Ładne. Mi wygląda jak plaster samoprzylepny w starej, opuszczonej skrzynce pierwszej pomocy.
To 22k złota to w WOWie waluta, tak? :)
@borysses: No nie no, teraz jak wiem, że ta sztuka też tak ekstrawagancko obchodzi się nie tylko z treścią, ale i formą, to 22k wydaje się atrakcyjną ceną wywoławczą. Chyba sobie walnę, będę miał co powiesić nad toaletką.
Ładne. Mi wygląda jak plaster samoprzylepny w starej, opuszczonej skrzynce pierwszej pomocy.
To 22k złota to w WOWie waluta, tak? :)
@borysses: łeee, jakieś kwiaty, i to jeszcze namalowane na płótnie.. pfff Wolę karbowaną deseczkę w plastikowej brudnej ramce.
Edit: dobrze, że to dodałeś. Niesłusznie zawyżałem wartość dzieła dodając do niego brudny plexiglass i zacieki.
@occulkot: widziałem kilka takich filmów (jakieś 600BPM, 800 etc) i na każdym był silny przester. Moim zdaniem to maskuje niedoskonałości gry, zaciemnia obraz, powoduje, że nie słychać artykulacji. To, że słychać uderzenie... no słychać. I nie słychać czy struna po tym wybrzmiała prawidłowo, bo wszystko się zlewa.
To konkurs czysto technicznej zabawy, więc wybaczam, ale dopiero na czystym brzmieniu było odpowiedni poziom trudności :)
@monkikong: pisał. Nie żyje ponad 60 lat :D
Trudnych? Ale czy to nie jest tak, że wiele jest też wspólnych ze wszystkimi językami?
Do nauki techniczne myślałem, że są dobre właśnie przez wspólne słownictwo, które często już znamy i mniejsze skomplikowanie konstrukcji gramatycznych. Z drugiej strony polecam jakąkolwiek zwykłą prozę. Normalny tekst pisany ciągiem, akapit po akapicie. Tak jest znacznie łatwiej nauczyć się potrzebnych rzeczy przy mówieniu i czyta się po prostu płynniej.
Powodzenia! :)
@monkikong: Najlepiej książkę z tematyki, która Ciebie interesuje! Z czegoś, co po prostu lubisz, żeby mieć motywację, widzieć korzyść.
Ja zacząłem od Folwarku Zwierzęcego. Fajna książka, prosta, z sensem, klasyk. Nie jest długa i łatwo zrozumieć.
lata mijają, a tak wiele poradników wciąż zmusza do używania vi ;/ Dobry na spartańskich systemach, gdzie nie ma niemal niczego, ale po cholere używać starocia, jak można vima?
@zskk: nie obrażaj świętego mcedita :)
I pamiętam, że teraz jest trendy pisać tutoriale w stylu:
gksu gedit /etc/fstab
:D
lata mijają, a tak wiele poradników wciąż zmusza do używania vi ;/ Dobry na spartańskich systemach, gdzie nie ma niemal niczego, ale po cholere używać starocia, jak można vima?
@zskk: z każdą nowoczesną dystrybucją linuksa - może tak. Ale wiele czystych systemów ma tylko vi, a to już katorga. Mimo, że obsługa jest podobna, to nie rozumiem dlaczego wciąż musimy się męczyć z edytorem, który nawet łaskawie nie chce Tobie powiedzieć w jakim jest trybie. W robocie nigdy nie mam możliwości wrzucić swojego softu, a na jakimś sunos, hp-ux czy innym uniksie vima w domyślnej instalacji raczej nie uświadczysz.
vi jest chyba wszędzie :>
I tak w sumie to jedyny sposób na walczenie z tym. Nie konsumować zabezpieczonych treści :(
Dokładnie. Biznes nie rozumie naszego grymasu. Jeśli konsumujesz, to znaczy, że działa i kasa leci.
@akerro: :>:>
Jak mam wchodzić w takie "wolne" rozwiązania to wolę już zostać przy chromium od google i przynajmniej cieszyć się flashem 13 pod linuksem :>:>:>
@demen: @Jezor: więc mam zaliczone :>
Na pocieszenie tym, którzy jeszcze nie robią tego: na początku to oczywiste, że będzie bardzo wolno, ale jeśli potraktujesz każdą stronę jako oddzielne wyzwanie, to każda następna będzie łatwiejsza.
Wiele osób się zniechęca, bo patrzy na pierwszą stronę i mówi, że za trudne. Ale przecież tak właśnie radzimy sobie z dużymi czy skomplikowanym i zadaniami: dzielimy na mniejsze kawałki i idziemy po kroczku. Pierwsza strona trudna, piąta też, ale już szybciej szukasz w słowniku, przy 25 już rzadziej do niego zaglądasz itd...
Polecam też używanie kindle do takich spraw - wbudowany słownik jest bardzo szybki i wygodny do używania, a są jego solidne polskie odpowiedniki do angielskiego i choćby niemieckiego. Więcej na swiatczytnikow.pl :):)
@gethiox: jakoś zignorowałem to, że jest soft w takiej formie. Myślałem, że ludzie sami wrzucają w hosts :D