imagine czekac 19 godzin na kolejnyu wpis na strimsie, a jak sie doczekasz to wariacja wpisu poprzedniego (brak wartosci dodanej)
Mam kobiete. Jechałem czegoś i mi chuja uświadomiła że kryzys jest do samochodu i bym sie wkurwial jak by mi ktos nie chcial powiedziec snikpiki
xd
do mojej firmy teraz przyszedl product owner nowy, typek co z 2 lata temu juz tu pracowal, wyjkebali go bo kowid, ale teraz wrocil bo mowil ze nudzilo mu sie w startej robocie, a tu ciekawie
i smiechlem bo to typ bardzo charakterystyczny xD dizsiaj bylismy na lanczu i on do mojego pma leci:
ty co to sa za kurwa tickety z tym sentry jebanym
a ten moj pm biedny sie tlumaczy xdddd
albo do babki z dzialu biznesowego, ona cos tam mu gada o ticketach a ten jej
a spierdalaj
xddddd aale wyglada na faktycznie kompetentnego typas, w sumie szanuje ze nie ejst sztywniakiem, tylko cos sie w tej robocie zasranej dzieje xd
xd
do mojej firmy teraz przyszedl product owner nowy, typek co z 2 lata temu juz tu pracowal, wyjkebali go bo kowid, ale teraz wrocil bo mowil ze nudzilo mu sie w startej robocie, a tu ciekawie
i smiechlem bo to typ bardzo charakterystyczny xD dizsiaj bylismy na lanczu i on do mojego pma leci:
ty co to sa za kurwa tickety z tym sentry jebanym
a ten moj pm biedny sie tlumaczy xdddd
albo do babki z dzialu biznesowego, ona cos tam mu gada o ticketach a ten jej
a spierdalaj
xddddd aale wyglada na faktycznie kompetentnego typas, w sumie szanuje ze nie ejst sztywniakiem, tylko cos sie w tej robocie zasranej dzieje xd
kurwa kurwa kurwa xd prowadzilem ostatnio warssztaty dla dzieci i ktos posherowal zdjecia z tych warsztatow na grupe dla krakowskich mam i znajoma z pracy mnie podgadala o te warsztaty i jest o krok od odkrycia mojej internetowej dzialanosci x_
kurwa kurwa kurwa xd prowadzilem ostatnio warssztaty dla dzieci i ktos posherowal zdjecia z tych warsztatow na grupe dla krakowskich mam i znajoma z pracy mnie podgadala o te warsztaty i jest o krok od odkrycia mojej internetowej dzialanosci x_
Tak sobie probuje przypomnieć, był na starym strimsie taki koleś, ktory zrobił i wrzucił na streamingi płytę, na okładce był asparagus na parapecie, pamiętacie ? :)
Kupiłem sobie ten sam model klawiatur, tylko z brązowymi przełącznikami, żeby nie wkurwiać kolegów w pracy tymi głośnymi, bo trochę utyskują xD Jak kupiłem tę pierwszą, to powiedziałem dziewczynie, żeby powiedziała, jak będzie ją wkurwiać. No i jak kupiłem tę cichszą, to się dowiedziałem, że ją wkurwiał ten dźwięk, tylko nic mi nie mówiła, żeby mi nie psuć zabawy ://///
Kupiłem sobie ten sam model klawiatur, tylko z brązowymi przełącznikami, żeby nie wkurwiać kolegów w pracy tymi głośnymi, bo trochę utyskują xD Jak kupiłem tę pierwszą, to powiedziałem dziewczynie, żeby powiedziała, jak będzie ją wkurwiać. No i jak kupiłem tę cichszą, to się dowiedziałem, że ją wkurwiał ten dźwięk, tylko nic mi nie mówiła, żeby mi nie psuć zabawy ://///
@sens: moja tez wkurwia mechaniczna na brazowych switchach, w sumie nwm po chuj ja ja mam, jak i tak nie lubie tego kliku
ale musze miec mocna klawe, bo jak pisze to lubie bardzo mocno napierdalac w te klawisze, moze dlatego jest glosna mimo brownow
wgl bylem ost na tym slynnym socrates cafe xd
w sumie spoko, choc wydaje mi sie ze ludzie chyvba troche nie wiedza po co tam sa xd mielismy temat pytanie czy jest jedna rzeczywistosc czy jest ich wiele i zupelnie nikt nie podszedl kreatywnhie do tego tematu tylko kazdy sie zgodzil ze no trzeb asie umopwic ze jest jedna rzeczywisacoc obiektywna i to jest pewnik, a reszta to kwestia percepcji
ja troche chcialem poddymic, a troche tez sporo o tym w sumie myslalem =danwiej jak przeczytalem ksiazke 'psychologia kwantowa' xd no i mowie im ze czytalem taka ksiazke (dostalem opierdol ze nie moge wymawiac nazwy ksiazki xdd takie sa zasady xdd) i tam autor twierdzil ze no co jak co ale nie mozemy w zaden sposob powiedziec ani udowodnic obiektywnej rzeczywistosci i ze w ogole slowo "jest" to by wypadało wyjebac ze slownikow itd
troche to sprowadzilo wlasnie tez dyskusje do absurdu, ale pryznajmniej cos sie dzialo, ja sie w sumie tka miło podekscytowałem wymianą zdań bo nikt sie ze mna nie zgadzal (wlasnie o to chyba chodzi wi idei socrates cafe), ale tez troch emnie wysmiewali xd z perspektywy czasu widze ze pierdolilem mocne glupoty tez tam xD
