaczej humbuckery. Do tego pozycja przetwornika też duzo miesza w brzmieniu - np single koło szyjki brzmią "butelkowo". Oczywiscie ustawienie wysokosci przetwornika ma też znaczenie - można tym uwypuklić brzmienie konkretnych strun.

szarak

@borysses: @zskk: "Strzelanie" strunami to fajna rada, chociaż raczej dla basu. Kiedyś nawet chyba wrzucałem na wpisy. W gitarze trochę słabiej, bo strunom bez owijki to wiele nie zrobi, poza tym moim zdaniem łatwo byłoby zerwać strunę.

Myjesz struny płynem do naczyń? :D Może jeszcze dalej nacierasz podstrunnicę kremem nivea? :D To są porady sprzed 20 lat i kiedyś może były ekstra, ale dziś profesjonalne środki kosztują tyle co dobry płyn do naczyń. Np. olejek cytrynowy przydatny do podstrunnicy kosztuje jakieś 20zł, a butelka wystarczy na grube LATA. Mój nie doszedł do połowy, a używam go od około 5 lat w 4-6 gitarach + raz miałem (udany) eksperyment z dużym blatem kuchennym i drewnianą podłogą :D

@borysses: @zskk: Pozostałe porady moim zdaniem bardziej na inną treść. Raz, że niektóre to kwestia preferencji, dwa, że nie wszystkie są tanie i proste. To nie jest poradnik "jak stroić" :D Kiedyś wrzucałem tutaj (a może na stary serwis?...) film około godziny o tym, że "stroisz swoją gitarę źle".

To, że przy mocnym dociskaniu będzie inny dźwięk niż przy słabym, to dość naturalnie. Stroi się pod siłę z jaką się gra i ... prawdę mówiąc nie zależy to od wysokości strun. I na wysoko i na nisko ustawionych strunach można dociskać i tak i tak. Zdarzyło mi się zwrócić gitarę od lutnika po szlifie progów i setupie. On grał w tych samych miejscach co ja i nic nie słyszał, ja biorę gitarę - struna brzęczy. Po prostu inaczej gram i dociskam od niego i przeszło niezauważone :)

szarak

@borysses: wołam, bo jest errata :)

szarak

@zskk: bo taki cwaniak nie potrafił rozciągnąć strun przed grą... :) Po napisałem poradę powyżej, żeby takich żenujących sytuacji pominąć. Pierwszy raz widziałem jak ktoś to robi właśnie na koncercie, gdy gościowi poszła struna. Dopiero potem doczytałem dlaczego.

zskk

Z tymi strunami bym nie przesadzał. Świeże struny mają tendencje do rozstrajania się jeszcze przez kilka dni od założenia.
Brakuje jakichkolwiek rad dotyczących menzury - takową łatwo poprawić. No i trzeba na tanszych gitaraj ustawiać ją pod "styl gry". Wielokrotnie jest tak, że gitara stroi na niskich progach (pod gre akordową) a coraz wyżej się coraz bardziej rozjeżdza - wtedy solówki kaputt.
Warto też zapoznać się z przystawkami, inaczej brzmią single, inaczej humbuckery. Do tego pozycja przetwornika też duzo miesza w brzmieniu - np single koło szyjki brzmią "butelkowo". Oczywiscie ustawienie wysokosci przetwornika ma też znaczenie - można tym uwypuklić brzmienie konkretnych strun.

szarak

@zskk: wymiana przetwornika to:
a) nie jest zabieg tani
b) może poprawić brzmienie, ale generalnie jest kwestią gustu. Brzmienie się zmieni, ale czy na lepsze, to już indywidualna ocena.

Temat na inną treść.

Zmiana pozycji przystawki też nie jest zabiegiem łatwym, wymaga zwykle silnej ingerencji w instrument.

