
Książki przeczytane w 2015 r.
16.Marsjanin, Andy Weir - przeczytałam tę książkę w dwa wieczory. Siedziałam skulona w fotelu z tabletem w ręce i teraz bolą mnie plecy, ale warto było :) Oglądałam już zwiastuny filmu i główny bohater miał twarz Matta Damona, ale w niczym mi to nie przeszkadzało. Recenzje "Marsjanina" są na ogół bardzo pochlebne i wcale mnie to nie dziwi. Książka oferuję masę prostej, rzetelnej rozrywki bez zbędnego technobełkotu. Nie traktuje też czytelnika jak kompletnego idioty. Nie mogę doczekać się ekranizacji.

@Vespera: Wielkość czcionki można zmieniać, możesz mieć kobyły i często przerzucać strony, możesz mieć drobny maczek i strony przerzucać wolniej.
Chociaż pojęcie "strony" w czytnikach jest lekko abstrakcyjne :)
W ogóle to polecam amazonowy Kindle, wersje budżetowe bez oświetlenia można kupić za śmieszne pieniądze - mi się udało trafić z Niemiec za niecałe 200 złotych plus koszty przesyłki ("pośrednika pocztowego", ale to już dłuższa historia). Wersje Paperwhite mają oświetlenie ekranu (podkreślam, nie podświetlenie tylko oświetlenie!) i też są za rozsądne pieniądze. Dodatkowo są jeszcze modele Voyage z segmentu "premium", ale one są naprawdę absurdalnie drogie.
Względnie Legimi dystrybuuje teraz "swój" czytnik z opcją abonamentu na czytanie bez limitu. Nie ściąga się e-booków w postaci plików, tylko korzysta się z ich autorskiego rozwiązania, które pozwala na czytanie zaszyfrowanych przez nich książek. Płacisz miesięcznie ustaloną kwotę i czytasz ile chcesz :)
Na zakończenie: wokół czytników e-booków krąży wiele legend, mitów i niedopowiedzeń. Jeden patałach, mieniący się specem od technologii, głosił prawdę objawioną, jakoby czytanie e-booków... Było o tyle gorsze, że "mózg działa inaczej i człowiek mniej zapamiętuje". Piramidalne bzdury oczywiście. Żeby się zagłębić w temat polecam poczytać co pisze Robert Drózd na świecie czytników: http://swiatczytnikow.pl/

Książki przeczytane w 2015 r.
16.Marsjanin, Andy Weir - przeczytałam tę książkę w dwa wieczory. Siedziałam skulona w fotelu z tabletem w ręce i teraz bolą mnie plecy, ale warto było :) Oglądałam już zwiastuny filmu i główny bohater miał twarz Matta Damona, ale w niczym mi to nie przeszkadzało. Recenzje "Marsjanina" są na ogół bardzo pochlebne i wcale mnie to nie dziwi. Książka oferuję masę prostej, rzetelnej rozrywki bez zbędnego technobełkotu. Nie traktuje też czytelnika jak kompletnego idioty. Nie mogę doczekać się ekranizacji.

@Vespera: Wielkość czcionki można zmieniać, możesz mieć kobyły i często przerzucać strony, możesz mieć drobny maczek i strony przerzucać wolniej.
Chociaż pojęcie "strony" w czytnikach jest lekko abstrakcyjne :)
W ogóle to polecam amazonowy Kindle, wersje budżetowe bez oświetlenia można kupić za śmieszne pieniądze - mi się udało trafić z Niemiec za niecałe 200 złotych plus koszty przesyłki ("pośrednika pocztowego", ale to już dłuższa historia). Wersje Paperwhite mają oświetlenie ekranu (podkreślam, nie podświetlenie tylko oświetlenie!) i też są za rozsądne pieniądze. Dodatkowo są jeszcze modele Voyage z segmentu "premium", ale one są naprawdę absurdalnie drogie.
Względnie Legimi dystrybuuje teraz "swój" czytnik z opcją abonamentu na czytanie bez limitu. Nie ściąga się e-booków w postaci plików, tylko korzysta się z ich autorskiego rozwiązania, które pozwala na czytanie zaszyfrowanych przez nich książek. Płacisz miesięcznie ustaloną kwotę i czytasz ile chcesz :)
Na zakończenie: wokół czytników e-booków krąży wiele legend, mitów i niedopowiedzeń. Jeden patałach, mieniący się specem od technologii, głosił prawdę objawioną, jakoby czytanie e-booków... Było o tyle gorsze, że "mózg działa inaczej i człowiek mniej zapamiętuje". Piramidalne bzdury oczywiście. Żeby się zagłębić w temat polecam poczytać co pisze Robert Drózd na świecie czytników: http://swiatczytnikow.pl/

Książki przeczytane w 2015 r.
16.Marsjanin, Andy Weir - przeczytałam tę książkę w dwa wieczory. Siedziałam skulona w fotelu z tabletem w ręce i teraz bolą mnie plecy, ale warto było :) Oglądałam już zwiastuny filmu i główny bohater miał twarz Matta Damona, ale w niczym mi to nie przeszkadzało. Recenzje "Marsjanina" są na ogół bardzo pochlebne i wcale mnie to nie dziwi. Książka oferuję masę prostej, rzetelnej rozrywki bez zbędnego technobełkotu. Nie traktuje też czytelnika jak kompletnego idioty. Nie mogę doczekać się ekranizacji.

