
Zamówiłem sobie MCY7880 i Ziloga Z80. Z80 to procek zaprojektowany przez typa, który stworzył i8080 po tym jak opuścił Intela i założył nową firmę Zilog. Z80 jest oparty na Intelu8080 i jest z nim kompatybilny, programy napisane na i8080 będą działać na Z80, ale najlepsze jest to, że wystarczy go zasilić 5V.
Intel8080 (i także MCY8080) wymagają +12V, +5V i -5V i dodatkowo trzeba włączać te linie zasilania w odpowiedniej kolejności, inaczej procesor się zepsuje. Więc najpierw zacznę od testowania tego Ziloga, a potem być może zbuduję odpowiedni zasilacz do tego MCY7880. A do tego czasu będzie sobie leżał na biurku jako kawałek historii polskiej myśli technologicznej.

@sens: "Widzę, że jesteś dumny ze swojego projektu. Ale może wyjaśnisz z czego? Z tego, że Arduino użyłeś w e-papierosie? Przerost formy nad treścią. Ale przed kolegami będziesz szpanował jakiego to ty (specjalnie z małej litery) masz e-papierosa. Może byś lepiej wykorzystał Arduino?"

Nie wiem czy wiecie, ale w Polsce był produkowany prawdziwy procesor. W zakładach Unitra CEMI. Oczywiście myśl techniczna nie była nasza, tylko był to klon 8-bitowego Intela 8080 (swoją drogą bardzo lubię ten procesor, ma bardzo prosty zestaw instrukcji, kiedyś napisałem jego emulator, który o dziwo działał i asembler, który też o dziwo działał). Klon ten nazywał się MCY7880 i był to jedyny procesor produkowany w naszym pięknym kraju. Czemu wam o tym piszę? Właśnie poluję na niego w internecie, kupię dwie sztuki i już się nie mogę doczekać aż uruchomię na nim programy, które złożę własnoręcznie napisanym asemblerem :3
Nie wiem, coś takiego jest w tych scalakach, co mnie pociąga. Szczególnie tych prostych, które rozumiem i mogę się nimi bawić hobbbbbystycznie.

@sens: a tu jakby ktoś chciał o nim poczytać to tu jest ciekawa stronka
Polecam, bo np. taka ciekawostka, że oczywiście mieli mały uzysk z powodu chujowego procesu produkcji, a popyt był duży, więc przez pewien czas pakowali w polskie obudowy ruskie klony tego procka XD

@sens: kurwa unitra to byla firma jednak, ja jak sobie ostatnio od nich syntezator kupilem to tez mam zagwiazdkowane wyszukania na olx xd jak sie trafi inny model od nich w rozsądnej cenie i akurat bede miec hajs to se chyba drugi kupie xd

dizisaj zdążyłem prawie przejechać jakąś babę rowerem, bo wyszła zza winkla jak akurat puściłem hamulec i się zamyśliłem, zdążyłem jakieś 200 m dalej samemu zostać prawie przejechanym rowerem, zdążyłem źle zwrócić veturilo i pewnie mi konto zablokują, zdążyłem też nie spać całą noc

Szczyny na szyny
Pokaż ukrytą treść Jedna z amerykańskich miejskich legend głosiła, iż oddawanie moczu na trzecią szynę, może spowodować porażenie prądem[2]. Została ona obalona przez pogromców mitów, udowodnili oni, że nie jest to możliwe, ponieważ mocz rozdziela się na krople, dlatego obwód nie zostanie zamknięty[3][4]. Porażenie prądem byłoby możliwe jedynie w przypadku niewielkiej odległości od szyny[3][4

eh wlasciciel mieszkania mi nagle mowi ze za smieci mam placic, gdzie ja bylem przekonany ze to sie zawiera w czynszu ;/ i jeszcze za prad kaze teraz palcic wedlug prognoz, gdzie ja bylem przekonany ze rozliczenie półroczne znaczy to, ze zaplace za ten prad raz, za pol roku

@ajdajzler: u mnie oplata za śmieci jest powiązana z wodą i mam ją w opłatach razem z czynszem czarno na białym razem ze zużyciem. Grzanie mam na szczęście z elektrociepłowni :3 co do prądu to sprawdź po prostu stawkę za kWh u dostawcy energii (polska jest tak śmiesznie podzielona między dostawców, że jak się spojrzysz na mapkę to będziesz wiedział)

@sens: no wlasnie mowil mi ze tak woda jest juz w czynszu uwzgledniona niezaleznie od zuzycia, wiec stwierdzilem ze smieci fak samo, a on nagle wylatuje. jak mi powie ze tylko smieci sa poza czynszem no to okej, ale jak cos iecej zacznie piersolic to się ewakuuje