Zmiana wysokości przystawki (a dokładniej jej odległości od strun) faktycznie jest zabiegiem prostym (zwykle tylko śrubokręt i kręcenie śrubką zaraz obok przystawki, nie trzeba rozbierać gitary, zdejmować strun etc.) ale również nie gwarantuje poprawy brzmienia, jedynie jego lekką zmianę. Kwestia gustu i potrzeb.

zskk

Z tymi strunami bym nie przesadzał. Świeże struny mają tendencje do rozstrajania się jeszcze przez kilka dni od założenia.
Brakuje jakichkolwiek rad dotyczących menzury - takową łatwo poprawić. No i trzeba na tanszych gitaraj ustawiać ją pod "styl gry". Wielokrotnie jest tak, że gitara stroi na niskich progach (pod gre akordową) a coraz wyżej się coraz bardziej rozjeżdza - wtedy solówki kaputt.
Warto też zapoznać się z przystawkami, inaczej brzmią single, inaczej humbuckery. Do tego pozycja przetwornika też duzo miesza w brzmieniu - np single koło szyjki brzmią "butelkowo". Oczywiscie ustawienie wysokosci przetwornika ma też znaczenie - można tym uwypuklić brzmienie konkretnych strun.

szarak

@zskk: Ze świeżymi strunami NIE DA SIĘ przesadzić. No chyba, że wydając całe pieniądze. Ciężko jest powiedzieć "jak często wymieniać struny", bo każdy gra inaczej, inaczej dba o instrument, inaczej pocą mu się dłonie, itd... Niektórzy mówią o regule kciuka - mniej więcej raz na miesiąc, ale powinno być raczej - gdy się zużyją. Na pewno polecam zmieniać na każdy występ, na pewno przed nagrywaniem.

Rozstrajanie się strun dopuszczam tylko w jednej sytuacji - gdy są to struny nylonowe i mowa o gitarze klasycznej. Tutaj nie bardzo potrafię przeskoczyć ten proces, ewentualnie trochę przyśpieszyć, ale nic więcej. Jeśli chodzi o struny metalowe w gitarze elektrycznej i akustycznej to problem nie powinien występować przy prawidłowej obsłudze.

Po prostu struny po założeniu trzeba (można?) rozciągnąć. Jedni po prostu grają i nie przejmują się tematem, ale to wiąże się z niespodziankami. Inni zapobiegają: rozciągają struny.

Rozciąganie: po prostu naciągamy i puszczamy strunę by ułożyła się i rozciągnęła. Jedni po prostu wielokrotnie odciągają ją w kierunku od pudła gitary. Inna szkoła to naciąganie małymi partiami - chwytasz strunę w dwóch miejscach jakieś 5-10cm od siebie i naciągasz na przemian - jedna ręka w górę, druga w dół. Powtarzasz to przechodząc coraz dalej aż przejdziesz przez całą strunę.

Wszystko z wyczuciem, by strun nie zerwać :)

Z odrobiną praktyki przyjdą efekty. Kiedyś też czekałem aż struny się ułożą "same" (przy graniu), dziś rozciągam i jestem wstanie zaraz po założeniu zagrać pełen utwór bez większej obawy że roztroi się w trakcie. Może pomóc też jeśli jeździsz z gitarą zimą, szczególnie w miękkim futerale i przesiadkami w komunikacji miejskiej :) A więc ciepło, zimno, ciepło, zimno - trudne warunki dla instrumentu. W tym przypadku zwykle gitara dociera lekko rozstrojona, ale wystarczy że chwilę przyzwyczai się do temperatury np. sali prób, jedno strojenie i znów powinno być na tyle dobrze, by zagrać chociaż ten jeden utwór.

