od początku marca mam w sumie ten słynny 4dniowy tydzień pracy tak wyszło, bo w robocie mam jakieś 25 godzin + 4h jestem na studiach więc wychodzi na to że poniedziałki zrobiłem se wolne, wtorki niepełny wymiar godzin w robocie (bo na środe często mam coś do zrobienia), środa chwilka w robocie później uczelnia i czwartek&piątek normalnie te 8h
i w sumie to ciągle mam tak samo gdzieś rzeczy z tyłu do zrobienia i ogarnięcia (coś z samochodem ogarnąć, laptop do naprawy, komuś się zobowiązałem coś zrobić, chce się czegoś tam nauczyć, muszę zdać eksternistycznie angielski etc etc) i nawet nie za bardzo zauważam że tego czasu mam o ten jeden dzień więcej
może jedyne co zauważyłem to że chętniej jestem sobie z kimś gdzieś wyjść na piwo albo w weekend jakieś wyjście czy coś, bo wiem że mam ten poniedziałek jakbym miał coś do ogarnięcia później. no i zdecydowanie więcej czytam, ale to jeszcze za krótka próbka czasowa, żeby zweryfikować czy to jakaś stała zmiana, bo u mnie to tak czytelnictwo falowo się pojawia i znika
NA FACEBOOKU DOWIEDZIAŁEM SIĘ ŻE SCEPTYZCZKA BĘDZIE W WARSZAWIE 4 LUTEGO. ZBIERZMY GRUPĘ 300 STRIMSIAKÓW NA PRADZE, W ŚRODKU TŁUMU PHERUN I RUCHEN ŻEBY PRZENIEŚĆ SCEPTYCZKE NA STRIMOIDA. NIECH NA ZEWNĄTRZ CZEJA BARDZO DUŻO AUT ODPALONYCH Z KIEROWCAMI. POKOJOWO WCHODZIMY IDZIEMY I NIE ZAPRZYMUJEMY SIĘ. OTACZAMY SCEPTYCZKE. PHJERUN I RUCVHEN ŁAPIĄ ZA RĘCE I PRZYGOTOWUJĄ DO WYNIESIENIA. I WYCHODZIMY. ONI W ŚRODKU OSLANIANI. BIEGNIEMY WSZYSCY PRZED I ZA ZEBY NIKT NAS NIE ZATRZYMAŁ I CIĄGLE BLOKUJEMY DOSTĘP POLICJI DO SCEPTYCZKI.
NIE MA INNEGO SPOSOBU ŻEBY JĄ TU SPROWADZIĆ
@Aleks: @Aleks: płakłem jak czytałem, taka piękna pasta lewactwa i ich rozkminy-przynajmniej tego plebsdu co robi dymy kiedy tam komu trzeba, w dodatku Ja i Pherun ramię w ramię- dla "lepszej sprawy"- zbyt dużo paradoksów w jednym zdaniu-,.. @Aleks: jestem z Ciebie Taki dumny- to jest właśnie moja szkoła pisania,.. Proszę Państwa:........ ALEKS
nie wstydź się tego, zasłużyłeś na wielkie litery
ok ostatni żart
białe dziury z Tunelu Schwarzschilda
to w rzeczywistości każda jedna gwiazda
tylko jeszcze żeśmy tego nie dostrzegli
tam jest bardzo ciekawy przepływ
DZIEŃ 29. && DZIEŃ 30.
wczoraj zapomniałem dać wpis, ale wczoraj to w sumie nic: dłuższą chwile przysiedzialem przy automatach i zrobilem jeden prostszy task.
ogunie to ostatnio troche mialem fakap xd bo napisalem do szefa, ze coś nie działa, szef powiedzial ze nie chce mu sie w to wgryzać i oddelegował to progrmaiscie, a ten spedzil spory kawał czasu nad tym. nastepnego dnia, na standupie, na ktory sie dodatkowo spoznilem, dużo ten programista gadał o tym tasku, ale szef mu powiedzial zeby poswiecil na to jeszcze 1h i dał se z tym spokoj, bo to nic waznego. ale pozniej okazalo sie, ze ja w sumie zle popatrzylem i wszystko dziala xd wiec zmarnowalem sporo czasu 3 osob xd i na dzisiejszym standupie ten typek powiedzial ze "wszystko ostatecznie tam działało, także ten..." i slyszalem ze to ze złośliwym uśmieszkiem chujek mowi xd a pozniej szef mi dał wyklad (bardzo łagodnie mowil), ze noo dużo tasków na zdzirze mam, a ja się zajmuje pierdoletami.
