https://georgerrmartin.com/notablog/
Polecam. Ogólnie historia jest taka że w 1996 roku scenarzysta telewizyjny opublikował w miarę znaną i poważaną powieść fantasy i intryga i świat i to, że potrafił zaskoczyć czytelnika śmiercią działało dobrze, widać że coś tam w głowie ma. Gość miał zadatki nawet na napisanie całej serii, dostał nawet kilka razy propozycje ekranizacji.
Fast forward 2022. Typ od 20 lat jest zafiksowany na przedostatnim tomie i od kilku lat twierdzi, że będzie już za rok.
@Deykun: Czytałem kiedyś takie serie. Na początku bywa fajnie, potem czuć, że autor nie potrafi skończyć i jest zwykłym grafomanem. Ba, kiedy zaczyna się zaprzeczanie samemu sobie, to już znak, że jesteś za daleko i trzeba było skończyć czytać to gunwo 3 tomy temu.
Czasami chcę się zabić, ale nie tak, że jakaś jesienna deprecha, myśli samobójcze, tylko po prostu krindż mnie do tego skłania.
Czasami chcę się zabić, ale nie tak, że jakaś jesienna deprecha, myśli samobójcze, tylko po prostu krindż mnie do tego skłania.
@Pherun: ja nie mam ciemnej strony, postrzegam świat jako miejsce gorsze i nienadające się do życia z powodu nadmiaru krindżu.
Mam pierdolca na punkcie wykresów.
Najdłużej ciągiem w jednym miejscu 2021:
- 68 nocy Kalisz
- 53 noce Kraków
W 2022:
- 32 noce Saloniki
- 28 nocy Karlowe Wary
@Deykun: przy takiej pracy to gorzej z rodziną się żyje, niż kiedy się jest żołnierzem. Gorzej ma chyba tylko kierowca międzynarodowy.
Nikogo to nie interesuje, ale po czesku palec to prst a pierścień to prsten, prst - prsten - logiczne.
Po polsku też w sumie prst z prasłowieńskiego się uchowało, bo mamy pięść i pięść - pierścień.
Po czesku pięść to pěst.