W ogóle szef mnie pytał w pracy jak zajechałem czy ludzie niscy i ja, że w sumie nie.
A jak wróciłem do Krakowa i czekałem na tramwaj to zacząłem widzieć, że ludzie wyżsi ode mnie. ;_;
A tak serio to 180+ jest, i raczej jestem gdzieś normalnie w odchyleniu standardowym chyba pewnie po wyższej stronie, ale tej różnicy dla całej populacji tak nie odczułem przez to.
@Deykun: ja mam 182 ale nikt mi nigdy nie wierzy :( nawet się ostatnio zmierzyłem dla pewności miarką laserową no i jak byk
aleks aleks pokaż rzecz, zanim wlączysz w TV mecz / aleks aleks pokaż rzecz, nawet tylko taśmę stretch / aleks aleks pokaż rzecz, pokaż, pokaż, a nie becz
fragment z podręcznika do historii strimoida rodział "Co nas śmieszy" strona 1449:
-W owym czasie Dey jako pierwszy załapał że do żartów potrzebny jest obrazek ponieważ nasiadówa nie rozumie żartów tekstowych bez wypełniacza i z tą wiedzą wspomniany już zawodnik rozpoczął szturm na ranking.
@Deykun: Gdyby to było w czerwcu to byłoby wszystko fajnie, ale teraz te mistrzostwa to jakieś takie ja nie wiem.
Jakie są obecnie wasze koszty stałe?
Pytam o życie w dużych, polskich miastach.
Z mojej symulacji wynika, że jest to ok. 6000 pln - dla singla bez samochodu.
Jedzenie:
- dwa wyjścia do knajpy w tygodniu
- 40 pln za każdy pozostały dzień miesiąca
Mieszkanie: - skromne mieszkanie w centrum miasta (Wawa/3miasto/Kraków) 3700 pln z rachunkami
ubezpieczenie 250 pln - jakieś extra wydatki, których nie da się przewidzieć: 250pln
Komunikacja miejsca - 200 pln
Razem = 6100 pln
(nie brałem pod uwagę kosztów okazjonalnego Ubera ani chlania w klubach, godne i raczej skromne życie). Fajnie byłoby coś jeszcze odłożyć :)
Hmm w kontekście tego, że ktoś tutaj cieszył się z 40 zł/h netto to raczej średni powód do radości, tym bardziej, że inflacja cały czas przyśpiesza.
Jeśli wasze wyliczenia wyglądają inaczej lub nie wziąłem czegoś pod uwagę to poproszę o korektę.
Konkluzja: życie i praca w tym kraju zupełnie się nie opłaca. Powiedzmy, że normalny, bezstresowy poziom życia zaczyna się powyżej 2k USD na miesiąc.
@cyberbiker:
Moje średnie wydatki 01.2020 - 10.2022 to 5 211,40zł miesięcznie. Jak mi nie odpierdala to potrafię się zakręcić przy średniej 3 715,00zł jako piwniczak, jak podróżuje to zdarzają się miesiące wyjebane poza skale.
moja dziewczyna ma zmiany 15-22 i przy obecnej pogodzie (i biorac pod uwage fakt, ze sie rozmijamy wiekszosc dni) to w sumie bym chetnie tez takie zmiany podjął xd to nie jest złe, bo ja teraz po robocie jestem zmeczony i na nic nie mam sily. a tak to jakbym skmonyczl 22 to bym poszedl spac i byloby fajnie
@ajdajzler: Pracowałem raz kiedyś podobnie. Niezłe wbrew pozorom, ale nie na dłuższy okres czasu, bo tak naprawdę wtedy zawsze będziesz "przed pracą", ergo: syndrom zniechęcenia lekko się włącza do czegokolwiek z rana.