Uważajcie, poniedziałek 13. Uważajcie poniedziałek 13
Ja zacznę
Wpadł mi rano telefon w torowisko metra ale już go mam na szczescue

@sens: o dziwo nic mu się nie stało. Większych szkód doznał jak mi kiedyś z niewielkiej wysokosci spadl na schodkach nad wisla

@Deykun: Nie ten poziom, sorry. Dzwoni koleżanka w robocie. Zachciało się jej czegoś z dupy, na gorąco, piątek popołudniem, wszyscy już wyjebongo, a ta się piekli, że musi to mieć natychmiast itd. Znaleźliśmy, przychodzi i ogląda, zaczyna gadać. Zacząłem grać idiotę i łapać ją za słówka, wszyscy zza komputerów unieśli nosy i węszą, nasłuchują. Ona się wkurwia, czy ona po chińsku mówi, ja dalej strugam swoje. Ona mówi "A", a ja dalej, używając jej słów, mówię "aha, czyli B". Wielkie mecyje xd

przez wakacje to miałem tak - robię coś we wtorek, w piątek zdaję raport co w tym tygodniu się udało zrobić (przypominam, pracowałem tyllko we wtorek i to nie jakoś ciężko wcale xdd), team leader zadowolony gratuluje, że "tyle się udało przepchnąć w tym tygodniu" xD
ale już się zbliża walec ciężkiego zapierdalania na trzy etaty, nwm wsm praca działa w zasadzie jak szkoła z tego co widzę, wrzesień idzie i już czuć swąd napalmu o poranku

@sens: też tak ostatnio mialem xD wstałem o 7, zalogowałem sie do kompa, poszdlem spac na 40 miunt, zrobilem jedna rzecz w 20 minut, nastepnie zjadlem sniadanie, chwile sie poopierdalalem i tak widze ze mam do przetestowania 1-2 taski. wbijam na standup o 10 i tak z dupy mowie ze noo o 12 chyba bedzie zrobione. i szefu chwali ze sprawnie wszystko idzie xddd

Z życia Deykuna. Płaciłem dzisiaj za pizze dałem pani 70zł, a ona przy mnie na kalkulatorze zrobiła 70-63 i wydała 7zł.

kurde faja, wlasnie dokonuja sie w moim zyciu zmiany, i to takie powazne zmiany, ze o ja cie pindole i ktorych bym sie nie spodziewal jeszcze w czerwcu, i jesli to wszystko wypali, to bedzie kruca faks super!!Pokaż ukrytą treść mozecie trzymac kciuki albo nie, po prostu poczulem wewnetrzna potrzebe, by tu o tym napisac

albo kurwa żeby nazywać proces dostosowywania automatyzacji budowania kodu do ciągle zmieniających się założeń mianem "fixing pipelines", co ja jestem kurwa hydraulikiem robolem fizolem na francuskiej emigracji???????????

To z takich innych idiotycznych rozwiązań, to ms teams nie zachowuje pamięci o odbytych telco. Po prostu znika, nie masz nic, info o tym że coś było, czy godzin początku i końca. Googleowalem sprawę i wyszło, że takie dane się zapisują ale tylko wtedy jak ktoś cokolwiek napisze na czacie xd no debile

Nie mam pojęcia co za debil wpadł na to żeby "super" przelew na telefon blikiem w historii transakcji dostępnej dla użytkownika nie zawierał numeru telefonu na który poszedł taki przelew. wtf ヽ( ͠°෴ °)ノ

@Deykun: bo blik moze byc tez do bankomatu, na smieciowkach pracodawcy czasami w ten sposob placa pracownikom xd

@ajdajzler:
Dzisiaj przelałem komuś 23zł na telefon, bo się chyba jebłem, ale nie mogę zweryfikować, bo nie mam numeru.

Parapetówka u @kkb
Prawie tak dobrze jak na wykop party- tylko gorsza jakość moderacji
https://www.youtube.com/watch?v=60dWx_AAjts
Uszanujmy tych którzy oddali swe konta by ten materiał nie kończył nieskończonego kręgu kopii

Nawet bym pojechał, ale termin mi pewnie nie pasuje, poza tym średnio lubię @Aleks i pewnie kogokolwiek z kim musiałbym dzielić samochód.
Preferowałbym podjechać sam, o ile to nie zagranica.
Ofc. wykluczam możliwośc braku zaproszernia, a ewentualną nie przyjmuje do wiadomości.
@Aleks- wyślij mi adres na priva smsem ;-D