
zapraszanie znajomych (irl lub z sieci) na strims: straszny smrod czy dobre dzialanie na pozytek spolecznosic? kusi mnie rozne osoby tu pozapraszac, ale troche sie cykam

@rakkenroll: nwm ja mam kindla voyage i sie tylko wkurwiam na wolne ladowanie pdfow, chujowa przegladarke, brak audio, malo opcji customizacji itd (mam wersje z 3G bo potrzEbowalem kiedys nabic koszta do stypendium xD)

@sens: kurwa ja raz dodalem oc na uczelniana konfe i dostalem 40 lajkow a pozniej jeszcze z 2 razy tak zrobilem i zero :(

@rakkenroll: i dobrze mozesz kupic cos nie od bezosa teraz (sam mam kindal i czekam jak sie zepsuje xd)

zapraszanie znajomych (irl lub z sieci) na strims: straszny smrod czy dobre dzialanie na pozytek spolecznosic? kusi mnie rozne osoby tu pozapraszac, ale troche sie cykam

zapraszanie znajomych (irl lub z sieci) na strims: straszny smrod czy dobre dzialanie na pozytek spolecznosic? kusi mnie rozne osoby tu pozapraszac, ale troche sie cykam

zapraszanie znajomych (irl lub z sieci) na strims: straszny smrod czy dobre dzialanie na pozytek spolecznosic? kusi mnie rozne osoby tu pozapraszac, ale troche sie cykam

@kakabix: czy ja wiem, ostatnio mnie znajoma zaprosila na tak samo dość niszowe forum (ale anglojęzyczne) i w sumie całkiem się tam odnajduje, mimo ze wciaz nie do konca kumam o co tam chodzi

zapraszanie znajomych (irl lub z sieci) na strims: straszny smrod czy dobre dzialanie na pozytek spolecznosic? kusi mnie rozne osoby tu pozapraszac, ale troche sie cykam

zapraszanie znajomych (irl lub z sieci) na strims: straszny smrod czy dobre dzialanie na pozytek spolecznosic? kusi mnie rozne osoby tu pozapraszac, ale troche sie cykam

Przemyślenia z wieczora: jakieś 20 lat minęło moich hecy z internetami, niestety internet stał siedliskiem mainstreamu i walki propagandowej (uwidoczniło to teraz ekstremalnie wojna rusko-ukraińska), komentarze treści dot. wojny (+/-) i ogólnego podziału wschód/zachód to jedno wielkie siedlisko propagandystów (polecam przejrzeć komcie tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=91b4BPN5-pQ ). Brakuje mi starego internetu zalanego słabymi, niefiltrowanymi ale kreatywnymi treściami, normalnych kłótni i flamewarów, circlejerków, ale takich od serca bez politykowania. Niestety, to już nie wróci. Także czas się wylogować z internetów, zamknąć na zabitej dechami wsi i żyć offline.
Szczerze mówiąc (s/mówiąc/pisząc/g) to został mi tylko strm z treści które potrafię przetrawić, nie jestem już w stanie czytać bredni i debilizmów na wykopach i innych youtubowych ściekach. 15 lat temu sądziłem że upowszechnienie internetu pozwoli na jego rozwój pod względem ciekawych treści, niestety ale +/- 5 lat temu zaczął się jego upadek i wg mnie upadł w ciągu ostatniego miesiąca.
Także podsumowując, mainstream i bylejakość przytłaczającej większości kolejny raz wygrała nad indywidualizmem i nonkonformizmem.

@spam_only: @rakkenroll: troche peirdolicie ze staroscia xd ja mam to samo i uwazam ze to przez pandemie [lub ewentualnie wczesniej przez zintensyfikowanie dzialan politycznych w sieci, od cambridge analityca zaczynajac]. duzo ludzi/firm/roznych dziwnych rzeczy przenioslo sie do sieci, e-influencer to juz od dluzszego czasu bardzo dochodowy zawód, propagowanie odpowiednich tresci w sieci to ogromny kapitał polityczny itd. przez to troche chyba brakuje przestrzeni na zwykly nicnieznaczacy shitposting imo.
a w skali mikro to ja sie zniechecilem do internetu jak zaczalem w nim pracowac [tzn praca zdalna] i studiowac [bo zdalne przez covid]... przesiadujac wiecej niz 8h dziennie to juz sie nie da internetu polubic i jednak trzeba se wyjść na jakiś kopiec czy coś bo oczy nie wyrabiają