ale teraz tez post factum se mysle ze bez sensu ze nikt np nie wniosl argumentu jakiegos kosmologicznego, ja sie na tym nie znam, ale ktos mogl powiedziec ze nwm jest moze inna rzeczywistosd w dalekiej czasoprzestrzeni gdzie to wszystko dziala inaczej typu np czas jest nieliniowy czy cokolwiek, ale nwm nie znam sie na takich sci-fi rzeczach
no i jeszcze taką sztuczkę zastosowałem xD że wybrałem jedną osobe z grupy no i mówię że w sumie moglibyśmy wszyscy się umówić że Michała tutaj z nami nie ma i że jak pójdziemy do domu to jakby Michał pytał to powiemy mu że go nie było, zrobimy fote pomieszczenia jak on akurat będzie w toalecie itd. no i wtedy michał będzie mógł się opierać jedynie na swoich wspomnieniach że tu był, ale w suime to jeśli 10 osób mu powie że go tu nie było i nie ma na to żadnego dowodu że tam był, no to w sumie skąd ma wiedzieć co jest prawdziwe? no i co więcej możemy zrobić taką pojebaną rzecz że w każdej konfiguracji osób umówimy się że jednej osoby nie było i wtedy to w sumie nikt nie będzie do końca wiedział kto na tym spotkaniu był (bo każdy będzie kłamał każdego), ale cały ten wywód w suime to bez sensu było i zasadniczo to nie wiem o co mi w tym chodziło xd chyba tam jeszcze mówiłem że jak Michał np jest jakoś mocno zestresowany to jest w trochę innym tunelu rzeczywistości i jak weźmie sobie drzemke zaraz po powrocie do domu i się wyluzuje, to wtedy już zupełnie nie będzie w stanie powiedzieć co jest rzeczywistością (czy był na spotkaniu czy nie), bo nie będzie miał na to dowodu, jego wspomnienia będą fałszować itd
no ale jak sobie teraz mysle to to bylo zupelnie bez sensu io chyba dlatego mnie wzięli za odklejeńca xd
wgl bylem ost na tym slynnym socrates cafe xd
w sumie spoko, choc wydaje mi sie ze ludzie chyvba troche nie wiedza po co tam sa xd mielismy temat pytanie czy jest jedna rzeczywistosc czy jest ich wiele i zupelnie nikt nie podszedl kreatywnhie do tego tematu tylko kazdy sie zgodzil ze no trzeb asie umopwic ze jest jedna rzeczywisacoc obiektywna i to jest pewnik, a reszta to kwestia percepcji
ja troche chcialem poddymic, a troche tez sporo o tym w sumie myslalem =danwiej jak przeczytalem ksiazke 'psychologia kwantowa' xd no i mowie im ze czytalem taka ksiazke (dostalem opierdol ze nie moge wymawiac nazwy ksiazki xdd takie sa zasady xdd) i tam autor twierdzil ze no co jak co ale nie mozemy w zaden sposob powiedziec ani udowodnic obiektywnej rzeczywistosci i ze w ogole slowo "jest" to by wypadało wyjebac ze slownikow itd
troche to sprowadzilo wlasnie tez dyskusje do absurdu, ale pryznajmniej cos sie dzialo, ja sie w sumie tka miło podekscytowałem wymianą zdań bo nikt sie ze mna nie zgadzal (wlasnie o to chyba chodzi wi idei socrates cafe), ale tez troch emnie wysmiewali xd z perspektywy czasu widze ze pierdolilem mocne glupoty tez tam xD
ale teraz tez post factum se mysle ze bez sensu ze nikt np nie wniosl argumentu jakiegos kosmologicznego, ja sie na tym nie znam, ale ktos mogl powiedziec ze nwm jest moze inna rzeczywistosd w dalekiej czasoprzestrzeni gdzie to wszystko dziala inaczej typu np czas jest nieliniowy czy cokolwiek, ale nwm nie znam sie na takich sci-fi rzeczach
@strimsVEVO: @strimsVEVO: a to nawet nie pomyslalem ze sie mozesz ze mna zgadzac xd
ej nie potrafiłem się tak ładnie wyrazić ale dokładnie to im mówiłem !Pokaż ukrytą treść znaczy na pewno sporo pokręciłem, no ale mówiłem im właśnie że to jest absurdalne, że jedyna rzecz którą ustalili i wszyscy się zgodzili, to że istnieje pewna obiektywna rzeczywistość i że przyjmują że mógby istnieć jakiś obiektywny obserwator (to jest przecież już samo dla mnie bardziej absurdalne niż to że każdy w głowie ma inną rzeczywistość i że mi się tylko wydaje że ją dzielę z innymi, i mean dużo bardziej likely jest to że poza moją głową świat nie istnieje niż to że istnieje jakiś leśny dziadek z brodą, który jest wszechwiedzący i obserwuje wszystko jednocześnie)
no i typ mówi że np jakbyśmy teraz widzieli rakiete lecącą w kosmos to ona obiektywnie poleciała i wszyscy ją widzieliśmy etc. no i ja mówie że w sumie no w medjugorje też 1000 ludzi matke boska widzialo xD no i że teeooooretycznie rakieta też się mogło wszystkim wydawać że poleciała, choć to skrajnie nieprawdopodobne ofc
no i pozniej mowilem ze jedyne co mamy na pewno to jakieś zapisy rzeczywistości, które i tak są przekłamane, bo nie mamy idealnego toola do rejestracji rzeczywistości (najlepszy przykład to fotografia, to wgl jest właśnie fajne że cały punkt fotografii jako sztuki jest to że nią różnie operujemy), więc nawet przeszłość nie jest do końca pewna