Ten copilot to jakiś szatan, bez kitu. Wszystkie komentarze wygenerowane automatycznie :O po polsku i z sensem. No może przykład banalny, ale nadal, trochę przerażające.
https://i.imgur.com/K6w3EYN.png
Future is now, old man
W ogóle walizka nad głową w pociągu piętrowym, mi się udało ale kilka osób się odbiło, bo za ciasno.
I jak mam się motywować do pracy, jak miałem ustalony deadline, a teraz mi powiedziano, że jak wyślę to wyślę, byle dzisiaj. Mógłbym powiedzieć, że lepiej pracuję przy sztywnych deadlajnach, ale z drugiej strony to byłoby kręcenie na siebie sznura
Jestem za-wa-lo-ny robotą xD Mam tak:
- od tej soboty znowu uczę gnojów programistyki
- w pracy zaraz wypuszczamy release dużego kawałka kodu, więc mam od chuja tasków dot. lepienia jakichś dziur parszywych
- ponieważ uczę gnojów, to jeden się zgłosił, żebym mu korków do matury z infy udzielał (pisałem wam o tym, pamiętacie, czy już zapomnieliście?), no spoko, groszem nie śmierdzę, więc się zgodziłem, a przynajmniej przypomnę sobie sortowanie bombelkowe w razie gdybym musiał sobie szukać piątej pracy
- mam inne duże zlecenie, które jest już tak w 3/4 zrobione, ale ostatnio coś mi się nie chciało za bardzo, więc wisi jak ostrze gilotyny nade mną
co robi sensik w takiej sytuacji zamiast nadrobić status? zarywa nockę i pisze sobie taki fajny programik żeby pokazywał progressbary z dedlajnami xD D wariacik z niego takkii
@sens: a to chyba faktyczne faflunienie, po prostu masz mentalność wrednego dziada, hehe.
A na serio, to chyba pół kraju miałoby autyzm przy takich kryteriach.
Jestem za-wa-lo-ny robotą xD Mam tak:
- od tej soboty znowu uczę gnojów programistyki
- w pracy zaraz wypuszczamy release dużego kawałka kodu, więc mam od chuja tasków dot. lepienia jakichś dziur parszywych
- ponieważ uczę gnojów, to jeden się zgłosił, żebym mu korków do matury z infy udzielał (pisałem wam o tym, pamiętacie, czy już zapomnieliście?), no spoko, groszem nie śmierdzę, więc się zgodziłem, a przynajmniej przypomnę sobie sortowanie bombelkowe w razie gdybym musiał sobie szukać piątej pracy
- mam inne duże zlecenie, które jest już tak w 3/4 zrobione, ale ostatnio coś mi się nie chciało za bardzo, więc wisi jak ostrze gilotyny nade mną
co robi sensik w takiej sytuacji zamiast nadrobić status? zarywa nockę i pisze sobie taki fajny programik żeby pokazywał progressbary z dedlajnami xD D wariacik z niego takkii
@sens: mam znajomąco dużo pisze na social media o tym jak w wieku dorosłym zdiagnozowano jej ADHD i wtedy wszystko zaczeło mieć sens. Nie wiem, czy to jest to, ale w sumie różnie bywa. A autyzm dlaczego? Może szparager?