zskk

Z tymi strunami bym nie przesadzał. Świeże struny mają tendencje do rozstrajania się jeszcze przez kilka dni od założenia.
Brakuje jakichkolwiek rad dotyczących menzury - takową łatwo poprawić. No i trzeba na tanszych gitaraj ustawiać ją pod "styl gry". Wielokrotnie jest tak, że gitara stroi na niskich progach (pod gre akordową) a coraz wyżej się coraz bardziej rozjeżdza - wtedy solówki kaputt.
Warto też zapoznać się z przystawkami, inaczej brzmią single, inaczej humbuckery. Do tego pozycja przetwornika też duzo miesza w brzmieniu - np single koło szyjki brzmią "butelkowo". Oczywiscie ustawienie wysokosci przetwornika ma też znaczenie - można tym uwypuklić brzmienie konkretnych strun.

szarak

@zskk:
Menzura - dobrze wyłapane, zapomniałem o tym! :) Powinno być w punkcie 2.
Operacja prosta i w miarę bezbolesna. Bierzesz śrubokręt (ewentualne klucz ampulowy - zależy od mostka) i dobry tuner. Stroisz gitarę na pustej strunie (ja preferuję stroić na flażolecie nad 12 progiem) a potem porównujesz dźwięk (tunerem) z tym na 12 progu. Jeśli jest inny, to korygujesz to zmniejszając lub zwiększając długość struny za pomocą pokręteł przy mostku. Celem jest uzyskanie takiej samej wysokości dźwięku przy obu sposobach zagrania tego samego dźwięku. Po tej operacji gitara powinna stroić w każdej pozycji.

_lechu_

Nie została wyrzucona a sama zrezygnowała bo wg. niej "by uczęszczać musi mieć 'działający' komputer" - szkoła dementuje, może przyjść na zajęcia z czymkolwiek.

szarak

@_lechu_: tytuł tak, ale jest jeszcze opis i sam materiał. ;)

_lechu_

Nie została wyrzucona a sama zrezygnowała bo wg. niej "by uczęszczać musi mieć 'działający' komputer" - szkoła dementuje, może przyjść na zajęcia z czymkolwiek.

szarak

@_lechu_: to się nazywa sarkazm

Kuraito

Komentarz "człowieka z mózgiem" taki śmieszny, że aż wyłączyłem po 1/4. Komentarz na poziomie Niekrytego Krytyka.

Poza tym na filmiku widać Ubuntu w wersji 7. Uzywałem go, bo miałem wtedy dysk twardy po przejściach i Windows nie chciał go widzieć. Porównując z chociażby dzisiejszym Mintem to to było neandertalstwo.

szarak

@Kuraito: no przyznaje, że koleś jest śmieszny na siłę, trochę nie przemyślałem opisu ;P Ale sedno jest IMHO dobre.

zskk

Meh, windows mobile wspieral to 14 lat temu :P

szarak

@zskk: szkoda, że wtedy nikt go nie używał tak jak się używa dziś ios i androida :>

szarak

@zryty_beret: to samo z klawiaturą... pendrive to zwykle kwestia roota.

Niestety NTG, może to powinno być w g/bekazapple, albo humorinformatyczny? :P

szarak

@zryty_beret: tylko dlatego, że większość z nas uwielbia się nabijać z apple... :>

szarak

@mohairberetka Czy ta grafika jest jedynym co wiemy o tym wydarzeniu? Jeśli tak, to unikałbym nagonki...
Mały obrazek w gównianej jakości wyglądający na słaby fotoretusz... wygląda mi na chęć wywołania burzy w internecie za pomocą painta.

szarak

@mohairberetka: głowy nie dam, ale śmierdzi na kilometr i jak przy poprzednim komentarzu za tym googlałem, to wzmianki były nawet sprzed kilku lat. Żadnych konkretów, tylko poszlaki w stylu łańcuszków szczęścia.

szarak

@mohairberetka Czy ta grafika jest jedynym co wiemy o tym wydarzeniu? Jeśli tak, to unikałbym nagonki...
Mały obrazek w gównianej jakości wyglądający na słaby fotoretusz... wygląda mi na chęć wywołania burzy w internecie za pomocą painta.