Kiedyś jak się przyuczałem do zawodu budowlańca to pracowałem z takim jednym starym Majstrem na budowie. No i on mi powiedział ze jak nie masz czego to nie pokazuj- no i wyciągnął kutasa i się odłał na liczne worki po kleju marki Atlas niopodal takiej górki za budową.
Także tego. Tak że rozumiecie przypowieść autopersonalna taka jakby.
Co jest potrójnie zabawne a nawet poczwórnie bo tylko dla mnie podwójnie śmieszne
https://www.youtube.com/watch?v=B107rQLzBGo
spotkałem tam chłopaka w moim wieku i za nim pytali nas o imię
uzgodniliśmy we dwóch że się zamieniamy imionami
dziś pewnie jest synem jakiegoś zagranicznego miliardera
ale za to mam strimoid