JesterRaiin

Klimatowi najbliżej temu do znanej gry komputerowej "Dead Space" wymieszanej z "Deus Ex". Ciekawostka: to prawdopodobnie jedyna gra, gdzie można traktować CAŁE CIAŁO jako wymienną część i na przykład zaserwować sobie transfer w pełną, cybernetyczną jednostkę bojową, aby potem powrócić do mięsnego worka.

aaxxyyzz

Hejt zawsze w cenie. Ja jakoś nie bardzo rozumiem czepiania się tego co ktoś sobie postawił za własne pieniądze. Założyciele takich stron pewnie w życiu nawet nie wybudują 5m2 budynku. Często ten kicz powstaje po to, żeby się wyróżnić na tle sąsiadów, a problemem są środki. Zrobienie czegoś naprawdę ładnego może kosztować i to dużo.

Co innego jeśli chodzi o urzędy. To powinny być maksymalne proste konstrukcje, małe i tanie.

JesterRaiin

Mam jeszcze kupę fajnych fot takich jak ta: http://thefabweb.com/wp-content/uploads/2012/05/YIzq0.jpg

Ale, że do wnętrza Machinarium pies z kulawa nogą nie zagląda to się wypchajcie. ;p

aaxxyyzz

Kolejny argument, za tym, żeby marynarkę wojenną niemal zlikwidować.

JesterRaiin

Żeby nie było - tematem tej treści są te silniki, nie ta latająca łajba. ;]

JesterRaiin

Biali się tłuką, czarny się śmieje. "Django reversed". :]

zskk

DV, tytul nie dosc, że onetowy, to jeszcze ktoś faktycznie w to uwierzy i bedzie dopiero buba

andrzej_gownooki

Może to nie do końca w temacie architektury, ale o tym słynnym polskim wyczuciu stylu codziennie przypomina mi mały posążek ryczącego lwa stojący na rogu balustrady na tarasie sąsiadów : )

lothar1410

Jako że czasem lubię poeksperymentować z moim gustem odsłuchowym oraz to że lubię psytrance i chillout - propsuję. :)

elDominiko

Kilka zupełnie sobie obcych osób, kilka odmiennych gustów muzycznych, jednak wszyscy zgodnym chórem mówią, że to utwór iście hipnotyzujący. Ja wiem, że każdy myśli, że po co mu nowe, skoro już dobrał sobie to co odpowiednie dla niego, ale czasem warto jednak spróbować. W tym przypadku to nie wisienka na muzycznym torcie, a rok później, kiedy już tylko nieliczni owy tort wspominają.

elDominiko

I jakoś umknęło mi wspomnienie o ritual (a aż mnie palce świerzbią żeby Herbst9 w kolaboracji z Zevem dodać, ale poczekamy na większe tłumy)... Nie znałem TS, a utwór bardzo przyjemny (dosłownie), choć zbyt atakujący na starcie, to na pewno zapoznam się z szerszą twórczością TS. Dankeszyn.

andrzej_gownooki

Plus za nazwę zespołu, przesłuchać się boję. A przynajmniej nie w tym momencie :)

Szafa_Gra

Aby popierać Korwina-Mikke, trzeba być bardzo młodym człowiekiem. Inaczej nie da się tego usprawiedliwić.

andrzej_gownooki

Rozumiem narzekanie na wiele barier w Polsce, mają je nie tylko młodzi.

Bo nie ma tu szans na rozwój, jaki odpowiada naszym kompetencjom, aspiracjom, talentom i wykształceniu. Młodzi nie widzą szans, by tu założyć rodzinę i prowadzić normalne życie. Nie chcą też być w ustawicznym starciu z polską administracją i nieprzyjaznym państwem.

Ale wtf? Niby jakie młody człowiek ma kompetencje, talenty i wykształcenie? Powiedzmy sobie szczerze, młodzi ludzie są gównem niemającym nic do zaoferowania - jak każdy na początku drogi. Szanse na rozwój są jak w każdym innym miejscu, chociaż start w Polsce jest na pewno trudniejszy, biorąc pod uwagę chociażby płace i dostępność stanowisk niewymagających wykształcenia, czy entry-level jobs dla świeżych absolwentów uczelni. To tylko od nich zależy jaką pozycję sobie wypracują.

cdn, nie zmieściłem się:

mohairberetka

A gdzież te pomarańczowe skały? W tle lazurowe niebo :)

elDominiko

"Badanie przeprowadzono w Internecie w dniach od 25 września do 18 października na grupie 1420 młodych dorosłych w wieku od 16 do 24 lat."

To o czym wspomina @Writer - trudno dziwić się takim wynikom skoro pytano alkoholików czy "wolą wódę, czy może jednak wodę?". Jasne, jest wygodniej, taniej (często darmo), szybciej, ale obcowanie z zamiennikiem (a jednak) nie jest aż tak przyjemne jak dobrze wykonana książka.

A i swoją drogą, to "młodzi dorośli" prezentuje się jak potworek językowy. Żaden ze mnie poliglota, jednak albo młodzi, albo dorośli, albo... młodzi-dorośli?

andrzej_gownooki

W papierowych książkach coraz bardziej brakuje mi ctrl + f, żeby czasem łatwo wrócić do jakiegoś fragmentu :(

elDominiko

Ech, tak dobrze grają, a Wy... no uczuć nie macie!

Writer

Argumenty „lubię trzymać produkt” zrozumiem, tak samo jak „lubię opakowania” i „mogę go sprzedać po skorzystaniu”. Ale „łatwo mogę podzielić się produktem z innymi” to nie. Dużo łatwiej skopiować ebooka i wysłać znajomemu, niż pożyczać książkę pozbawiając się dostępu do niej.

„nie muszę się ograniczać do konkretnego urządzenia” też takie sobie w dobie synchronizacji pomiędzy wieloma urządzeniami. Według mnie odpowiadali ludzie słabo zaznajomieni z technologią, którzy mieli do czynienia z ebookami z DRMem, przypisanymi do jednego urządzenia. Zresztą w przypadku książki też muszą się ograniczać do jednego "urządzenia".


Badanie przeprowadzono w Internecie w dniach od 25 września do 18 października na grupie 1420 młodych dorosłych w wieku od 16 do 24 lat.

Ee, i wszystko wiadomo. Mała ta grupa zbadanej młodzieży a nagłówek trochę na wyrost. Pewnie ankieta była jeszcze na portalu miłośników książek. ;)

//no i DV muszę dać z tego powodu. :/

Writer

Dokładniej rzecz biorąc, miasto nie pozwoliło na żółty kolor. Cytując artykuł:

When McDonald’s was thinking about opening a branch in Sedona, they were confronted by the strict regulations of the area concerning the local scenery. The city simply did not want to ruin its picturesque desert views with a glaring, garish yellow M

I jeszcze jedno źródło:

Leaders wanted no vulgar, ticky-tacky, pseudo-gold conflicting with the warm glow from Mother Nature’s buttes, mesas, and towering cathedral-like mountains.

http://www.independent.com/news/2011/feb/15/arizonas-red-rock-country/