@akerro: Zobaczę, ale myślałem, że LVM nie można tak sobie zmieniać rozmiaru przez Gparted, tylko trzeba używać tych komend. Ewentualnie zostawię to tak jak jest, do następnej reinstalacji Fedory przy okazji wydania jakiejś nowej wersji, bo nie chcę sobie /home zwalić. :P
@zskk: Tak wyczytałem, że trzeba mieć partycję podstawową. Np. tutaj:
I extended a LVM partition with an other LVM partition from the same HDD.
Można poszerzyć jakoś partycję LVM o wolne miejsce z poza tego Volume Group? (tak to się chyba zwie, wszystkie moje partycje LVM są w jednym Volume Group, tak?). Inaczej: czy to wolne miejsce musi być jakoś spartycjonowane? .
@MoonAteTheDark: Nie wołaj duxeta bo i tak jest zaspamowany zgłaszaniem błędów i sugerowanych poprawek, niech siedzi i je kodzi, nie przeszkadzajmy mu. :D
@MoonAteTheDark: Zapomniałem o wspaniałych ideałach, takich jak treści do treści, dobrze, że mi przypomniałeś, bo się zapominam ostatnio z wpisami! :D
@bleki: Rozumiem, przecież nie mowie, ze musisz tworzyć grupę. Oczywiście, że nie ma co tworzyć dla 1 treści, masz rację. Co do Polski, to też coś w tym jest, dlatego dopisalem, że to tylko moim skromnym zdaniem.;)
@Writer Trochę dziwny ten zestaw. Brakuje w nim piły do drewna (można kupić dobrą maczetę z piła z drugiej strony), porządnego noża, ciepłego ubrania, wodoodpornego ubrania, saperki i prawdopodobnie wielu rzeczy których na szybko nie mogę znaleźć.
Jest strzelba zamiast sztucera/karabinu. Tak ma dużą moc, ale na bliską odległość, dalej się nie strzeli, więc jak polować?
Natomiast bardzo ciekawym rozwiązaniem wydaje mi się ten hamak: http://www.amazon.com/gp/product/B001C1UGZ0/ref=as_li_ss_tl?ie=UTF8&tag=wwwrapturesac-20&linkCode=as2&camp=1789&creative=390957&creativeASIN=B001C1UGZ0 Niestety nie mogę znaleźć szerszego opisu.
@GeraltRedhammer: Właśnie o to mi chodzi, dlaczego ten zestaw nie byłby najlepszym wyborem na katastrofę/wojnę, oprócz tego co wymieniłeś w pierwszym komentarzu?
//chyba, że w pierwszym komencie wypisałeś większość powodów, tylko pytam z ciekawości
@Writer Trochę dziwny ten zestaw. Brakuje w nim piły do drewna (można kupić dobrą maczetę z piła z drugiej strony), porządnego noża, ciepłego ubrania, wodoodpornego ubrania, saperki i prawdopodobnie wielu rzeczy których na szybko nie mogę znaleźć.
Jest strzelba zamiast sztucera/karabinu. Tak ma dużą moc, ale na bliską odległość, dalej się nie strzeli, więc jak polować?
Natomiast bardzo ciekawym rozwiązaniem wydaje mi się ten hamak: http://www.amazon.com/gp/product/B001C1UGZ0/ref=as_li_ss_tl?ie=UTF8&tag=wwwrapturesac-20&linkCode=as2&camp=1789&creative=390957&creativeASIN=B001C1UGZ0 Niestety nie mogę znaleźć szerszego opisu.
@GeraltRedhammer: Ale pisząc "drugi przypadek" miałeś na myśli tą apokalipsę w przenośni, katastrofę/wojnę, tak? O to mi chodzi, no bo Biblijna, to oczywiste. ;)
@Writer Trochę dziwny ten zestaw. Brakuje w nim piły do drewna (można kupić dobrą maczetę z piła z drugiej strony), porządnego noża, ciepłego ubrania, wodoodpornego ubrania, saperki i prawdopodobnie wielu rzeczy których na szybko nie mogę znaleźć.
Jest strzelba zamiast sztucera/karabinu. Tak ma dużą moc, ale na bliską odległość, dalej się nie strzeli, więc jak polować?
Natomiast bardzo ciekawym rozwiązaniem wydaje mi się ten hamak: http://www.amazon.com/gp/product/B001C1UGZ0/ref=as_li_ss_tl?ie=UTF8&tag=wwwrapturesac-20&linkCode=as2&camp=1789&creative=390957&creativeASIN=B001C1UGZ0 Niestety nie mogę znaleźć szerszego opisu.
Zależy jaką apokalipsę masz na myśli, czy tą Biblijną czy tą z przenośni rozumianą jako wojnę/klęskę żywiołową. Ale fakt, że nawet w tym drugim przypadku ten zestaw nie byłby najlepszym wyborem.
Z ciekawości, dlaczego? Coś oprócz tego co wymieniłeś w pierwszym komentarzu?
Nie ze wszystkim się zgadzam, ale ogólnie to prawda - niestety, ale często "szum" zdobywa uwagę, a logiczne argumenty i normalna dyskusja nie.
@Paradygmat: To chyba po części jest w ludzkiej naturze, tylko z czasem jest coraz bardziej widoczne, bo pojawia się coraz większa masowość. Wiele rzeczy idzie w kierunku miłego, przyjemnego, prostego - głupiego, a to jest łatwiej absorbowane przez ludzi.
@Miljarter: W powiązanych artykuł:
[...]na jednym z murów w siemianowickiej dzielnicy Hugo namalował postać[...]
Mówiąc szczerze, przeciętny słuchać mp3 nie zauważa różnicy, między CD audio a mp3, tym bardziej nie zwróci uwagi na ten problem. Problem jest bardziej formalno-prawny, niż realny.
@Paradygmat: Ale Ty mówisz o różnicy pomiędzy FLAC a mp3 320kbps albo mp3 128kbps, a w artykule chodzi o dynamikę dźwięku i o tym samym mówi @borysses. Na YouTube nie możesz sobie zmienić dynamiki dźwięku, a imo to jest bardziej słyszalne niż zmiany w bitrate. Przykładem są sztucznie podgłaśniane reklamy w radiu, które "kłują w uszy". Takie same zabiegi są wykonywane na muzyce i to jest wyraźna strata jakości słyszalna "gołych uchem".
Muzyka z dobrym masteringiem, z dobrą dynamiką może brzmieć dobrze we FLACu, jak i w mp3@256kbps, ale jak coś jest badziewne wyprodukowane to nie ważne czy to FLAC, czy mp3, to będzie to słychać. Tu chodzi o "niszczenie" muzyki jeszcze przed poddaniem jej kompresji do mp3, na poziomie studia nagraniowego.