@zryty_beret:
Jedna z rzeczy którą wyczytałem gdzieś jak byłem to, że w 1916 roku Wilnie żyło 2% Litwinów, wcześniej myślałem, że trochę zdrowsze te proporcje były dla nich.
Według spisu dokonanego przez okupacyjne władze niemieckie 14 grudnia 1916 w Wilnie mieszkało 74 466 (53,67%) Polaków, 57 516 (41,45%) Żydów, 2909 (2,09%) Litwinów, 2219 (1,59%) Rosjan, 611 (0,44%) Białorusinów, 880 (0,63%) Niemców i 193 (0,13%) osób innych narodowości. Łączna liczba ludności wyniosła wówczas 138 794[36].
Według spisu powszechnego z 9 grudnia 1931 Polacy stanowili 65,9% mieszkańców miasta (128,6 tys. osób), Żydzi 28% (54,6 tys. osób), Rosjanie 3,8% (7,4 tys. osób), Białorusini 0,9% (1,7 tys. osób), Litwini 0,8% (1579 osób), Niemcy 0,3% (600 osób), Ukraińcy 0,1% (200 osób), inni 0,2% (ok. 400 osób). Wiarygodność spisu jest podważana przez niektórych historyków[37][38].
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wilno
mem specjalnie dla @szarak (i @tonieszarak, jak też @RealSzArAk oraz @szarakOFFiCiAL, a także @sz4R4k, jak również @szarak666), którego bolą poślady o czatdżipiti
Z kolei mój stary śmieszek po odwiedzeniu Litwy wkręcił się w dodawanie do wszystkich rzeczowników "ius' "as", itd. Np. cieszył japę, że zrobi kisielius
strimeo ceneo wykopeo dattebayo senseo eo eo eo eo policjeo otwieraćeo coś się staneo i ludzie dziwacznie piszeo
Z takich gównorozkmin to mój ojciec ma mondeo i pendrajwa z muzyką nazwał Mondek. Ja bym poszedł w Auteo, bo Mondeo to auto i zdrabniamy Auto jak Mondeo.
I teraz każdy widząc Auteo ma ścieżkę skojarzeń, że auto, bo auto, eo bo mondeo. I w sumie to jest współczesny mem, gra w skojarzenia, a jak kogoś da się jednym słowem przeprowadzić przez kilka stopni abstrakcji to spoko sukces pdk - pozdro dla kumatych. A jak się w którymś momencie zrobi mocno naciągane skojarzenie które nie zostanie odczytane przez większość to dowcip/mem jest uznawany bezapelacyjnie za nieśmieszny/zły.
To są ważne sprawy. Trzeba więcej prac na ten temat.
W Bułgarii udało się kupić Pepsi 2,33zł za litr (4,67 zł za 2 litrową butelkę). Ostatnio na CocaColę taką promocje złapałem 8 marca 2022 w Czechach.
czy odwiedzacie w ogóle (poza pracą) jakiekolwiek inne strony internetowe niż typowe dzisiejsze giga agragaty?
ja jakiś rok temu sobie pobrałem zip wszystkich artykułów z nininwy bo to chyba jakiś starszy pan prowadzi.
Ta, gdzies na tej stronce wisi jego "biografia", z której losowosci niesamowicie kisne xd tez trzymam, bo sam pisal, ze czesc artykulow musial wydupcyc ze wzgledu na kopirajty i tym podobne
sklave.manifo.com
o kurwa xddd
@ajdajzler: Niestety, do tego doprowadziło scenatralizowanie internetu do kilku ośrodków. Ogólnie i tak nie ma dla mnie już w necie nic co było jeszcze te 10-15 lat temu. Scrollować obrazków mi się nie chce, debilnych mord na youtubie też już mam dość, także z mojej perspektywy niewiele tracę.
Taka ostatnio sytuacja była w pracy że wszystkie pipeline'y failowaly. okazało się że gitlabowe runnery domyślnie zaciągają obraz Ruby 2.3 z jakiegoś powodu, który jest oparty na antycznym Debianie. I nie dało się zaciągać paczek przez apt get.