Przemyślenia z wieczora: jakieś 20 lat minęło moich hecy z internetami, niestety internet stał siedliskiem mainstreamu i walki propagandowej (uwidoczniło to teraz ekstremalnie wojna rusko-ukraińska), komentarze treści dot. wojny (+/-) i ogólnego podziału wschód/zachód to jedno wielkie siedlisko propagandystów (polecam przejrzeć komcie tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=91b4BPN5-pQ ). Brakuje mi starego internetu zalanego słabymi, niefiltrowanymi ale kreatywnymi treściami, normalnych kłótni i flamewarów, circlejerków, ale takich od serca bez politykowania. Niestety, to już nie wróci. Także czas się wylogować z internetów, zamknąć na zabitej dechami wsi i żyć offline.
Szczerze mówiąc (s/mówiąc/pisząc/g) to został mi tylko strm z treści które potrafię przetrawić, nie jestem już w stanie czytać bredni i debilizmów na wykopach i innych youtubowych ściekach. 15 lat temu sądziłem że upowszechnienie internetu pozwoli na jego rozwój pod względem ciekawych treści, niestety ale +/- 5 lat temu zaczął się jego upadek i wg mnie upadł w ciągu ostatniego miesiąca.
Także podsumowując, mainstream i bylejakość przytłaczającej większości kolejny raz wygrała nad indywidualizmem i nonkonformizmem.

@spam_only: polecam też jakieś zwykłe fora, jest ich pełno różnych - sam znam jedno i jest git
a poza tym doszedlem ostatnio do wniosku, ze po pandemii to internet nadaje się tylko i wyłączenie do ogladania pieskow/kotkow i eewentualnie rozwijania swoich pasji, a do jakichkolwiek swiatopogladowych spraw to sie zupelnie nei nadaje (moj feed instagramowy i facebookowy ostatnio zupelnie zalał się zdjęciami psów xd do tego stopnia ze insta mi proponuje reklamy karmy dla psow, a nie mam zadnego)

Ludzie z zawalonymi regałami książek w epoce e-booków są nieekologiczni. Pół mieszkania obciążone papierem, 2/4 tego papieru nigdy nie przeczytane do końca, tylko 1% mieszkania przeczytany więcej niż dwa raz. Szkoda drzew. I nosi to taki bęcwał te regały jak order na piersi, i jeszcze z dumą mówi, że pół tony makulatury która u niego butwieje na półkach musi jakoś spakować do nowego mieszkania, bo on jest "hehe czytelnikiem" rozumiesz, pretensjonalnym dzbanem jest, złym człowiekiem.

@Deykun: ja tak jak czytam praktycznie wszystko w ebooku (bo nie potrafie dbać o książki i czytam kilka ksiazek jednoczesnie zazwyczej) i zasadniczo nie mam książek za dużo, tak sie z toba nie zgadzam. przeciez produkcja ksiązki to jakiś znikomy promil jakiegokolwiek problemu związanego za ekologia xd a książki to jest fajna rzecz do kolekcjonowania i fajnie to trzyma bardzo często wartość, jak się okaże że skończył się nakład, a książka zyska na popularności później (sam kiedyś np sprzedałem kilka książek Vonneguta po ok 100 zł każda, gdzie kupiłem je za 30 zł każda xd bo to ładne wydanie było)

zabraklo mi asertywnosci i zaraz jade 18 km do stacji diagnostycznej wyznaczonej przez potencjalnego klienta xd pewnie znowu nie kupi, ja zmarnuje czas i paliwo ale no juz chuj na to

@kakabix: no jakbym sie chcial go po prostu pozbyć to sprzedałbym go za 4000 (maks co chcial mi kupiec dać to 4800). prawde mowiac to pod wzgledem wartosci tego auta to nawet calkiem uczciwa cena, ale mi sie nei oplaca tego sprzedac, bo wole pojezdzic nim jeszcze z rok i za rok za tyle właśnie sprzedac - to że będzie więcej rdzy to i tak nie zmieni wartosci auta, bo i tak trzeba wymienic podwozie

Zobacz Eldoka na wolno
Masz tutaj przed sobą moją myśl uwolnioną
Gotów do walki jak Lobo
I tak jak Cop Robo
Oczyszczam miasto ze (fsst) z pustą głową
A więc zobacz jak na wolno
Eldo jedzie cały świat pada tutaj na kolana
Zobacz, Eldo cały czas się stara
No bo obrońcy tytułu zniszczą każdego, kto fika z pustą głową
Zniszczę wszystkich, zobaczysz
Eldo miasto wyczyści
Z tych, którzy są nie najsyst ale łorst
Leżą na podłodze, zobacz Eldoka zniszczy
Przejdzie po nich jak tak jak walec
Zniszcze, zostawie cię sępom
Eldo Prezidento
Zobacz tak jak na Kubie Fidel Castro nigdy nie skończę
Bo cały czas mikrofon włączę
Nikt mi go nie odetnie
Zobacz Eldoka, więc zobacz teraz sprawdź tu
W programie skład Erdo i Red
Zobacz więc na wolnych majkach
Nigdy to nie kończy się
A Eldo pozdrawia wszystkich
Pis, Joł!
(Woooooow)