
@Kuraito: Mnie nowy w ogóle. :( Naciąłem się, bo na Amidze to była magia. A GS rzeczywiście trochę wymagają od kompa. Z drugiej strony widać, że na słabsze kompy to one nie są.

@Zian: @Kuraito: Z mojej strony polecam jeszcze PID i Battle Block Theater.
GS jest śliczne graficznie i może dlatego mnie nie porwało (choć grą jest niezłą) jednak miałem nadzieję nostalgnąć czy coś (grałem w orginał na c64). Nie grałem w nowego SF (starego mam na dyskietkach na A600 i na gogu) ograny do tego stopnia że kody miałem wszystkie wygrane (jeszcze przed erą ściągania kodów z netu.) Braciak to chyba znał niektóre na pamięć. Różnice są znaczące?
Co do wspomnianych to PID jest świetnym platwormowcem z (ewentualnymi bo są dodatkowe tryby) elementami azjatyckimi (tym mianem określam wszystkie gry do których ukończenie wymaga posiadania więcej niż dwóch dłoni i kreski amfy - SMB, super hexagon, beat trip runner). Muzyka grana na żywo i ogólnie cud malina.
BBT tak samo. Świetny gameplay, ciut nieprzemyślany system handlu; Fajny sposób na zatrzymanie gracza (co tydzień z hakiem inna mapa użytkownika jest promowana przez twórcę i za jej rozegranie są bonusy) No i tryb online który jak dumnie głosi napis na splashu nie został oceniony pod kątem przeznaczenia wiekowego. Jak ktoś posiada to chętnie rozegram sobie Coopa albo coś ściągniętego.

@Kuraito: Więcej ruchu - przynajmniej godzinny spacer wieczorem, do tego tabliczka czekolady. W dzień w miarę możliwości wystawiaj się na słońce. Łykaj magnez.

Co to za ptak? Na Mazowszu go uświadczyć - dziwne, kojarzy mi się z morzem raczej. http://i.imgur.com/mUksPJW.jpg

Nie chciało mi się przeliczać wzorów dla zmiennej gęstości powietrza i przyjąłem, że przy 400 stopniach Celsjusza będzie taka sama jak przy 20 stopniach.
Pokaż ukrytą treść Przy 400 jest ponad 2 razy niższasynu, ja ci dobrze radzę, synu, ja cię poprowadzę przez życie dobrymi radami, byś wyszedł na ludzi a nie drzwiami…
https://www.youtube.com/watch?v=_-clFZFdLQk

Umówiłem się dzisiaj z młodszą sporo i chyba taką jakby to określić, może wreszcie normalną i nie skurwioną dziewczyną (czynniki dlaczego nie ważne). Po raz pierwszy od dawna czuję że znowu mógłbym się w coś zaangażować. Po byłej i tych paru kurewkach z przypadku po drodze, co nie myślałem wtedy i chciałem po prostu zaruchać.
https://www.youtube.com/watch?v=zewn6Qnbtss
Tak się zastanawiam, a może po prostu przez wiek stałem się desperatem, który szuka takiej jakby żony i spokoju emocjonalnego, biorąc to co los da?

@shzgfx: Znaczy nie, że psuję, bo do tego nie dopuściłem. Przecież pisałem że nie poszedłem, bo pewnie by był, a nie chciałem tak, przy rodzicach, albo gożej że wcale i tylko miałem tak na kizianie wejść. Co za żal :_: Albo to jednak kurew, albo ja mam juz spaczony umys i przyzwyczajeniał :(

@Runcheinigal: eh, pominąłem to, że nie poszedłeś. Chodziło mi bardziej o to, co by było przy następnym spotkaniu. Czasem zapominam, że nie trzeba napisać więcej...

Odszedł ostatni wielki człowiek tego portalu.
Ku pamięci Strimoida: Epitafium: Był prawie tak dobry jak Strims. Skupmy się na modlitwie

@Runcheinigal: a co do tematu... nie jest tak źle, zeby gorzej nie moglo byc :D a tak serio jakieś perspektywy są ;)

@zskk: O żesz kurnia! A ja myślałem że najbardziej znane są te z Blood on the ice. Cholera jednak już wtedy byłem pokoleniem empetrójek chyba ;/

Ku pamięci akerro
Coś pięknego, lirycznego z przekąsem i żaluzją, myślę że by tego chciał.
Emoquitował tak szybko.