paniu boziu, spraw żebym zabrał się do roboty, a nie jak zwykle na ostatnią chwilę
Pokaż ukrytą treść no i żebym nie musiał wypić po to energetyka
@sens: mój stary kiedyś nie wiadomo po co zrobił sobie kurs SEP, nigdy nic nie robił w takich branżach, a jedyne co mu pozostało, to powtarzanie tego powiedzonka
paniu boziu, spraw żebym zabrał się do roboty, a nie jak zwykle na ostatnią chwilę
Pokaż ukrytą treść no i żebym nie musiał wypić po to energetyka
@strimsVEVO: nie wiem dlaczego, ale kawa nigdy na mnie nie działała i nie działa - piję tylko rekreacyjnie / towarzysko w kawiarniach, w pracy / w domy skrajnie rzadko. Nie mam po co
Jestem za-wa-lo-ny robotą xD Mam tak:
- od tej soboty znowu uczę gnojów programistyki
- w pracy zaraz wypuszczamy release dużego kawałka kodu, więc mam od chuja tasków dot. lepienia jakichś dziur parszywych
- ponieważ uczę gnojów, to jeden się zgłosił, żebym mu korków do matury z infy udzielał (pisałem wam o tym, pamiętacie, czy już zapomnieliście?), no spoko, groszem nie śmierdzę, więc się zgodziłem, a przynajmniej przypomnę sobie sortowanie bombelkowe w razie gdybym musiał sobie szukać piątej pracy
- mam inne duże zlecenie, które jest już tak w 3/4 zrobione, ale ostatnio coś mi się nie chciało za bardzo, więc wisi jak ostrze gilotyny nade mną
co robi sensik w takiej sytuacji zamiast nadrobić status? zarywa nockę i pisze sobie taki fajny programik żeby pokazywał progressbary z dedlajnami xD D wariacik z niego takkii
śmieszny ten wykop jest od czasu kiedy maciej hoverhand opuścił ekipę xD nwm czy ktoś tam wgl panuje nad tym. co chwila wysrywa captche, bo wyczop myśli, że robię ddosy jak rozmawiam z kimś na pw, muszę klikać w jakieś kurwa traktory
mieli też jakąś nową magiczną wersję wykopu 5.0 wypuszczać, zapisałem się nawet na beta testy pół roku temu, do dziś milczą
Przestałem płakać na strm założyłem słuchawki i wziąłem się do roboty xD Nagle jakaś laska coś gada przez megafon, to myślę jakiś durny reklamowóz jedzie po ulicy. Ale potem zaczyna NAPIEERDAALAĆ Bon Jovi na pełny regulator jakby Doda śpiewała na koncercie pod domem (a wiem, co mówię, bo całe życie mieszkałem przy parku, w którym odbywały się koncerty, tak, również dody xd).
Patrzę a tam jebani rolkarze jadą.
TFU
Jestem za-wa-lo-ny robotą xD Mam tak:
- od tej soboty znowu uczę gnojów programistyki
- w pracy zaraz wypuszczamy release dużego kawałka kodu, więc mam od chuja tasków dot. lepienia jakichś dziur parszywych
- ponieważ uczę gnojów, to jeden się zgłosił, żebym mu korków do matury z infy udzielał (pisałem wam o tym, pamiętacie, czy już zapomnieliście?), no spoko, groszem nie śmierdzę, więc się zgodziłem, a przynajmniej przypomnę sobie sortowanie bombelkowe w razie gdybym musiał sobie szukać piątej pracy
- mam inne duże zlecenie, które jest już tak w 3/4 zrobione, ale ostatnio coś mi się nie chciało za bardzo, więc wisi jak ostrze gilotyny nade mną
co robi sensik w takiej sytuacji zamiast nadrobić status? zarywa nockę i pisze sobie taki fajny programik żeby pokazywał progressbary z dedlajnami xD D wariacik z niego takkii
@sens: a z pierdół jakie mi się zdarzają w czasie zarywania nocek dla pracy, to odpalanie YouTube o 3 w nocy i oglądanie, nie wiem, kompilacji z voice of italy
Jestem za-wa-lo-ny robotą xD Mam tak:
- od tej soboty znowu uczę gnojów programistyki
- w pracy zaraz wypuszczamy release dużego kawałka kodu, więc mam od chuja tasków dot. lepienia jakichś dziur parszywych
- ponieważ uczę gnojów, to jeden się zgłosił, żebym mu korków do matury z infy udzielał (pisałem wam o tym, pamiętacie, czy już zapomnieliście?), no spoko, groszem nie śmierdzę, więc się zgodziłem, a przynajmniej przypomnę sobie sortowanie bombelkowe w razie gdybym musiał sobie szukać piątej pracy
- mam inne duże zlecenie, które jest już tak w 3/4 zrobione, ale ostatnio coś mi się nie chciało za bardzo, więc wisi jak ostrze gilotyny nade mną
co robi sensik w takiej sytuacji zamiast nadrobić status? zarywa nockę i pisze sobie taki fajny programik żeby pokazywał progressbary z dedlajnami xD D wariacik z niego takkii