wiec mozna powiedziec ze dostalem pierwszy lekki opierdol, co troche mi siadlo na psyche bo dzisiaj zapierdalalem jak niewolnik xD dwa taski odjebalem na finito i zdążyłbym jeszcze trzeci, ale to trzeba ostrożnie z taka produktywnocia, bo szefu zauwazy ze wczesniej sie opierdalalem i teraz ruszyła machina xD niemniej no, troche czuje sie przez ten fakt obco, jako taki troche nielubiany tester co kazdego wkurwia, bo tylko roboty doklada, samemu nic nie robiąc xdd troche to prawda xD no ale oni tez takie debilstwa czasem odkurwiaja ze glowa mala
no i mam wrazenie ze szefu czasami troche oschły wobec mnie jest, też np ost byla sytuacja ze cos nie mozna bylo stestowac bo byl bug w wyswietlaniu we frameworku ktoego uzywamy i szef powiedzial zebym to olał. a ja mu dałem na szybko dwa przyklady co mogloby pojsc nie tak, to mi przyznal racje i powiedzial zebym tylko napisał w komentarzu ze to jest nieprzetestowane xd mam wrazenie ze szefu w ogole nie docenia testowania i nie wie po co to jest xd bo w sumie ten szef to jest taki trochę świeżo upieczony senior developer imo
powoli w ogole mysle o szukaniu innej pracy albo zaatakuję agresywną podwyżką. moze jeszcze poprosze o hajs na istqb xd zobaczymy, ale powoli tez mi sie nudzi ta robota
@ajdajzler: ostatni komentarz: najprawdopodobniej najlepsza solucją tego jest to, żebym testowal mniej dokladnie, a szybciej, ale wydaje mi sie ze to zwodnicze podejscie, jak chca szybciej to powinni zatrudnic wiecej testerow, ja tam wole miec pewnosc ze nikt mi nie moze nic zarzucic, niz z ewszystko dziala szybko
@ajdajzler: ostatni komentarz: najprawdopodobniej najlepsza solucją tego jest to, żebym testowal mniej dokladnie, a szybciej, ale wydaje mi sie ze to zwodnicze podejscie, jak chca szybciej to powinni zatrudnic wiecej testerow, ja tam wole miec pewnosc ze nikt mi nie moze nic zarzucic, niz z ewszystko dziala szybko
raczej wątpię, ale co tam... idzie ktoś w sobotę albo niedzielę na citizenfour?
https://www.google.pl/movies?hl=pl&near=Warszawa&sort=1&mid=33ef55c413f6944c&date=4
@szarak: to wróć tak, żebyś zajechał na niedziele
@zryty_beret: http://kinokc.pl/bilety/
po 21zł.... ale zaraz... Jo sem student! xD
jakby co to grają jeszcze w przyszłym tygodniu http://kinokc.pl/repertuarkc/
The Death of Superman Lives: What Happened?
https://www.primewire.ag/watch-2765767-The-Death-of-Superman-Lives-What-Happened-online-free
https://www.google.pl/movies?hl=pl&near=Warszawa&date=1&tid=f85a2d74e6dd64f0
W kinie KC na nowym świecie grają Citizenfour... chyba się przejdę
Nie wiem nawet jak to zatytułować żeby dodać jako treść, więc dodam tutaj.
Krótki i ciekawy wywiad z amerykańskim pilotem który pierwszy raz w życiu ogląda nagranie na którym wykonał awaryjne lądowanie swoim Spitfire po awarii podwozia przy powrocie z misji zwiadowczej nad Berlinem podczas II WŚ.
Na HBO emitowali wczoraj bardzo ciekawy dokument Blackfish, o orkach w niewoli. Widziałem go co prawda w zeszłym roku i nawet przez jakiś czas śledziłem kontrowersje wokół niego, ale tym nie mniej gorąco polecam. 8/10
Może bajkę o chińskiej bombce na sen? :)
https://www.youtube.com/watch?v=c07i-evNz5E&index=5&list=PLBKKSA32ntgeOlPmC5gvBVI98jJFRMPTv
@Runcheinigal: A wiesz że gdy żony nie ma to oglądam dokumenty przed snem? Szybciej zasypiam i mam wypasione sny. Najlepsze są po dokumentach kryminalnych oraz starej Kronice Filmowej.
@Volkh: Znam. Ja lubię takie o ziemnej wojnie, komunie i II Światowej i jeszcze lubię sobie audiobooka: Jeden Dzień Iwana Denisowicza- Sołżenicyna (czyta K. Jasieński) puścić :)
Trzydzieści lat wojny w imię Boga
dobry dokument. niestety odc2. właśnie trwa/powtórka o 1:40 na tvp2
byłbym wielce zobowiązany jakby ktoś znalazł i zamieścił
Pokaż ukrytą treśćwiem, że nikt tego nie zrobi );W ogóle dzisiaj jakiś maraton o prywatności i internecie. Tym razem europejskie spojrzenie na szeroko rozumianą prywatność, nie tylko w sieci. Panoptykon - życie pod okiem kamer, już do obejrzenia w treściach
czy zjednoczenie jest możliwe?
Według Korei Północnej? hmm pewnie tak. Po zrzuceniu bomb atomowych na Koreę południową.
"Plony przyszłości" - polecam ten dokument mocno. Jest mega pozytywny i dwa razy wywaliłem na nim oczy: raz kiedy murzyn- rolnik z Senegalu wydawał się szczęśliwy i drugi raz kiedy w Japonii zastosowali niezwykły system klient- sprzedawca. Film przedstawia różne metody produkcji rolnej i sposobu prowadze.ia agrobiznesu. Wiedzieliście że bez pestycydów da się osiągnąć przynajmniej takie plony jak reszta stosująca przestarzały model uzależniony od chemii?
PS Murzyn by ucieszony bo stoaując metodę push-pull zwiększy plony kilkukrotnie i miał nadwyżki.
Jedną z przyczyn głodu na świecie JEST stosowanie pestycydów i nawozów.
@Gitman87: Czy jest to poważna produkcja poparta dostępnymi w Internecie autentycznymi dokumentami i publikacjami czy tradycyjny film z żółtymi napisami? Gdzie mogę to znaleźć?
@wysuszony: niee to nie jest jakiś belzebub dokumentalny http://www.planeteplus.pl/dokument-plony-przyszlosci_42155 na planete takich nie puszczają