
"Na dnie Bałtyku ciekawe znalezisko - wrak a na nim kilkadziesiąt skrzynek starego piwa. Wrak znaleziono na dnia u wybrzeży Finlandii. Złocisty napój był doskonale zakonserwowany. Piwo przetrwało do naszych czasów dzięki niskiej temperaturze i ciemnościom, jakie panują na dnie morza. Stwierdzono, że piwo znalezione na statku ma 200 lat. Archeolodzy, którzy dokonali odkrycia, początkowo myśleli, że natrafili na szampana. Przypadkiem jednak jedna z butelek pękła i wtedy okazało się, że w środku jest piwo. Naukowcy spróbowali napoju."
Przypadkiem pękła :D

@dotevo: Jest to informacja którą podzielił się Browar Ciechan ;) Nie świadczę za jej autentyczność, dlatego zaklasyfikowałem to jako humor.
O bojkocie Ciechana pisze już Newsweek. Chyba dziennikarze naprawdę nie mogą znaleźć ciekawszych tematów. Kilka wpisów na FB jedna knajpa i już wszyscy muszą omówić ten straszny bojkot. Pan Jakubiak chyba tylko może tym dziennikarzom podziękować za reklamę i to na skale ogólnopolską. Chyba, żaden inny browar nie jest tak często w mediach jak Ciechan. http://biznes.newsweek.onet.pl/marek-jakubiak-wlasciciel-browaru-ciechan-sylwetka-na-newsweek-pl,artykuly,281781,1.html

Zacznę od małego cool story. Zmęczony życiem i wtorkiem uznałem, że trzeba obejrzeć jakiś lekki głupi film, żeby się nieco odmóżdżyć. Wszedłem sobie na stronę, przeglądam komedie. Uznawszy, że lektura połowy jednozdaniowego opisu jest wystarczająca by stwierdzić, że to "śmieszny film o ćpunach" zaserwowałem sobie seans "Filth". Nie mam pojęcia, dlaczego znalazł się w dziale z komediami, ale tego tematu nie będę drążył.
Zupełnie nie tego się spodziewałem, ale jest to najlepszy film, jaki widziałem, co najmniej w ciągu ostatniego roku. Właśnie skończyłem oglądać go drugi raz, a to u mnie bardzo rzadki przypadek, bo na ogół pozbywam się filmów zaraz po obejrzeniu. Polecam a sam oddam się niebawem lekturze książki, na podstawie której nakręcony był film (też szok, bo z własnej woli nie ruszałem książek już parę dobrych lat).
O ile w połowie pierwszego seansu zastanawiałem się, co ja za patologię oglądam (z głównego bohatera jest naprawdę kawał skuwysyna), o tyle kiedy cała fabuła się już poukładała, było mi go bardzo żal. Ot, taka jak dla mnie smutna historia. W każdym razie polecam.

Samsung galaxy s2 plus- pomykam sobie z osm and i yanosikiem a tu nagle, ni z gruchy ni z pietruchy reset urządzenia i tak jeszcze dwadzieścia kilka razy. Macie pomysły dlaczego? przegrzał się czy ki chuj?

@wysuszony: I ogólnie, mimo ze daleki jestem od takich stwierdzeń, to dla mnie ten telefon, jakby to powiedzieć, "wsiorsko" wygląda :/ też mi przykro, ale tak postrzegam jego design.
XDD Słyszłaem i widziałem Galaxy 3 na żywo i niby gorilla glass, noszony w kieszeni przez szefa (on nawet kluczy w kieszeni nie nosi- bo jak je włożyć do rurek?) i mimo to porysowany? O co chodzi? Może są różne klasy, czy jak?

@Runcheinigal: Żadne różne klasy. Gorilla Glass to chwyt marketingowy, który ludzie łykają jak młode pelikany. To zwykłe szkło, być może minimalnie bardziej odporne, ale nie oznacza to że się nie rysuje tak jak to sobie niektórzy lubią dopowiadać. Miałem (i nadal leży u mnie) Motorolę Defy z IP67, Gorilla Glass i też się rysowała. Najmniej chyba rysowała się Motorola Milestone, ale to był metalowy czołg a nie smartfon.
@Jasiek: za dolca to i się opłaca. Do wersji na PS3 podchodziłem 4 razy, zawsze odstraszyły mnie bugi i ten system "skradania".

@lamaro: skradanie jest o tyle kretyńskie w tej grze, że wystarczy, że rozwiniesz je do tego poziomu by ciągle "widzieć" przeciwników i gra staje się żalowo prosta.

Potrzebuję wytrzymałego nowego smartphona. Wyszukałem Samsung Galaxy Xcover 2, ma albo miał ktoś? Warty coś ten telefon? Faktycznie spełnia ip67? Ludzie piszą że ekran się łatwo rysuje.
Poważne pytanie, bo muszę kupić nowego fona i waham się między tym a Catepillarem (Cata bym wolał, ale jednak jest strasznie duży i ciężki i szeroki, a na dłuższą metę to spory minus).

@Runcheinigal: Niestety nie pomogę. I chyba nawet nie umiem używać mądrofonów bo mój trzyma 3 dni na jednym ładowaniu...

