@elDominiko: Dziewczyna twierdzi, że warto robić badania na zwierzętach bo ratują życie ludzi. Przeciwnicy za to twierdzą, że nie można poświęcać życia (zwierząt) dla innego życia (człowieka). I co robią? To co krytykują, czyli sami chcą odbierać komuś życie w imię ratowania życia. Różnica jest taka, że robią to odwrotnie, chcą odbierać ludzkie życie w imię ratowania życia zwierząt.
Nie wiem czy zrozumiałeś mój złożony wywód, ale na tej podstawie stwierdziłem, że to hipokryci. ;)
Po pierwsze tam chodziło o beta-karoten spożywany przez palaczy - mógł zwiększać ryzyko raka płuc, a po drugie w postaci suplementu diety, a nie marchewki. Poza tym ten filmik nic nie mówi o wpływu beta-karotenu na zdrowie, więc nie rozumiem skąd ten opis. To, że ta kobieta ma obsesję, dowodzi, że beta-karoten nie zwiększa prawdopodobieństwa raka płuc u palaczy? :D
@Gitman87: Ach, teraz rozumiem poprzedni komentarz. No okay, możemy skończyć, i tak chyba się wypisaliśmy na temat. :D
Po pierwsze tam chodziło o beta-karoten spożywany przez palaczy - mógł zwiększać ryzyko raka płuc, a po drugie w postaci suplementu diety, a nie marchewki. Poza tym ten filmik nic nie mówi o wpływu beta-karotenu na zdrowie, więc nie rozumiem skąd ten opis. To, że ta kobieta ma obsesję, dowodzi, że beta-karoten nie zwiększa prawdopodobieństwa raka płuc u palaczy? :D
@Gitman87: Tam chodziło o jednoczesne palenie i zażywanie beta-karotenu. Nie mówię, że beta-karoten jest na sto procent szkodliwy, w każdym wypadku, ale te badania dają do myślenia. Opisu nadal nie rozumiem, to zbyt złożona kwestia, by jedna kobieta mogła być dowodem. ;)
Po pierwsze tam chodziło o beta-karoten spożywany przez palaczy - mógł zwiększać ryzyko raka płuc, a po drugie w postaci suplementu diety, a nie marchewki. Poza tym ten filmik nic nie mówi o wpływu beta-karotenu na zdrowie, więc nie rozumiem skąd ten opis. To, że ta kobieta ma obsesję, dowodzi, że beta-karoten nie zwiększa prawdopodobieństwa raka płuc u palaczy? :D
@Gitman87: :D
To o czym pisałem w tamtych komentarzach. Badania wykazały, że beta-karoten działał szkodliwie na palaczy, zwiększał im ryzyko raka płuc.
One study even showed that taking beta-carotene may actually increase the chances of developing lung cancer in smokers. On the other hand, some trials reported benefits; for example, after 18 years of follow-up, the Physicians’ Health Study found that taking beta-carotene was associated with a modest reduction in the rate of cognitive decline The first inkling came in a large trial of beta-carotene conducted among men in Finland who were heavy smokers, and therefore at high risk for developing lung cancer. The trial was stopped early when researchers saw a significant increase in lung cancer among those taking the supplement compared to those taking the placebo
http://www.hsph.harvard.edu/nutritionsource/antioxidants
Jak widać beta-karoten może być dobry na pewne rzeczy, ale na inne nie. To tylko jedno badanie przeprowadzone w Finlandii, ale i tak mocniejszy dowód niż jedna babka która bardzo lubi marchewki i nadal żyje. ;)
Po pierwsze tam chodziło o beta-karoten spożywany przez palaczy - mógł zwiększać ryzyko raka płuc, a po drugie w postaci suplementu diety, a nie marchewki. Poza tym ten filmik nic nie mówi o wpływu beta-karotenu na zdrowie, więc nie rozumiem skąd ten opis. To, że ta kobieta ma obsesję, dowodzi, że beta-karoten nie zwiększa prawdopodobieństwa raka płuc u palaczy? :D
@Gitman87: No to nie jest żaden dowód. Nie wiadomo jakie ona ma ryzyko jakiejś choroby i ile jeszcze będzie żyć. Do takich rzeczy przeprowadza się badania, bierze się grupę ludzi, sprawdza jaka jest statystyka, czy ci którzy jedzą beta-karoten chorują częściej na jakieś rzeczy, czy nie. Potem można wysnuwać jakieś wnioski i szukać kolejnych dowodów zaprzeczających lub potwierdzających.
