Volkh
g/pogaduchy

Oglądałem ostatnio dwa filmy o rozszczepieniu osobowości "Sybil" 1976 oraz 2006 roku. Na kolana nie powaliły (w dodatku nie wierzę że to schorzenie naprawdę istnieje) ale chętnie zobaczyłbym osobę z takimi zaburzeniami w akcji.

@gav @Paradygmat: Może podyskutujecie ze sobą? Powinniście się zgadzać w wielu tematach :)

zryty_beret

@occulkot: @scyth: @Volkh: Jeszcze taki film był: http://www.imdb.com/title/tt0309698/

lamaro
g/Polityka

HE HE HE

https://www.youtube.com/watch?v=DsvaquHdIvg

zryty_beret

@lamaro: https://strimoid.pl/c/Sx6cSJ

Pokaż ukrytą treść

ha ha ha

lothar1410
g/pogaduchy

Będę w piekle, jem mięso w piątek xdd

zryty_beret

@borysses: "Przykazania kościelne" są układane przez episkopat, nie przez watykańskie dykasterie. I się zmieniają... Zresztą, jeśli idzie o katolików, to czasami bywa gorzej niż z przekupkami na bazarze. Z jednej strony jest struktura diecezjalna, czyli episkopat i reszta, do tego jeszcze są zakony i inne instytuty, które przecież też prowadzą parafie, a przecież i zdarzają się biskupi, którzy spod skrzydeł zakonnych, trafiają do struktur diecezjalnych (np. emerytowany drohiczyński biskup Dydycz, który jest kapucynem, obecny biskup warszawsko-praski Henryk Hoser, pallotyn). I weź tu się człowieku połap, kto przed kim odpowiada, kto ma prawo wydać zakaz wypowiadania się w mediach Bonieckiemu, a kto ma uciszyć toruńskiego samodzierżcę Rydzyka.

lothar1410
g/pogaduchy

Będę w piekle, jem mięso w piątek xdd

zryty_beret

@borysses: Jesteś w błędzie. Przykład Australii, gdzie tamtejszy episkopat zniósł "post mięsny" blisko 30 lat temu: http://pl.radiovaticana.va/news/2014/03/18/australia:_biskupi_chcą_postu_w_piątek,_przyznają,_że_jego_zniesienie/pol-782676 - to po pierwsze. Zatem zależy to od lokalnego episkopatu, a nie od zarządzeń watykańskich.

Po drugie, w Polsce przepisy kościelne jeszcze kilka(naście) lat temu precyzowały:

  • powstrzymanie się od pokarmów mięsnych w piątki (przy czym święta, np. 3 maja czy 15 sierpnia przypadające w piątek znoszą ten post, podobnie też i oktawa wielkanocna znosi piątkowy post, dodatkowo też istnieją dyspensy lokalne, czyli zależne od diecezji)
  • post ścisły (czyli bez mięsa oraz 3 posiłki w ciągu dnia, w tym tylko jeden "do syta") w popielec i wielki piątek
  • powstrzymanie się od "udziału w hucznych zabawach" w adwencie, wielkim poście, w każdy piątek roku

W ciągu ostatnich lat adwent został wykluczony z tych "hucznych zabaw", a ostatnio ten czas został ograniczony tylko do wielkiego postu, ale piątek nadal w KRK charakter dnia postnego, nadal obowiązuje powstrzymywanie się od pokarmów mięsnych, ale już nie ma zakazu imprezowania.

Żeby obraz był pełny, trzeba by jeszcze dodać wykluczenia ze względu na wiek, chorobę, podróż... I zaznaczyć, że powszechny w Polsce post w Wigilię (tę 24 grudnia) jest tylko tradycyjny, a nie obowiązkowy.

Nie siej więc herezji :P No i w ogóle raban w tym temacie był już prawie rok temu, żadna nowość.

http://www.opoka.org.pl/biblioteka/P/PR/echo201330-piatek.html

GeraltRedhammer
g/ekonomia

Nie masz gorszej sytuacji niż próbować zapłacić kartą i dowiedzieć się, że nie można. Przerażony natychmiast zadzwoniłem do banku i dowiedziałem się od automatu, że "obecnie nie można płacić kartami płatniczymi". Ktoś wie w czym jest problem i ilu banków dotyczy?

zryty_beret

@Writer: Szczegóły: transakcje zbliżeniowe, żeby było szybciej, są realizowane bez komunikacji online. Dlatego często księgowane są one po kilku dniach. Taki szczegół. Teraz zestaw sobie to z limitami.

