@sens'iku wordle dla ciebie, robią wyścigi botów na najlepszy algorytm:
https://freshman.dev/wordle/#/leaderboard
Widzę, że wam nie opowiadałem, ale w piątek przez Bidena utknąłem na godzinę xD
Jakoś myślałem, że Biden w Warszawie będzie tylko w sobotę, więc siedziałem sobie spokojnie w biurze w piątek do 19. Chcę wyjść, a tu policjant zakazuje mi wyjść z budynku i pyta co pan robi, gdzie chce iść. Po chwili podszedł do mnie i mówi, że mogę wyjść, ale szybko i tylko w jednym kierunku. No to poleciałem, ale z deszczu pod rynnę, bo pod mariottem nie miałem jak się ruszyć w swoją stronę, musiałbym chyba na metro politechniki z buta lecieć. No i sobie czekałem i podziwiałem czarne suvy i limuzynki.
Pozdrwiam
Noga prezydenta USA stąpała po tej ziemi. Zjadł pizze z najlepszymi żołnierzami, spotkał się uchodźcami i pobłogosławił dzieci i zapewnił, że nas będzie bronił, a uchodźcą, że będzie ich wspierał i ich kraj. To wielki zaszczyt dla Polski, nie lękajcie się.
Nie wiem czy to była wizyta czy pielgrzymka bardziej.
od początku marca mam w sumie ten słynny 4dniowy tydzień pracy tak wyszło, bo w robocie mam jakieś 25 godzin + 4h jestem na studiach więc wychodzi na to że poniedziałki zrobiłem se wolne, wtorki niepełny wymiar godzin w robocie (bo na środe często mam coś do zrobienia), środa chwilka w robocie później uczelnia i czwartek&piątek normalnie te 8h
i w sumie to ciągle mam tak samo gdzieś rzeczy z tyłu do zrobienia i ogarnięcia (coś z samochodem ogarnąć, laptop do naprawy, komuś się zobowiązałem coś zrobić, chce się czegoś tam nauczyć, muszę zdać eksternistycznie angielski etc etc) i nawet nie za bardzo zauważam że tego czasu mam o ten jeden dzień więcej
może jedyne co zauważyłem to że chętniej jestem sobie z kimś gdzieś wyjść na piwo albo w weekend jakieś wyjście czy coś, bo wiem że mam ten poniedziałek jakbym miał coś do ogarnięcia później. no i zdecydowanie więcej czytam, ale to jeszcze za krótka próbka czasowa, żeby zweryfikować czy to jakaś stała zmiana, bo u mnie to tak czytelnictwo falowo się pojawia i znika
sprzedaż auta saga:
- zauważyłem, że jak jestem miły i podjadę do kupca to kupiec ma jakieś zjebane roszczeniowe podejście i przypierdala się do rzeczy typu "a czy oświetlenie deski rozdzielczej działa" (patrzac na wpół zerdzewiale auto xddd) i i tak ostatecznie nie jest zainteresowany => nie opłaca się NIGDY podjezdzac do kupcow autem
- ale opłaca się zgadzac na wszystkie oględziny, bo np juz jestem umowiony z typem ktory powiedzial ze bierze auto za 4000 zł w każdym momencie i moge mu zadzsonic za miesiąc i powiedział że weźmie
- nie wiemo chuj chodzi, ale spotkalem sie trzykrotnie z tekstem (na 7 czy 8 przypadkow) "proponuje ${w chuj mało}, przepraszam jesli urazilem ceną" xdd
- dzisiaj typ mi pokazal zajebistego peugoeta 106 ze skorzanymi siedzeniami i wgl w chuj zadbanego az zaczalem se myslec ze ja to faktycznie ten moj woz to neizle zaniedbalem wsm xd
nie wiemo chuj chodzi, ale spotkalem sie trzykrotnie z tekstem (na 7 czy 8 przypadkow) "proponuje ${w chuj mało}, przepraszam jesli urazilem ceną" xdd
Pewnie po 2 razach w mordę za marnowanie czasu się uczą to dodawać. dx
zawsze sobie archiwizuje rozmowy na fejsie, jesli tylko nie mam komus odpisac/cos z kims zalatwic/z kims sie umowilem czy cos i ehh chyba ostatnio to pol roku temu mialem tak ze wszystkie czaty zarchiwizowane ;/ ciagle cos, ktos blablabla eh
@ajdajzler:
Ja FB do komunikacji nie utrzymuje, ale jak się okazało, że na Oculusie nie można zabezpieczyć się przed logowaniem do Facebooka na googlach w sensie konto oculusa fb to nie można kogoś powstrzymać przed wejściem na facebook.com twój i zalogować bez hasła to skasowałem 10 lat rozmów i sukcesywnie pierdolę ten komunikator, świetny ruch Zuckerberga.
Duda nie powiedział "dick", a fakt, że tak wszyscy to powtarzają jest pojebany i tylko potwierdza jakiego Polacy mają pierdolca na punkcie dojebywania się do tego jak ktoś mówi po angielsku, na pewno większego niż jak się powinno mówić.
