@M-soft: Do obsługi SMS-ów Textra, wg mnie dużo wygodniejsza od domyślnej aplikacji (w przypadku dublowania powiadomień można zamrozić domyślną aplikację).
Jako launcher: Lightning Launcher - najgenialniejszy i do tego darmowy wymysł na Androida! Z początku może się wydawać grubo ciosany i wyjątkowo toporny, ale tak naprawdę ma on przeogromne możliwości konfiguracji i personalizacji. Nawet większe niż BuzzLauncher. Serio. A do tego jest "lekki" (bardzo niezasobożerny).
Jeśli masz "nowego" (chyba wlicza się w to ICS i JB i wyżej) Androida, to polecam DashClock Widget, zarówno do wykorzystania na lockscreenie jak i na "ekranie domowym". Mnie udało się go dobrze skomponować ze wspomnianym wyżej Launcherem.
Zamiast stockowej "galerii" QuickPic, trafiłem kiedyś przypadkiem i bardzo mi podpasowało.
Po zrootowaniu telefonu:
Do przenoszenia aplikacji na kartę SD zamiast wspomnianego wyżej AppMgr polecam Link2SD. Trzeba stworzyć sobie dodatkową partycję na karcie, 500 MB powinno spokojnie wystarczyć.
Alternatywne repo z otwartym oprogramowaniem: F-Droid, stąd je można zorganizować: https://f-droid.org/ ... A w nim AdAway, czyli najlepsze rozwiązanie w kwestii blokowania reklam na Andrucie. Automatyzuje blokowanie hostów reklam poprzez plik hosts.
No i chyba tyle. Oczywiście zamiast stockowych wersji Androida polecam wrzucić custom-ROM, CyanogenModa szczególnie. Moim zdaniem najlepiej dopracowany ze wszystkich customów.
O naiwności ludzka... Cóż rzec - byłem przekonany, że blokując odpowiednią grupę osób nieudolnie trolującą, skutecznie odgrodzę się od idiotyzmów, które by raniły (liche, bo liche, ale jakieś) moje poczucie estetyki. Okazuje się jednak, że jest to na tyle zaraźliwe, że rozprzestrzenia się i pączkuje w kolejnych umysłach, aż w końcu poziom skretynienia przerasta wszystko inne i dusi w zarodku. Idzie to w stronę tak absurdalną, że nawet ci, którzy wydawaliby się "jeszcze-całkiem-do-zniesienia" zasilają szeregi zablokowanych pajaców, aż zaglądanie tu traci jakikolwiek sens... Gorzkie żale i to zupełnie na darmo.
@szarak: Jego profil u/Mavet zwraca 404... a te DV gdzie niby wlepia? Bo nie zauważyłem - nie wiem, może za mało się przyglądam.
http://wyborcza.pl/1,75478,15206889,_Rozwalilam_komputer_syna__rozebralam_go_do_ostatniej.html
Już tak sobie czytam, czytam, ciekawe dość... A tu nagle bam! KONGRES KOBIET przewija się jako główny temat i odpowiedź na każdy problem... Wyborcza indoktrynuje, ach jak cudownie.
szybka pomoc, potrzebuje zmodyfikować plik png, zmienic napis, jakiś szybki sposób? mam ubuntu, zwykle robiłem to na gimpie, nie chce go instalować bo to trylion bajtów i troche czasu zajmuje ;/
@akerro: Taki probierz? :) Umieszczasz coś unikalnego na strimoidzie, a potem sprawdzasz gdzie wyciekło i kto umieścił? :)
@lamaro: Nic nowego zatem, podobnie się zachowywał u Seby, jak został zdemaskowany jako pomocnik admina Hope :)
@scyth: Najss, wygląda na to, że poważny emoquit mnie ominął, jak tak na szybko patrzę. W sumie to miał jakiś poważny powód, czy po prostu "foszek z przytupem bo cokolwiek"?
Deoniści się popisali, o... Szukam poprzez google informacji o Mistrzu Eckharcie - taki dominikański mistyk. Z prawej strony google zamieszcza ten swój box z krótką informacją zaczerpniętą z wikipedii, tylko ilustracja coś nie pasuje, bo przedstawia św. Dominika.
Poszukując źródeł tej gafy trafiam tu: http://www.deon.pl/religia/swiety-patron-dnia/art,151,mistrz-eckhart-mistyk-codziennosci.html - no tak, jezuici zamieszczają tekst dominikanina o dominikańskim mistyku, wstawiają byle jaki obrazek... A google podchwytuje.
Dla laików: to tak jakby pisać artykuł np. o papieżu Franciszku i wstawić ilustrację przedstawiającą Ignacego Loyolę.
@nigdy: Jak to już ktoś wcześniej pisał, jeśli zablokować kilku czołowych idiotów, to powraca wrażenie obcowania z gatunkiem homo sapiens. Potwierdzam.
Czytam dzisiaj Biblię na smarfonie a tam w księdze Mateusza taki podtekstowy rodzynek : "A jeśli prawa ręka twoja cię gorszy, odetnij ją i odrzuć od siebie, albowiem będzie pożyteczniej dla ciebie, że zginie jeden z członków twoich, niż żeby miało całe ciało twoje znaleźć się w piekle."
@Gitman87: Był taki jeden, Orygenes się nazywał, co ten fragment wział zbyt mocno dosłownie i sobie co nieco uciął... I mimo że w życiu napisał od groma komentarzy do Pisma Świętego, napracował się całe życie, to świętym nie został.