@Gitman87: trzeba podnieść próg wejścia i zmienić system na subskrybowane ;p
moich treści tam prawie nie ma
Jak pokazuje sytuacja na Ukrainie interesy krajów członkowskich UE są sprzeczne. Francja jak zwykle chowa głowę w piasek i już jest tylko na papierze członkiem NATO pomimo, że jeszcze niedawno wojska francuskie agresywnie walczyły w Mali. Niemcy dogadują się z Ruskimi i pozwalają na zwiększenie ich wpływów, a Europa Środkowa zostaje sama. Nikt też nie robi wyrzutów Francuzom i Anglikom za niewywiązanie się z podpisanego traktatu budapesztańskiego. USA się wachają. Niestety tyle co nic są warte umowy międzynarodowe :-(
Czy niezdolna do wspólnych działań UE ma jeszcze jakiś sens. Czy też słabsze kraje w swoim interesie powinny zacząć prowadzić samodzielną politykę bo na UE nie ma co liczyć?

TIL: linuksowy unzip potrafi rozkopresować plik .exe :>
mam aplikację, która jest plikiem .exe, a to program w java :D Oczywiście odpalam pod linuksem :P

@akerro: Wszystko mozna gzipowac :) Server www mozna ustawic by domyslnie kompresowal wszystkie pliki :)

Ten człowiek ma pojęcie o dziennikarstwie, jak ja o budowie promów kosmicznych. Niestety jesteśmy zasypywani podobnymi miernotami o ambicjach dziennikarskich, mamy onety, wp, interie i wszelkie pudelki, te miejsca powinny być przestrogą i przykładem anty dziennikarstwa, takim zbiorem błędów, niewiedzy i braku umiejętności.
@Paradygmat: Nigdy nie przepadałem za spajderłeba, ale czasem traktowałem to jako źródło informacji.
Niestety po tym artykule wkurwiłem się na amen i to gówno ma u mnie banana 4 zawsze

Właśnie gen. Skrzypaczak opowiada w tvn o tym, jak jesteśmy inwigilowani przez Rosyjski wywiad, mówi, że Rosja wie o nas wszystko, jakie mamy siły zbrojne, gdzie mam sztaby dowodzenia, jakie mamy plany wojskowe. Stwierdził "Rosjanie są tutaj od dawna".
Czyli jednak okazuje się, że te "oszołomy" od teorii spiskowych, to jednak nie oszołomy.

I ty też możesz zrobić mi dobrze: http://strimoid.pl/u/borysses/contents skoro samemu sobie się nie da a nawet nie wypada.
Każdy wgóręgłos obiecuję przeznaczyć na powiększenie mojego...
Pokaż ukrytą treśćego.

@duxet: Wersja 33.0.1750.146 m ale chyba teraz będzie pobierał jakąś aktualizację bo mieli "kółeczko" ...zaktualizował cos tam do 33.0.1750.149 m

„Nic nie wynoszę z tej konferencji. Niczego się nie uczę. Ponieważ nie ma w tej dziedzinie eksperymentów, więc niewiele się w niej dzieje i pracuje w niej bardzo niewielu dobrych naukowców. W rezultacie jest tu pełno głupków, co źle wpływa na moje ciśnienie: omawia się tu i poważnie dyskutuje tak bezsensowne problemy, że wdaję się w sprzeczki poza sesjami (np. w czasie obiadu), za każdym razem kiedy ktoś mi zadaje pytanie albo zaczyna opowiadać o swojej „pracy”. Ta „praca” okazuje się zawsze 1. zupełnie niezrozumiała 2. niejasna i nieokreślona 3. prawidłowa, choć oczywista i uzyskana dzięki długiej i trudnej analizie, ale przedstawiona jako ważne odkrycie albo 4. jest twierdzeniem, wynikającym z głupoty autora, iż pewien oczywisty i prawdziwy fakt, przyjęty i sprawdzony przez lata, jest fałszywy (tacy są najgorsi: żaden argument nie przekona idioty), 5. jest próbą zrobienia czegoś najprawdopodobniej niemożliwego, a na pewno niepotrzebnego, która – jak się to okazuje na końcu – nie powiodła się (w tym czasie pojawia się deser i zostaje zjedzony) albo 6. jest po prostu błędna. Panuje obecnie w tej dziedzinie spora „aktywność”, ale owa „aktywność” polega głównie na wykazywaniu, iż poprzednia „aktywność” kogoś innego doprowadziła do błędu bądź nie doprowadziła do niczego użytecznego ani obiecującego. Wygląda to jak kupa robaków, próbujących wydostać się z butelki i włażących na siebie nawzajem. Nie chodzi o to, że przedmiot jest trudny, ale o to, że dobrzy naukowcy zajmują się czym innym.”
Czasami odnoszę wrażenie, że Richard Feynman uczęszczał na wykłady mistrzowskie na studiach doktoranckich. ;_;

Czy gender kłamie? Mówią, że seksualność jest wynikiem świadomego wyboru tylko nieznacznie i atawistycznie ulegającemu hegemonii przypadku i biologii a jednak anal to tylko z płcia przeciwna a nie ta samą wchodzi w grę. Nawet niewinny (hipotetyczny) lodzik zrobiony przez uroczego przystojniaka nie powoduje u mnie jakoś nadmiernego entuzjazmu. Co jest ze mną nie tak? I czy Biedroń jakby chciał to mógłby być hetero?

Zapewne masz rację, ale nie jestem przekonany co do tego, że to są ludzie "mniej trybioący", wydaje mi się raczej, że to sprytni i cyniczni manipulanci, wykorzystujący te sprawy do własnych celów, najczęściej finansowych.

@Paradygmat: ja sądzę, że jednak większość tego powiedzmy mainstreamowego hipsterstwa i ludzi 'nowoczesnych' naprawdę się nie zastanawia czy wiedzą co mówią. Pożyteczni idioci w oczach jednych to szkodliwi debile po drugiej stronie barykady.