Proszę. Artykuły promotora płatności bezgotówkowych:

GeraltRedhammer
g/ekonomia

Nie masz gorszej sytuacji niż próbować zapłacić kartą i dowiedzieć się, że nie można. Przerażony natychmiast zadzwoniłem do banku i dowiedziałem się od automatu, że "obecnie nie można płacić kartami płatniczymi". Ktoś wie w czym jest problem i ilu banków dotyczy?

zryty_beret

@Writer:

i tyle

Dwa tygodnie temu, mój bliski znajomy podczas pobytu we Włoszech, zorientował się, że z konta zniknęło kilkanaście tysięcy złotych. Kartę miał cały czas przy sobie. Teraz musi udowadniać, że nie jest wielbłądem, że nie wykonał kilkuset płatności zbliżeniowych. A że sprawa była za granicą, to jest cyrk nieziemski. I tyle... Wierz dalej w te zapewnienia o bezpieczeństwie. Wierz dalej w limity. To wszystko da się obejść, a jak upolują grubszą kasę na koncie, to skubią do końca. Ty jesteś w autobusie, jeden złodziej w pobliżu Ciebie, drugi czyści Ci konto gdzieś w oddali.

@GeraltRedhammer: Czasami problem leży po stronie operatora płatności/kart a nie banku. W ramach ciekawostki: przy reklamacji płatności bezgotówkowych lub wypłat z bankomatu bank zastrzega sobie pół roku na rozpatrzenie reklamacji. Pół roku. 6 miesięcy. Możesz im naskoczyć. Inna rzecz: w małych "osiedlowych" sklepach, wszelkie dziunie i księżniczki oczywiście upierają się przy płaceniu kartą, ale jak myślisz - skąd się biorą oficjalnie nielegalne zastrzeżenia, że płatność kartą tylko powyżej 10/20 złotych? Z tego, że opłaty za obsługę karty stanowią dla właściciela niemały koszt. Na całe szczęście teraz opłaty te pójdą w dół.

GeraltRedhammer
g/ekonomia

Nie masz gorszej sytuacji niż próbować zapłacić kartą i dowiedzieć się, że nie można. Przerażony natychmiast zadzwoniłem do banku i dowiedziałem się od automatu, że "obecnie nie można płacić kartami płatniczymi". Ktoś wie w czym jest problem i ilu banków dotyczy?

zryty_beret

@Volkh: Z trzeciej strony, noszenie kart NFC też bezpieczne nie jest, wbrew świętemu oburzeniu Samcika i reszty, którzy z ich promowania czerpią zyski.

zryty_beret
g/Film

Ktoś usilnie mnie namawiał do obejrzenia disneyowskiego "Frozen". Nie powiedział jednak, że to film z musicalowymi aspiracjami. W ten sposób po niecałych 15 minutach i uświadczeniu 3 czy 4 piosenek rzygam tęczą.

zryty_beret

@Paralotnia: W wielkim sekrecie powiem Ci, że... Oscary już straciły na znaczeniu :) Od strony muzycznej: Hans Zimmer jest od blisko 20 lat omijany szerokim łukiem, chociaż na uznanie zasługuje jak mało kto. Od strony poprawności politycznej: nagrody dla okrutnego gniota pt. "Hurt Locker". To tylko pierwsze z brzegu przykłady, które mi przyszły do głowy.

Zaś co do samego tematu poruszonego wcześniej: ja po prostu nie znoszę musicali. Nie wiem czego nie cierpię bardziej: musicali czy czerniny.

shish
g/Strimoid

Oddam g/TeorieSpiskowe i g/PoliticalFiction.

zryty_beret

@shish: Po pierwsze, to na obecnym etapie nie można "oddać", tylko się podzielić ;) Sprawdzałem z akkero, jako drugi administrator grupy mógł usunąć siebie, ale założyciela nie ruszył.