Książki przeczytane w 2015 r.
16.Marsjanin, Andy Weir - przeczytałam tę książkę w dwa wieczory. Siedziałam skulona w fotelu z tabletem w ręce i teraz bolą mnie plecy, ale warto było :) Oglądałam już zwiastuny filmu i główny bohater miał twarz Matta Damona, ale w niczym mi to nie przeszkadzało. Recenzje "Marsjanina" są na ogół bardzo pochlebne i wcale mnie to nie dziwi. Książka oferuję masę prostej, rzetelnej rozrywki bez zbędnego technobełkotu. Nie traktuje też czytelnika jak kompletnego idioty. Nie mogę doczekać się ekranizacji.

@swiety: W pracy jestem. Potem wracam późno do domu. Potem znowu do pracy. Potem zarywam noc.
Nie mam czasu :P

@swiety: W pracy jestem. Potem wracam późno do domu. Potem znowu do pracy. Potem zarywam noc.
Nie mam czasu :P

Książki przeczytane w 2015 r.
16.Marsjanin, Andy Weir - przeczytałam tę książkę w dwa wieczory. Siedziałam skulona w fotelu z tabletem w ręce i teraz bolą mnie plecy, ale warto było :) Oglądałam już zwiastuny filmu i główny bohater miał twarz Matta Damona, ale w niczym mi to nie przeszkadzało. Recenzje "Marsjanina" są na ogół bardzo pochlebne i wcale mnie to nie dziwi. Książka oferuję masę prostej, rzetelnej rozrywki bez zbędnego technobełkotu. Nie traktuje też czytelnika jak kompletnego idioty. Nie mogę doczekać się ekranizacji.

Książki przeczytane w 2015 r.
16.Marsjanin, Andy Weir - przeczytałam tę książkę w dwa wieczory. Siedziałam skulona w fotelu z tabletem w ręce i teraz bolą mnie plecy, ale warto było :) Oglądałam już zwiastuny filmu i główny bohater miał twarz Matta Damona, ale w niczym mi to nie przeszkadzało. Recenzje "Marsjanina" są na ogół bardzo pochlebne i wcale mnie to nie dziwi. Książka oferuję masę prostej, rzetelnej rozrywki bez zbędnego technobełkotu. Nie traktuje też czytelnika jak kompletnego idioty. Nie mogę doczekać się ekranizacji.

Uznaję za skandaliczne to, że na Filmwebie nie można ukrywać swoich znajomych (zwłaszcza przy powiązanym koncie Facebooka). Pozwala to np. ustalić czy ktoś jest z kimś w związku nawet jeśli ten ktoś ma ukrytych znajomych i tą informację dla obcych.
Wystarczy obczaić ostatnio obejrzane u danej osoby, a potem u wszystkich jej znajomych na Filmwebie (czasochłonne, ale wykonalne). Dwójka osób oglądała ten sam film w podobnym czasie, prawdopodobnie mamy do czynienia z parą / kimś bliższym.

@szarak: A ja mówię:
Pokaż ukrytą treść KURNA ZNOWU POLINKOWAŁEŚ JAK DEBIL CO TO MA BYĆ CEBULI PRZEZ CIEBIE NIE ZASADZĘ :D
Uznaję za skandaliczne to, że na Filmwebie nie można ukrywać swoich znajomych (zwłaszcza przy powiązanym koncie Facebooka). Pozwala to np. ustalić czy ktoś jest z kimś w związku nawet jeśli ten ktoś ma ukrytych znajomych i tą informację dla obcych.
Wystarczy obczaić ostatnio obejrzane u danej osoby, a potem u wszystkich jej znajomych na Filmwebie (czasochłonne, ale wykonalne). Dwójka osób oglądała ten sam film w podobnym czasie, prawdopodobnie mamy do czynienia z parą / kimś bliższym.

@szarak: A ja mówię:
Pokaż ukrytą treść KURNA ZNOWU POLINKOWAŁEŚ JAK DEBIL CO TO MA BYĆ CEBULI PRZEZ CIEBIE NIE ZASADZĘ :D
Uznaję za skandaliczne to, że na Filmwebie nie można ukrywać swoich znajomych (zwłaszcza przy powiązanym koncie Facebooka). Pozwala to np. ustalić czy ktoś jest z kimś w związku nawet jeśli ten ktoś ma ukrytych znajomych i tą informację dla obcych.
Wystarczy obczaić ostatnio obejrzane u danej osoby, a potem u wszystkich jej znajomych na Filmwebie (czasochłonne, ale wykonalne). Dwójka osób oglądała ten sam film w podobnym czasie, prawdopodobnie mamy do czynienia z parą / kimś bliższym.

Uznaję za skandaliczne to, że na Filmwebie nie można ukrywać swoich znajomych (zwłaszcza przy powiązanym koncie Facebooka). Pozwala to np. ustalić czy ktoś jest z kimś w związku nawet jeśli ten ktoś ma ukrytych znajomych i tą informację dla obcych.
Wystarczy obczaić ostatnio obejrzane u danej osoby, a potem u wszystkich jej znajomych na Filmwebie (czasochłonne, ale wykonalne). Dwójka osób oglądała ten sam film w podobnym czasie, prawdopodobnie mamy do czynienia z parą / kimś bliższym.

@mohairberetka doświadczyła beki na strimsie. Writer policmajster, czyli nadgorliwość gorsza od... :)
Ku pamięci screenshot, bo jeszcze zniknie i nie będzie beki http://i.imgur.com/4f0k7OW.png