To tak jak mówienie, że mój dziadek całe życie palił papierosy i żył sto lat. Mógł żyć, ale nie zaprzecza to wcale temu, że papierosy są rakotwórcze.
Albo jeszcze lepsze: przechodzenie na czerwonym zwiększa ryzyko potrącenia. Ale ja często przechodzę na czerwonym, i co? Żyję. Ale nie zmienia to faktu, że narażałem się na zwiększone ryzyko potrącenia.
Po pierwsze tam chodziło o beta-karoten spożywany przez palaczy - mógł zwiększać ryzyko raka płuc, a po drugie w postaci suplementu diety, a nie marchewki. Poza tym ten filmik nic nie mówi o wpływu beta-karotenu na zdrowie, więc nie rozumiem skąd ten opis. To, że ta kobieta ma obsesję, dowodzi, że beta-karoten nie zwiększa prawdopodobieństwa raka płuc u palaczy? :D
@Gitman87: Rzeczywiście, myślałem, że chodziło o tą dyskusję w komentarzach, gdzie podałem link do innego badania. Tak czy inaczej, nie wiem co to ma do tamtego tematu. ;D
Ciekawe czy pokazanie tego obrazka kobiecie zmieniłoby nastawienie do wysokich obcasów? Chyba trzeba wypróbować na mojej żonie, która choć nie często, to jednak je nosi
Wybacz @Writer za skasowanie, ale ma się tu taką władzę nad treścią, że trza usuwać i kurwa dodawać jak literówka wejdzie...
@elDominiko: Racja, nie chodziło mi o styl, bo stylem nie przypomina niczego azjatyckiego, ale o niektóre imo zbyt duże biusty. :D Tak czy inaczej - nadal miło popatrzeć. :D
Wybacz @Writer za skasowanie, ale ma się tu taką władzę nad treścią, że trza usuwać i kurwa dodawać jak literówka wejdzie...
@elDominiko: W porządku, rozumiem. Pisałem tam, że "miejscami kształty trochę przesadzone, jak w pewnym gatunku chińskich bajek" czy coś takiego, ale miło popatrzeć. ;)
Wrzuciłem tutaj, bo zdaje mi się, że pasuje do tematu rozwoju osobistego, prowadzenia lepszego życia itp. itd.
@elDominiko: wołam Cię, bo wiem, że będziesz chciał podejść do tego artykułu krytycznym okiem. ;) Tutaj zbiór kilku badań opisanych w artykule, i TED Talk mówiący, że pieniądze dają szczęście, o ile nie jesteśmy samolubni. IMO w skrócie - materializm szczęścia nie daje, ale same pieniądze mogą je dać.
Ciekawe jak z punktu ewolucji właczanie i wyłączanie sie genów w zalezności od stylu życia miało pomóc w przetrwaniu organizmu i przekazaniu ich dalej
@Gitman87: Racja, więc nie wiem, nie znam się na biologii. Może inne gatunki nie były na tyle inteligentne, by świadomie zmieniać styl życia i wpływać na geny? Więc ich geny się nie zmieniały, zwierzęta nie wybierają sobie zdrowszego stylu życia, tylko żyją starając się przetrwać na codzień.
//meh, bzdury wypisuję. :D Ciekaw jestem co na twoje pytanie jakaś osoba znająca się na tym.
@Gitman87: Szczególnie jakby zmyła makijaż i zdjęła photoshopa. :D
http://userserve-ak.last.fm/serve/_/92293443/Katy+Perry+PRISM.png
http://images.askmen.com/galleries/katy-perry/picture-1-136423842832.jpg
http://www.kidstop20.nl/wp-content/gallery/katy-perry_1/katyperry22.jpg
nic wielkiego.
Ciekawe jak z punktu ewolucji właczanie i wyłączanie sie genów w zalezności od stylu życia miało pomóc w przetrwaniu organizmu i przekazaniu ich dalej
@Gitman87: Tak na szybko moja rozkmina: Styl życiu był wymuszony przez środowisko, zresztą nadal tak jest. Stąd przystosowanie się genów do środowiska. Styl życia może być pośrednikiem pomiędzy środowiskiem a genami które muszą się do niego przystosować.
Środowisko --wymusza--> styl życia --wymusza--> przystosowanie się organizmu (zmiany w genach)