A po drugie chętnie przytulę g/TeorieSpiskowe ;)

Paradygmat
g/pogadachy

Oglądam właśnie "Anatomia upadku" część druga i jestem przerażony nieudolnością naszych służb i naszych polityków.

zryty_beret

@Writer: Nie o tym mowa.

Paradygmat
g/pogadachy

Oglądam właśnie "Anatomia upadku" część druga i jestem przerażony nieudolnością naszych służb i naszych polityków.

zryty_beret

@Paradygmat: Raczej nieukojony weltschmerz tych, którzy jeszcze nie wpadli na pomysł, jakby się wtrącić, ale rzucają dvote'ami ;)

Paradygmat
g/pogadachy

Oglądam właśnie "Anatomia upadku" część druga i jestem przerażony nieudolnością naszych służb i naszych polityków.

zryty_beret

@Paradygmat: Takie mam przeczucie dziwne, patrząc na zaistniałe okoliczności... http://i.imgur.com/L122TbL.png

Paralotnia
g/paralotnia

Jeśli ktoś ma dobrą pamięć to pamięta, że dawno temu na strimsie opowiadałem wam o dążeniach pewnego sklepu na Allegro, który nękał mnie za neutralny komentarz. Sprawa wyglądała tak, że w formularzu podałem błędny adres do wysyłki o czym przekonałem się 30 sekund po zamówieniu więc napisałem maila, drugiego, trzeciego. Koniec końców paczka poszła nie tam gdzie chciałem. Napisałem w neutralnym komentarzu, że

towar zgodny z opisem, szkoda, że kontakt ze sprzedawcą kiepski - nie odpowiada na maile.

w odpowiedzi dostałem negatywa, że niesolidny kontrahent !!!!! nie warto robić interesy !!!

Najpierw były prośby o usunięcie komentarza (mail raz dziennie), potem otworzenie sporu na alledrogo, następnie dostawałem ostateczne wezwania do usunięcia komentarza, potem zaczęły przychodzić smsy.

Po jakimś miesiącu dostałem informację, że sprawa o zniesławienie jest już u adwokata. Coś powolny ten adwokat :P. Potem pojawiły się swoiste loterie dla osób, które usuną swoje komentarze - można było wygrać jakieś pierdoły do 30 zł :D. Ja każdą taką śmieszną propozycję loterii odrzucałem, po tym jak @scyth ostrzegł, że może to specjalnie by udowodnić komuś, że umyślnie żeruje na wystawianiu komentarzy i potem to wykorzysta.

Dziś dzwoni telefon - dzień dobry c**-et proszę usunąć komentarz. Proszę? No 23 kwietnia wystawił nam pan neutralny komentarz. Owszem - nie zaskoczyli mnie państwo obsługą ani pozytywnie ani negatywnie więc postąpiłem uczciwie. Ale to było dawno to dziś pan usunie tak? eee nie? i się rozłączyła.

W każdym razie jeszcze 13 dni i przedawni się karalność owego "zniesławienia", którego rzecz jasna nie było - sama prawda :P

tl;dr

Pokaż ukrytą treść

od roku allegrowy janusz błaga mnie o usunięcie komentarza neutralnego

zryty_beret

@Paralotnia: pierogowaty to troll wąski w uszach, nie angażuj się ;)

borysses
g/wtf

WTF, mój ćwierkulek zacząl wyglądać jak pejsbuk ;__;

zryty_beret

@borysses: Twitter się do tego kiepsko nadaje. No ale co kto lubi :)

borysses
g/wtf

WTF, mój ćwierkulek zacząl wyglądać jak pejsbuk ;__;

zryty_beret

@borysses: Z autopsji: na ćwierkaczu nie śledzić agencji, newsroomów i przeróżnych "agregatorów". Śledzić tylko żywych ludzi, niekoniecznie hiperaktywnych, nie bać się co jakiś czas przeczyścić listę śledzonych, poszukać nowych i przewietrzyć. I lać po mordzie za automaty wysyłające na twittera to, co ktoś wpisał na facebooku!

Ostatnio czytałem felieton Mistewicza (który ponoć w niektórych kręgach uchodzi za jakiegoś "księcia" polskiego twittera) właśnie na ten temat i okazuje się, że on ma w tej materii opinię zbieżną z moją ;)