Kupiłem sobie klawiaturę mechaniczną. Właśnie próbuję zinżynierować wstecznie sterowniki (są tylko na shitdowsa), żeby móc robić makra bezpośrednio na macOS. Wydaje mi się, że misja zakończy się sukcesem :)))
@Runchen: rzeczywiście jest coś takiego, że można przelutować ps2 na usb, a le akurat w tej klawiaturze to nie działało, więc skończyło się na użyciu mikrokontrolera.
@sens: to jak się tak znasz, to powiedź mi czy jest sens używać do Logitechów Z333 zewnętrznej karty dźwiękowej, czy ekranować kable folią aluminiową wystarczy?
Ale mi się dzisiaj nie chce pracować. Najgorzej że mi dziś powiedziano, że prawdopodobnie będzie podwyżka bo są że mnie zadowoleni, a więc zamiast zamulania mam zamulanie z poczuciem winy
@kakabix:
Najgorzej.
Też jak idziesz po podwyżkę i dają bez żadnego negocjowania to wchodzi do głowy czy za mało się nie zawołało, nie da się dogodzić.
Jako programista w "startupie" dostaję czasem kuriozalne zadania. Np. Mam wyeksportować z Minecrafta kawałek terenu do pliku stl, żeby później móc go wydrukować w 3D. Dostałem to zadanie jako jedyny pracownik z licencją Minecrafta xd swoją drogą licencję mam tylko dlatego że uczę te dzieci w weekendy xddd
Człowieka nie ma przez weekend a tu już @sens pisze ze jakis dzieciak miał kurwiki w oczach jak mu cos pokazywał
Jak zapewne już wiecie, jak każdy ktoś śledzi mojego TikToka i subskrybuje mnie na Only Fans-
Lubię sobie czasami postrzelać dla relaksu, rozrywki, podbudowania marnego ego i spotkań z ludźmi którzy chcą ze mną porozmawiać bez alkoholu, no i ofc najważniejsze: w ramach przygotowań do Postapo i inwazji Zombiaków- co w tych czasach nie jest już tylko fantastyczną perspektywą, ale faktem,.. w sumie aż się nasuwa żeby zrobić jakiegoś mema i małym ukraińcu co pyta swoją ukraińską mame czy może pójść postrzelać do zombiaków u kolegi co ma nową grę, a mame mówi: mamy zombiaków w domu- <badumPokaż ukrytą treść tsss,..> tja, wiem, słabe :/
Wracając do tematu, odkryłem ostatnio rewolucyjny i przełomowy protip, jeżeli się strzela i z broni historycznej i współczesnej, którym za darmo w ramach mojego nieuzasadnionego sentymentu się z Wami podzielę.
Otóż: Zawsze pudłowałem z pistoletów i rewolwerów i to tak srogo, ale jednoznacznie- wskazówki i poprawki nic nie dawały.
Aż nagle któregoś wieczora po kolejnym piwie przymierzając sie do pistoletu współczesnego i do rewolweru, udając groźne pozy i rozważając z czego lepiej se w łeb jebnać, oraz ćwicząc chwyt i postawy strzeleckie- nagle doznałem olśnienia.
Rewolwery i pistolety czarnoprochowe trzeba łapać tak jak do tego zostały pomyślane- tak jak to robili historycznie, a współczesną broń- tak jak współczesną!
Cały czas popełniałem jeden błądPokaż ukrytą treść łapałem broń CP jak współczesną, a współczesną źle z uwagi na nawyki z CP.
Wtedy zrozumiałem, czemu tak fatalnie pudłuję.
Od tamtej pory nie strzelam wcale o wiele lepiej, ale na pewno bardziej świadomie, komfortowo, przyjemniej, naturalnie, oraz z poczuciem intelektualnej supremacji nad tymi chamami którzy po prostu strzelają lepiej, ale bez takiej wiedzy, mistycyzmu oraz doświadczenia XDD
A tak na poważnie, to naprawdę sporo pomaga i poprawia wyniki i komfort strzelania.