Ani tam nie ma "c" ani nie ma "k", z których chociaz jedna powinna się pojawić żeby to złośliwie podciągnąć po "dick", nie wiem czy polaczki się ujebały "i" w "indeed", no ale "ee" to zwykle właśnie dźwięk bliżej naszego "i" czego polski robak może nie wiedzieć, a "i" z "dick" po polsku często dźwiękowo uderzy w "y", "yi" - dyick, bitch - byicz.
Najgorzej, że nawet ogarnięci ludzie to wyciągają, że "hehe duda powiedział benis", a nie powiedział, trzeba sporo złej woli, żeby to tak usłyszeć.
Co powiedział wiarołomca:
https://www.youtube.com/watch?v=RfXR40P00wU
@Deykun: jedno to przypierdalanie sie do angielskiego, a drugie to jebanie po pisie xd tak jak jestem antypis, tak musze im przyznac, ze liberałowie krytykuja ich z zasady, w ogole nie patrzac na realna sytuacje, no ale to tak polityka pewnie dziala czy cos
niemniej chcialem tez przypomniec jakie byly memy jak tusk do brukseli jechal xd
@Deykun: mnie bawi ze w mojej banieczce na twitterku ci co przypierdalaja sie do tego, to sami pruja dupę, ilekroć jakaś gierka nie ma polskiej lokalizacji albo dubbingu :)
Piękna termodynamika: https://i.imgur.com/phIPq1j.jpg
1,5 roku od zakupu używany zwykle przez miesiąc, potem miesiąc spokoju i tak w kółko.
Zgadzając sie jak nigdy z nowomodnym pojęciem "platformy do prezentacji idei"
pragnę jednoczesnie temu zaprzeczyć.
Jak?
To nie Serwis, Portal, czy serwer
To Ludzie.
Quod erat demonstradum docui
https://www.youtube.com/watch?v=-qR0Uke2XNI
"Kurwa, chujowo będzie przyjść, jak wszyscy będą wykoksani i bogaci, pewnie drogie rzeczy i sukces,.. ee, to nie pójdę"- jestem na tyle bogaty przynajmniej stażem życia, że moje dwa roleksy nmaja na to wyjebane.
Chciałem żeby @Aleks wiedział i się nie wstydził przyjechać Alfą, czy innym merolskim szrotem
Naprawdę. Nie będę szydził długo, gdyż sam preferuję Punto II- tylko że nie z biedy czy bogactwa.
Najgorzej- zrzucamy się?
Niech mi ktoś podrzuci dane lokalu.
Chętnie się dowiem o ceny XD
A na serio- ja bym z 1k na zrzutę i drógi najwyzej na picie bo biedny jestem, ale raz się z kolegami żyje.
Jakby ktoś u jakiejś Aliny czy Lokal opłacił- dołożylbym się wcześniej ofc
Obstawiałbym jakąś świetlicę na ogrodach działkowych- dziwki i koks se domówi ten kogo będzie stać. Najlepiej w pobliży akademików.
Nie żebym sugerował.
Jeszcze żeby ktoś internet i z 200kg bigosu przywiózł- serio, na bank super bym sie bawił- bo bez spiny. Tak jak zawsze chciałem- czy to na wsi czy w mieście- ważne żeby było komfortowo i ziomy, alko i git.
Na lokal we Wrocku też się złożę.
Ale serio- ile można?
Firmowe, klasowe, rocznicowe, rodzinne, gówna,. Hatfu na to!
Najebałbym się po staremu na działkach!
W jakiejś świetlicy.
Tak żeby @Aleks scigał i łapał za dupę @Pheruna, żeby było tak oldscholowo
Ale, pod bar też mogę podjechać. Wasza wola.
@kakabix
@sens
@adlajzer
@duxet
@Pherun
@Aleks
@Ktoś tamcoś tam
pisane z palca
Elo!
Zrobiłbym z pół litra czy giecika z tymi chłopakami
https://www.youtube.com/watch?v=hXjAKHDy4_4&t=92s
Byłbym, mimo że preferuję wiejskie smaki
Jak mnie zmuszą, to i w cywilizacji się odnajdę.
https://www.youtube.com/watch?v=BspNoMHH3-c&t=7s
Ja sam nie wiem, zawsze mnie na bombie urzeka ten twór popkulturalny i jednocześnie
prostota ale i głębia pięknej lub brudnej podświadomości każącej nam zwracać uwagę na "dziewczęcy głos"- z czego to wynika?
Ewolucja?
Instynkt?
Czy zwyczajnie po zwierzęcemu pedofilia?
Do tej pory nie wiem.
Może spotykałem złe kobiety?
https://www.youtube.com/watch?v=cegdR0GiJl4
Reszty nie szanuję, lubię średnio, ale człowiek się przyzwyczaja. Piwo bym postawił.
(najwyższa- Mistyczna- forma komplementu i zobowiązania Runchena (objaw wysokiego prawie szacunku))
Tak to widzę: https://www.youtube.com/watch?v=8x3nFpT_UGI&t=122s
Zawsze każdy liczy na lepszy konsensus xD
Ofc, ja jak zawsze przyjdę już wcięty- nie ma co liczyć na trzeźwego Runchena jak się w życiu z rakiem ścigasz ;-)