Obejrzałem właśnie Super.
milion-pięćset-sto-dziewięćset/10
Nie oglądajcie trailera, bo poza wyciętymi scenami z filmu nie ma z nim wiele wspólnego.
Jesienie dziś, tak nostalgicznie w człowieku się robi kiedy niebo pokryte płachtą szarości (jaki ja romantyczny jestem...). Budzą się dawno uśpione wspomnienia, więc wykorzystam chwilę i podzielę się z Wami krótką historią bez morału.
Kiedyś w Parku Kultury (obecnie Parku śląskim) istniała knajpa co się zwała "Rampa". Słynęła z tego, że to było jedne takie miejsce gdzie były organizowane tony koncertów. Często uczęszczał do niej Dominik który też z czegoś słynął- miał włosy do pasa i był cholernie dumny z nich. Był także pijakiem i uwielbiał koncerty. Akurat tego jednego nie pamięta, tego jednego którego powinien zapamiętać, bo na następny dzień, kiedy wesoły Dominik dokonał wielkiego czyszczenia siebie, łączenie z wszelakimi i głośno reklamowanymi odżywkami , Dominik dokonał najodważniejszego czynu na jaki mógł się zdobyć młody czciciel tanich win i wydzierania mordy. Po tym jak stanął przed w lustrem z szczotką w ręku i miną młodego demona (właściwie to jak matka Sadako, jeśli japońskie Ringi kojarzycie) okazało się, że... włosów nie da się rozczesać. Wspaniały koncert pozostawił ślad w postaci ogromnego kołtuna, któremu nie poddała się żadna szczotka, czy grzebień, a wszelakie "ułatwiacze rozczesywania" nie pomogły. Po przeszło 10 latach noszenia długich włosów Dominik bez żalu w sercu wziął maszynkę do golenia i...
...i przez następne dwa lata wyzywali go od nazistów.
Uwielbiam jesień!
https://www.youtube.com/watch?v=gKm4yZura_o (wiem, wiem, ale mi się podoba)

@Volkh: Też nad tym ubolewam. A najbardziej wkurwia mnie ta cała "męska" moda, wszystko jakieś takie babskie, albo w najlepszym wypadku unisex :(
Nawet kurwa normalnych spodni nie można znależć, a nie daj bożesz już chodzić w bojówkach, to w ogóle Cię zaszczują

@Dominiko: Nie wiem, nie myślałem wtedy o tym, bo miałem 15 lat 165 wzrostu i 63 kg wagi, więc sorry. Gość większy ode mnie skończył z gumami we włosach przywiązany do drzewa, to wolałem nie ryzykować.

Mój kolega chciał się zarejestrować tutaj, ale już od paru dni nie przychodzi mu na maila link aktywacyjny. Ktos może wie dlaczego?

@Vespera: naprawione - był drobny problem po jednej z aktualizacji, dopiero dzisiaj udało mi się znaleźć tego przyczynę

A ogólnie to powiem, że borys się zmył, writer się zmył, akerro się zmył, została newinuto.... także walczcie tam w imię wyższych zasad i niech nie wieje tutaj jak na pustyni... Będę patrzył, czy coś się ruszyło.
Niech moc będzie z Wami!

@shish: Dlaczego akerro i borys? Nic nie wskazywało na to. Podali powody? Im akurat nie dokuczałem ;_;
Może to przeze mnie? :/


@Zian: Ludzie przychodzą i odchodzą. Jak polazł Dżester jakoś się na to uodporniłem, zresztą często wracają po kilku tygodniach/miesiącach/latach.
Swoją drogą kasowanie gier było nieco dziwnym posunięciem.

@Volkh: No i porozdawał admina na swoje grupy, a ostatnio coraz mniej się udzielał. Planował odejść.

A co Do Akerro WTF?!? Wprawdzie miałem z nim kilka utarczek słownych, jak i momentami wkurzał absurdalną moderacją ale mimo wszystko uważałem, że jest tutaj ciekawą (pozywtywną) postacią ;) Mam nadzieję, że jeszcze do nas wpadnie choć zapierał się, że NO WAY ;)

@nrm: akerro wybrał życie na krawędzi, bez swojego miejsca w internecie. Jak ten bohater, który tuła się po świecie i nie mogący znaleźć swojego miejsca XD Tak, tak będę go wspominał jako bohatera poświęcającego się, aby zwrócić uwagę na otaczające nas problemy :)
Pokaż ukrytą treść jestem zaskoczony przepływem weny
Lubię swoją pracę na tyle, że nie mam ochoty marnować w niej czasu na głupie pożeracze czasu w sieci (jak np. strimoid).

Widziałem google car wczoraj, driverless car.
W środku siedział kierowca.
Cały świat to jedno wielkie kłamstwo.