@kakabix:chm,.. dobre pytanie. Najprościej, jak sądzę ujmując, jest to; przesunięcie poprzeczne nasady/stawu kciuka względem osi symetrii wzdłużnej broni, no i osi nadgarstka w sumie też, tak w skrócie przynajmniej to widzę
https://www.cda.pl/video/6766133c0/vfilm
xD oho, zapowiada się dobrze, w pierwszej minucie filmu autor odkrywa, że krew krzepnie i przypisuje to magicznemu działaniu dłoni jakiegoś znachora XD autor oczywiście jak każdy prawilny szur jest powiązany z partią Konfederacja (specjalnie z małej)
@sens: Jedzenie jest jednym z najgorszych nałogów i konstruktów społecznych utrwalanych w nas od małego.
Wystarczy powiedzieć że wszyscy którzy jedli już nie żyją, a Ci co żyją muszą jeść dalej inaczej umrą z szoku odstawienia.
Czysta statystyka naukowa.
Kurwa mówię wam, jak prowadzę te zajęcia dla dzieci, to to tak bardzo widać, które dziecko rokuje na przyszłość, a które jest zjebane. Od razu piszę - nie chodzi mi o IQ, tylko wyłącznie o samo podejście.
Jeden uczeń ma wszystko w dupie. Ale nie tak otwarcie, tylko siedzi i czeka jak te widły w gnoju. Co każdą lekcję wklepujemy adres do projektu. Ten mały skurwiel oczywiście zawsze jest ostatni. Podchodzę i patrzę mu przez ramię. Źle wpisał numerek. No to mu mówię, że zrobił błąd i musi przepisać numerek poprawnie. Co robi? Kasuje cały adres i czeka. Idę do innego ucznia, żeby temu nie zapierdolić od razu po ryju. Pochodzę za chwilę z powrotem, zamknął przeglądarkę. Nic kurwa się nie odezwie, że ma problem. Jeszcze lepiej. Pytam się go, czy ma jakiś problem. A on siedzi kurwa cicho, ani me, ani be ani spierdalaj. Muszę mu sam z siebie wszystko mówić, mimo że co lekcję robimy tę samą rzecz od 7 tygodni.
I to nie jest tak, że on intelektualnie jest do tego niezdolny czy ma jakąś fobię społeczną. Po prostu mu się nie chce. Najwyraźniej rodzice go zmusili i tak chodzi, bo nie ma jaj, żeby powiedzieć im, że mu się nudzi na zajęciach. I tak muszę znosić tego gnoja, który siedzi jak na tureckim kazaniu i tylko się pyta "za ile przerwa".
Z drugiej strony jest uczeń, który wykazuje zainteresowanie. Nie jest tak, że jest jakiś intelectually superior. Wielu rzeczy nie kuma, wcale nie jest jakimś koksem. Ale patrzy mi do komputera i mówi "ŁOOO ALE FAJNE KODY" (miałem otwartego vscoda). Ostatnio mu pokazywałem konsolę Chrome'a i jak wyświetlić okienko alertu. No i mu pokazuję, a on ma iskry w oczach tak mu się podoba. O ile przyjemniej tłumaczyć coś komuś, kto nie ma cię głęboko w dupie, ehhh
Jak na mój gust to ten pierwszy będzie jebał w Żabce do emerytury, a ten drugi będzie miał pewnie fajne życie.
@ajdajzler: to luz takie starszaki to już jest low maintenance, gorzej jak są bachory 7-9 to one mają koncentrację na poziomie złotej rybki i nie można im się dać nudzić przez 5 sekund
@sens: ale jaki kontrprzykład konkretnie ? mnostwo jest takich przykladów, zachowanie z podstawówki rzadko kiedy determinuje całe Twoje zycie ;)
macie tak czasem ze czegos caly dzien w necie szukacie przejrzycie pierdyliard stron i juz chcecie sie poddac juz sobie obiecujecie ze to ostatnia i jeb na ostatniej faktycznie bylo?? ja dzisiaj pierwszy raz (nie chodzi o film pornograficzny jak cos)
@strimsVEVO: często tak bywa przy researchach, satysfakcja zawsze spora i ulga, że się nie odpuscilo
czy znacie kogos z ograniczeniem wzrokowym/ruchowym lub innym sprawiajacym problemy w uzywaniu komputera?
to znaczy od osob kompletnie niewidomych, przez osoby z mocnym daltonizmem (tzn takim, ze musza uzywac trybu high-contrast), konczac na osobach ktore korzystaja z eyetrackerow zamiast myszek, tudzież specjalnie dostoswanych myszek (z np inna akceleraja)